Monika o Magdzie i Grzesiu. "Zaczęłam zastanawiać się, czy jest sens pomagać..."

Monika Schmidt z "Hotelu Paradise
Monika Schmidt z "Hotelu Paradise
Źródło: Dorota Nowakowska/TVN
Monika Schmidt szybko zaskarbiła sobie sympatię widzów "Hotelu Paradise" a dla mieszkańców panamskiej willi była jedną z najbardziej szczerych i zaufanych osób. W rozmowie z cozatydzien.tvn.pl wyjaśniła, dlaczego miała żal do Magdy i opowiedziała o nietypowych relacjach z Grzegorzem.

"Hotel Paradise 6" Monika Schmidt o relacji z Magdą i Grzegorzem

Minione Rajskie Rozdanie było niezwykle emocjonujące. "Hotel Paradise" opuściły dwie uczestniczki - Hania i Anastazja. Do grona najbardziej zagrożonych osób należała też Monika, która z dnia na dzień straciła parę ze względu na niespodziewane uczucie Grzegorza i Magdy. W rozmowie z nami opowiedziała o swojej relacji z Grzegorzem i o tym, czy czuje do kogoś żal. 

Klaudia El Dursi szczerze o popularności. "Nie dowierzałam w to, co się dzieje"
Klaudia El Dursi w rozmowie z Aleksandrą Głowińską opowiedziała o swojej popularności.

- Ani przez chwilę nie czułam się zazdrosna o Grześka. Byliśmy przyjaciółmi hotelowymi. Grzesiek obiecał mi, że co by się nie działo, zawsze mi pomoże. Liczyłam na jego wsparcie. Życzę mu jak najlepiej i cieszę się, że znalazł uczucia, których ja nie mogłam mu dać. Natomiast brak zainteresowania moim dalszym losem w hotelu mnie zranił. Kiedy Grzesiek był zagrożony na pierwszym Rajskim Rozdaniu, pomogłam mu, a znaliśmy się tylko kilka dni! Dlatego tym bardziej po kilku tygodniach bycia razem w parze oczekiwałam większej pomocy. Marek, który znał mnie zaledwie trzy dni, martwił się o mnie i chciał, żebym została, co jeszcze bardziej spotęgowało mój żal do Grześka. Do Magdy czuję trochę żal, trochę zawód. Po tamtej sytuacji zaczęłam się zastanawiać, czy jest sens komuś pomagać i kogoś wspierać w hotelu. Dlaczego miałam pamiętać o słowach Magdy sprzed siedmiu dni, kiedy mówiła, że podoba jej się Grzesiek, a nie brać za pewnik słów uwielbienia Dawida, którymi podzieliła się ze mną dwanaście godzin wcześniej? Ja naprawdę słucham ludzi i ich najświeższą wersję przyjmuję za prawdziwą. To tak, jakbym wczoraj powiedziała, że najbardziej lubię róże i by mi je ktoś kupił, a ja bym była zła, bo tydzień temu powiedziałam, że najbardziej lubię piwonie… - powiedziała nam Monika. 

Monika z "HP" o sojuszach, paktach i konkurencji

Mikołaj i Hania niemal od pierwszych chwil w programie byli faworytami widzów i aspirowali na wygranych show. W ich związku nie brakowało jednak kłótni, złości, przez które zgodnie postanowili zakończyć relację. Miejsce Hani u boku Mikołaja zajęła Monika i choć oboje mówili o sobie jak o przyjaciołach, nie wykluczają, że ich znajomość przerodzi się w coś więcej.

- Hania i Mikołaj mieli wyjaśnioną sytuację i zakończyli relację wcześniej, niż pojawiłam się ja w tej historii. (...) Na ten moment podoba mi się to, jak wygląda hotel. Niestety już wiem, że każdy będzie grał do własnej bramki i muszę tu zacząć myśleć o sobie. Nauczyłam się też, że nigdy nie mogę być czegoś na 100% pewna. Jeśli nie można liczyć na lojalność czy szczerość - bo ktoś się zna zaledwie trzy dni - to jak możemy mówić tu o miłości?- wyznała.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.

Autor: Dagmara Olszewska

Źródło zdjęcia głównego: Dorota Nowakowska/TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości