Sztuczna inteligencja niemal całkowicie odmieniła rynek. Każdego dnia mnożą się jej zastosowania, ale też niebezpieczeństwa, które niesie za sobą jej użytkowanie. Wielu artystów twierdzi, że generowanie przez AI dokładnych streszczeń ich książek, czy opracowań nie tylko zabiera im potencjalne zyski ze sprzedaży, ale też łamie prawa autorskie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Artyści przeciw sztucznej inteligencji. Jest pozew
Mona Awad i Paul Tremblay stwierdzili, że chcą stawić czoła sztucznej inteligencji i przywrócić wcześniejszy ład na rynku wydawniczym i internetowym. W swoim pozwie starali się udokumentować, że ich książki zostały niejako "wchłonięte", a nawet, że posłużyły jako materiał do testowania możliwości ChatuGPT.
Według doniesień "The Guardian" do materiałów dla sędziego dołączono nawet przykładowe streszczenia wygenerowane przez AI.
Pisarze domagają się odszkodowania w imieniu wszystkich autorów amerykańskich, których prace miały być wykorzystane w podobnym celu. To pierwszy w dziejach proces dotyczący sztucznej inteligencji związany z prawami autorskimi.
Na ten temat wypowiedział się Andres Guadamuz, który jest wykładowcą prawa własności intelektualnej na Uniwersytecie w Sussex i redaktorem naczelnym czasopisma Journal of World Intellectual Property.
Wyznał, że proces ten może pomóc w zbadaniu i wyznaczeniu pewnych granic legalności działania sztucznej inteligencji, jednak udowodnienie strat finansowych poniesionych przez autorów przez AI może być niezwykle trudne. Jednym z przykładów na poparcie tej tezy jest to, że sztuczna inteligencja działa również na podstawie komentarzy i opinii internautów zamieszczonych w sieci, którzy mogli wcześniej przeczytać daną książkę i wypowiedzieć się na jej temat.
Artyści pozywają sztuczną inteligencję
Przykład pozwu pisarzy nie jest pierwszym sprzeciwem artystów na działania sztucznej inteligencji. Wraz z końcem 2022 roku w mediach zrobiło się głośno gdy spore grono malarzy i grafików oburzyło się, że AI uczy się na ich dziełach.
W tej chwili sztuczna inteligencja potrafi wykreować w kilka sekund dowolny obraz, namalowany w wybranym stylu, czy kolorach. Stanowi to ogromne zagrożenie dla wszystkich utrzymujących się z prac artystycznych.
– Nie chcę uczestniczyć w czymś, co obniży cenę tego, co robię. [...] Zamawiający pomyślą, dlaczego mamy płacić artyście 1000 dolarów, skoro możemy mieć 1000 prac do wyboru za darmo? – powiedział Daniel Danger, ilustrator i grafik w rozmowie z CNN.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Monika Miller o stylu, randkach i relacji z dziadkiem. "Często się mnie czepia"
- Katarzyna Warnke o córce. "Już sobie wyobraża, że będziemy razem pracować"
- Sonia Bohosiewicz o wyprowadzce siostry za granicę. Wyjaśniła, jak wpłynęło to na ich relację
Autor: Dagmara Olszewska
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images