Nie żyje autor zdjęć do "Dnia świstaka". John Bailey miał 81 lat

John Bailey
John Bailey
Źródło: Getty Images
W sobotni poranek media obiegła informacja o śmierci jednego z najbardziej zasłużonych amerykańskich operatorów. John Bailey pracował przy takich produkcjach jak "Zwyczajni ludzie" Roberta Redforda, "Dzień świstaka" Harolda Ramisa czy "Na linii ognia" Wolfganga Petersena. Operator zmarł 10 listopada we śnie w wieku 81 lat.

John Bailey był amerykańskim operatorem filmowy, który niekiedy zabierał się również za reżyserię. Pracował przy licznych produkcjach, w tym wielu, które odbiły się szerokim echem w mediach jak m.in. "Zwykli ludzie" (1980) Roberta Redforda, "Amerykański żigolak" (1980) Paula Schradera, "Wielki chłód" (1983) Lawrence'a Kasdana, "Dzień świstaka" (1993) Harolda Ramisa, "Na linii ognia" (1993) Wolfganga Petersena, "Naiwniak" (1994) Roberta Bentona czy "Lepiej być nie może" (1997) Jamesa L. Brooksa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Zagraniczne osobistości i artyści, którzy zmarli w 2023 roku
Zagraniczne osobistości i artyści, którzy zmarli w 2022 roku

Nie żyje John Bailey

Informację o śmierci Johna Bailey'a przekazała jego żona za pośrednictwem mediów. Operator zmarł we śnie w piątkowy poranek 10 listopada w wieku 81 lat.

"Z głębokim smutkiem informuję, że mój najlepszy przyjaciel i mąż, John Bailey, odszedł spokojnie we śnie tego ranka [...]. W trakcie jego choroby wspominaliśmy 60 lat naszej znajomości oraz nasze małżeństwo, które trwało 51 z nich. Dzieliliśmy wspaniałe życie i przygodę w przemyśle filmowym, w trakcie której nawiązaliśmy wiele długotrwałych przyjaźni. John będzie żył w moim sercu wiecznie" - czytamy w opublikowanym w piątek oświadczeniu.

John Bailey w 1972 roku stanął na ślubnym kobiercu, a u jego boku znalazła się montażystka filmowa Carol Littleton. Para mieszkała w Los Angeles. Warto dodać, że operator przez wiele lat był członkiem Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej, a nawet pełnił funkcję przewodniczącego w latach 2017-2019. To na jego kadencję przypadł ruch obywatelski #MeToo, w związku z którym z członkostwem w Amerykańskiej Akademii Filmowej pożegnali się m.in. Harvey Weinstein, Bill Cosby i Roman Polański.

John Bailey — kariera

John Bailey urodził się 10 sierpnia 1942 roku w Moberly. W 1964 roku uzyskał tytuł licencjata na Uniwersytecie Loyola w Los Angeles, a cztery lata później — tytuł magistra w Szkole Sztuk Filmowych USC. Co ciekawe, początkowo studiował chemię, by ostatecznie zrozumieć, że to filmy grają mu w duszy. Decyzję o skierowaniu swojej zawodowej ścieżki w stronę zostania operatorem podjął po ukończeniu dwuletniego kursu z zakresu filmu na Uniwersytecie Południowej Kalifornii.

John Bailey zadebiutował w 1972 roku, pracując na planie horroru "Premonition". Za przełom w jego karierze można uznać rok 1980, kiedy to na dużym ekranie znalazły się dwie głośne produkcje, przy których współpracował: "Amerykański żigolak" i "Zwyczajni ludzie" - debiut reżyserki aktora Roberta Redforda, który spotkał się z wyjątkowo ciepłym przyjęciem. Zgarnął wówczas aż cztery Oscary. Sam John Bailey sięgnął po Złotą Palmę za produkcję "Mishima" z 1985 roku, a w 2014 r. został uhonorowany nagrodą Amerykańskiego Stowarzyszenia Operatorów za całokształt twórczości. Po raz ostatni za obiektywem kamery stanął w 2022 roku na planie komedii "10 Tricks".

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas również znaleźć na  TikToku, Facebooku oraz Instagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.

Czytaj też:

Autor: Dominika Kowalewska

Źródło zdjęcia głównego: Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości