Wejście Ani Adamczyk, uczestniczki pierwszej edycji "Hotelu Paradise", wiązało się z konsekwencjami, które dotyczyły wszystkich mieszkańców kolumbijskiego raju. Nowa bohaterka randkowego show musiała zdecydować, czy przywróci do gry Kamila, czy Maurycego. Panowie odpadli po tym, jak panie decydowały, który z nich jest najprzystojniejszy. Choć według mieszkanek willi to Miłosz cieszy się najmniejszym zainteresowaniem płci pięknej, zwycięzca tego niezwykłego plebiscytu, którym został Mikołaj, mógł wymienić go na kogoś innego. Padło na Maurycego, którego uratowała Ania. Niedługo później okazało się, że to dotychczasowy wielokrotny zwycięzca Mikołaj nie może czuć się w "Hotelu Paradise All Stars" zbyt pewnie.
Czytaj więcej: Mikołaj z "HP All Stars" w bonusowym materiale zdradził, czy relacja z Sarą była grą!
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
"Hotel Paradise All Stars". Czy Julia i Grzegorz również zostaną rozbici?
Decyzją nowej pary do rywalizacji o dalszy udział w show stanęła Wiktoria i Mikołaj. W przypadku tego drugiego wybór mógł mieć podłoże strategiczne. W końcu Sara i Mikołaj tworzyli jedną z najsilniejszych par w "Hotelu Paradise All Stars", a ich relacja rozwijała się bardzo dobrze. Powolutku kiełkowało uczucie, którego oboje się nie spodziewali. Ich wspólne szczęście zostało jednak przerwane. Mieszkańcy raju zdecydowali, że to Mikołaj będzie musiał wymeldować się z willi. Czy to oznacza, że gra właśnie się rozpoczęła?
Drugą równie silną parę tworzy Julia i Grzegorz. Choć trzeba przyznać, że ich relacja jest znacznie bardziej nieprzewidywalna. Para często się kłóci, a rollercoaster emocjonalny, który wzajemne sobie serwują, wzbudza niekiedy niechęć wśród widzów. Julia często ma pretensje do partnera o to, co mówi bądź co robi. Grzegorz stara się, ile może, by zbliżyć się do towarzyszki. W końcu mu się udało i w jednym z odcinków doszło między nimi do gorącego zbliżenia. Zakończyło się na namiętnym pocałunku, ale to pierwsza tego typu sytuacja w "Hotelu Paradise All Stars".
Mimo wyraźnego przełamania lodów, w przypadku tej pary nie można być niczego pewnym. Niedługo później doszło do kolejnej awantury. Grzegorz spędzał czas w towarzystwie panów, kiedy dołączyła do nich Luiza. Położyła się obok uczestnika, a ten zaczął delikatnie głaskać ją po plecach. To nie umknęło uwadze Julii, która mocno się na niego zdenerwowała. Podkreśliła, zresztą nie pierwszy raz, że nie czuje się pewnie przy Grzegorzu, choć ten wyraźnie ją adoruje.
Podobnych sytuacji można wymienić naprawdę wiele. Czasem chodzi o żart, czasem o złe spojrzenie, a innym razem o zapalniczkę bądź drinka. Fani show dzielą się na tych, którzy stają po stronie Grzegorza oraz tych, którzy rozumieją pretensję Julii. Jedno jest pewne — z tym duetem ciężko będzie się nudzić.
"Hotel Paradsie All Stars". Ania komentuje zachowanie Julii
Jednak nie tylko widzowie są lekko zmieszani, gdy śledzą potyczki słowne Julii i Grzegorza. Ania, która weszła do willi stosunkowo niedawno, ma swoje przemyślenia na ten temat, którymi podzieliła się z innymi. W materiałach dodatkowych "Hotel Paradise All Stars. Rajskie bonusy" dowiadujemy się, jak potoczyła się impreza, podczas której uczestnicy zostali połączeni sznurami z nowymi partnerami.
Decyzją Kornelii i Artura doszło do sporych roszad. Tak oto prezentuje się aktualnie układ par:
- Julia, Luiza i Blondino
- Ania i Grzegorz
- Nana i Maurycy
- Kornelia i Miłosz
- Sara, Wiktoria i Artur
Już podczas pierwszego wieczoru można było odczuć, że Julia jest zazdrosna o nową partnerkę Grzegorza. Kilkukrotnie prosiła mężczyznę o przyniesienie bądź podanie czegoś, a jego odmowa skutkowała niezadowoleniem. Wspierali go inni uczestnicy, w tym Miłosz, którzy krzyknął do Julii, że Grzegorz nie jest pantoflem. To wyraźnie się kobiecie nie spodobało.
Natomiast Ania ma własną teorię, tłumaczącą zachowanie Julii. W setkowni, siedząc u boku Grzegorz, przyznała, że jego partnerka potrzebuje uwagi.
"Julia jest zazdrosna o brak atencji" - powiedziała Ania.
Grzegorz od razu nasrożył się i zapytał, czy naprawdę myśli, że Julia otrzymuje od niego zbyt mało uwagi. Ania sprecyzowała:
"Wydaje mi się, że nie, ale po prostu potrzebuje więcej".
Widzicie w teorii Ani ziarno prawdy?
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
Przeczytaj też:
- Mama Izy Zeiske nie mieszka z córką. Ma własne mieszkanie. Zobaczcie, jak wygląda
- Książę Harry pokazał, jak wyrosła jego córka. Lilibet bardzo się zmieniła
- Paulina Krupińska-Karpiel pokazała tatę. Są podobni?
Autor: Dominika Kowalewska
Źródło zdjęcia głównego: Materiały prasowe TVN7/Player