Andrzej Gąsienica zaskakująco o sytuacji w górach. "Ludzie gonią się z siekierami"

Jędrzej Gąsienica
Jędrzej Gąsienica
Źródło: MWMEDIA
Andrzej Gąsienica znany z programu TTV "Gogglebox. Przed telewizorem" postanowił wyjaśnić internautom, jakie są skutki halnego w górach. Jego wpis zaskoczył fanów programu, a szczególnie opis skutków wiatru. Zobaczcie sami.

Andrzej i Kasia Gąsienicowie to dobrze znane wszystkim widzom TTV małżeństwo, które już od kilku lat możemy oglądać w programie "Gogglebox. Przed telewizorem". Para doczekała się dwójki dzieci, które wychowuje w Zakopanem.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

Andrzej Gąsienica o zaręczynach
Andrzej Gąsienica o zaręczynach

"Gogglebox. Przed telewizorem". Andrzej Gąsienica o skutkach halnego

Ostatnio widzowie stacji TVN mogli lepiej poznać tę zwariowaną parę z Zakopanego, gdyż wzięli udział w ostatniej edycji programu "Azja Express". Małżeństwo dzielnie znosiło trudny codzienności, a także sprawnie wykonywali zadania, jednak odpadli przed półfinałem.

Jędrek Gąsienica w programie szczególnie zachwycił widzów swoim nietuzinkowym poczuciem humoru. Internauci bacznie śledzą jego życie w mediach społecznościowych i wyczekują nowych wpisów, które bawią do łez.

Ostatnio Andrzej Gąsienica postanowił wyjaśnić fanom, jakie są skutki halnego w górach. Jego post wywołał niemałe poruszenie w sieci.

"Halny — wiatr fenowy wiejący w południowej Polsce, na Słowacji oraz północnych Węgrzech. Ciepły, suchy, porywisty (łeb chce urwać), wiejący ku dolinom, ze szczytów Tatr. Powstaje na skutek różnic ciśnienia pomiędzy grzbietami górskimi. Występuje głównie jesienią oraz wczesną wiosną. Halny ma duże znaczenie klimatyczne. Powoduje podwyższenie temperatury, szybki zanik pokrywy śnieżnej, przyspiesza dojrzewanie zbóż i nasion, prowadzi do strat w drzewostanie" - pisał.

Jak się okazało, to zakończenie wpisu najbardziej rozbawiło internautów.

"Wpływa również na zdrowie i samopoczucie człowieka (co najciekawsze). Pogarsza się stan zdrowia osób, ze schorzeniami układu krążenia, oraz cierpiących na depresje. Ludzie zachowują się nerwowo, są drażliwi, dochodzi do bójek i gonią się z siekierami" - zakończył.

Pod postem pojawiło się wiele komentarzy internautów.

"O takich skutkach jeszcze nie słyszałem", "Padłeś kiedyś ofiarą tych skutków ubocznych?", "To teraz już mam wytłumaczenie dla żony, dzięki!", "Uwielbiam twoje wpisy" - czytamy.

Andrzej Gąsienica oświadczył się w nietypowy sposób

Kilka miesięcy temu Jędrek Gąsienica w rozmowie z nami uchylił rąbka tajemnicy i powiedział, jak oświadczył się ukochanej Kasi.

- Poszedłem rano kupić pierścionek. Kaśka o tym wiedziała, ale udawałem, że poszedłem po coś innego. Poszliśmy w góry nad Kalatówki, to był marzec, było pięknie, ale tam się nie oświadczyłem, bo wiedziałam, że ona wie. Wróciliśmy tacy zmęczeni, położyliśmy się do łóżka i oglądaliśmy kabarety i tak na leżąco zapytałem się jej, czy wyjdzie za mnie. Ona zapytała, czy mam pierścionek i ja wtedy wyciągnąłem go spod poduszki i powiedziałem "mam". I przyjęła — odpowiedział.

Uczestnik "Gogglebox" powiedział również, jak przedstawił wybrankę swojej rodzinie.

- Nie pamiętam, jak poznała moich braci, ale z mamą było tak, że ona szukała pracy w Zakopanem i mieszkała w pensjonacie. Ja wtedy jeździłem z kinem objazdowym, ale kiedy wróciłem do domu, poszedłem do tego pensjonatu, wziąłem jej różową walizkę, spakowałem ją do niej i zabrałem do mnie. Przyszliśmy do domu i powiedziałem mamie: "Mamo, to jest Kasia. Będzie z nami mieszkać". I wtedy mama poznała Kaśkę. Mama jest w miarę liberalna, a jeśli nie była, to przy mnie się bardziej zrobiła (śmiech) - powiedział.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.

Autor: Aleksandra Czajkowska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości