To pierwszy raz w historii polskiej edycji programu "Top Model", kiedy największe wyróżnienie wśród castingowanych odebrał mężczyzna. Tadeusz Mikołajczak zachwycił jury niezwykłą charyzmą, pozytywnym podejściem do świata, niebanalną urodą, ale i umiejętnością pozowania. Okazuje się, że uczył się od najlepszych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Tadeusz Mikołajczak na zdjęciu z Mikołajem Śmieszkiem
Śledząc ścieżkę kariery pierwszego mieszkańca domu modeli 12. edycji "Top Model", łatwo można natknąć się na dowód wyjątkowego spotkania. W jednej z sesji produktowych, jeszcze w 2020 roku, Tadeusz Mikołajczak wziął udział ramię w ramię z... Mikołajem Śmieszkiem. Zwycięzca programu z 2019 roku do dziś nie może narzekać na brak zleceń, jednak na fali popularności zaraz po zdobyciu głównej nagrody, model wprost rzucił się w wir kolejnych projektów. To właśnie podczas jednego z nich doszło do poznania uczestników.
Tradycją już stało się, że "absolwenci" programu odwiedzają obecnych uczestników, towarzysząc im w jednym z zadań. Mikołaj Śmieszek pojawiał się rokrocznie. Czy i tym razem będziemy mogli zobaczyć, jak kolejne doświadczenia zmieniły jego umiejętności branżowe? Być może przed kamerą jeszcze raz spotka się z Tadeuszem Mikołajczakiem?
Tadeusz Mikołajczak z "Top Model" - wiek, zawód, pasje, dziewczyna
"Cześć Skrzetuski" - powitał uczestnika Marcin Tyszka.
Uwaga fotografa dotyczyła rzecz jasna wąsów modela, które kolorem i kształtem przypominały te, którymi poszczycić mógł się legendarny amant z "Ogniem i Mieczem", grany przez Michała Żebrowskiego.
Imponujący zarost szybko stał się głównym tematem dyskusji jurorów. Wszyscy byli jednak zdania, że kandydat zdecydowanie musi go zgolić. Joanna Krupa poszła nawet z Tadeuszem za kulisy, trzymając w ręku golarkę... Ostatecznie oszczędziła modelowi zacięć, jednak zapowiedziała, że bez gładkiej buzi w programie się nie obejdzie.
W tym czasie pozostali jurorzy debatowali nad pomysłem Dawida Wolińskiego. Projektant oponował za tym, by chłopak dostał wymarzony złoty bilet i bez kolejnych etapów dostał miejsce w programie. Nikogo nie trzeba było specjalnie przekonywać.
Teraz będzie musiał wziąć trochę wolnego. 25-latek pracuje jako trener personalny i menadżer siłowni. Uwielbia sport w każdej formie, co łatwo wywnioskować po muskulaturnej sylwetce. Pod twardą skorupą ma jednak dużo wrażliwości, którą wyraża jako producent muzyczny. Być może właśnie w tym zakochała się jego wybranka Zosia, która przyjechała kibicować mu w kulisach. Choć na rodziców liczyć nie może, w jego życiu jest jeszcze jednak wyjątkowa kobieta.
"Stało się tak z przyczyn niezależnych ode mnie. Moim głównym przewodnikiem po życiu była babcia. Za to jestem jej mega wdzięczny i pokorny. To babcia miała na mnie największy wpływ. Temat moich rodziców i mojego dzieciństwa został u mnie zamknięty. Babcia ma już ponad 90 lat i obecnie jest w ośrodku. Mówiłem jej o programie, była szczęśliwa, uśmiechnęła się" - opowiadał.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
Przeczytaj też:
- Maja Frykowska o nowym projekcie i rodzinie. "Moja córka jest dużo bardziej świadoma, niż ja byłam 20 lat temu"
- Izabela Juszczak ze "ŚOPW" pokazała efekt metamorfozy. Piękna zmiana
- "Hotel Paradise" 7. Łucja odkryła spisek Kornelii i Alicji. Jak zareagowała?
Autor: Martyna Mikołajczyk