Nowa decyzja sądu w sprawie Jerzego Stuhra. Aktor poniesie wyższą karę

Jerzy Stuhr
Jerzy Stuhr
Źródło: MWMEDIA
W marcu ruszył proces Jerzego Stuhra, który spowodował wypadek i potrącił motocyklistę. Aktor chciał poddać się karze, ale znacznie niższej, niż chciał tego prokurator. Są nowe informacje i decyzja krakowskiego sądu. Artyście znacznie podwyższono karę.

Jerzy Stuhr prowadził auto pod wpływem alkoholu. Aktor kilka miesięcy temu odwoływał się od wyroku. Prokurator odrzucił wniosek, a sąd ponownie rozpatrzył sprawę artysty, który jesienią 2022 r. doprowadził w Krakowie do kolizji z 44-letnim motocyklistą.

Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.

Maciej Stuhr i Bartosz Bielenia wręczali nagrody im. Zbyszka Cybulskiego
Źródło: "Co Za Tydzień"

Wyższa kara dla Jerzego Stuhra

Niestety starania Jerzego Stuhra o zmniejszenie kary nie przyniosły rezultatów. Aktor musi zmierzyć się z jeszcze wyższą karą. W sierpniu tego roku Polska Agencja Prasowa podała komunikat o tym, że prokuratura podtrzymuje wniosek o zwiększenie kary dla aktora. Wyrok w tej sprawie zapadł w poniedziałek w Sądzie Rejonowym dla Krakowa-Krowodrzy.

Jak donosi rmf.24.pl, 11 grudnia sąd skazał Jerzego Stuhra na 4 tys. zł grzywny za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

"Sąd uznaje w sposób niebudzący wątpliwości, że obwiniony Jerzy S. popełnił wykroczenie, polegające na spowodowaniu stanu zagrożenia w ruchu lądowym i jednocześnie w momencie, kiedy tego się dopuścił, znajdował się w stanie nietrzeźwości" - uzasadnił sędzia Sławomir Szyrmer.

Prokuratura domagała się kary w wysokości 6 tys. zł grzywny, a pełnomocnik motocyklisty o zmianę kwalifikacji czynu, wskazując na trwające powyżej siedmiu dni obrażenia ciała poszkodowanego. Poszkodowany żądał także nawiązki za straty zdrowotne — w wysokości 10 tys. zł. Obrona z kolei wnosiła o karę 3 tys. zł.

Jerzy Stuhr nie czuje się winny

Jerzy Stuhr komentował wypadek w wywiadzie z Plejadą. Podsumował, co wydarzyło się w jego życiu przez ostatnie pół roku. Artysta odniósł się do krytycznych komentarzy na jego temat oraz działań prokuratury.

"Czuję się niewinny, skończyło się na kolizji. Tak naprawdę nic nie zrobiłem, więc wewnętrznie jestem kompletnie czysty. Oczywiście denerwują mnie pomówienia i stosunek prokuratury do mojej osoby, która proponowała coraz wyższe kary i chciała mnie zjeść. Pan Ziobro ścigał pół roku. Powiedzieli, że będą to robić do końca, a ja się zastanawiam: po co? To wręcz filmowa sytuacja, ale chciałbym, żeby już się skończyła" - wyznał w wywiadzie.

Jerzy Stuhr zdradził też, co w ostatnim czasie było dla niego najtrudniejsze. Reputacja artysty bardzo ucierpiała.

"Bolało mnie, że byłem opluwany w gazetach, przedstawiany jako wyklęty, a przecież nikomu nic nie zrobiłem. Na szczęście przyjaciele stanęli na wysokości zadania. Spotkałem się z dużą życzliwością obcych ludzi, którzy pisali do mnie i wspierali" - dodał Jerzy Stuhr.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas również znaleźć na  TikToku, Facebooku oraz Instagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.

Autor: Kalina Szymankiewicz

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości