Materiał promocyjny

Ulubiony festiwalowy napój Kamili Kalińczak. Herbatka to nie to samo, co herbata

Kalina Kalińczak wytłumaczyła różnicę między herbatą a herbatką
Kamila Kalińczak zna się na języku jak mało kto, w końcu nie bez powodu w Internecie posługuje się pseudonimem "Facetka od polskiego". Racząc się ulubionym mocktailem podczas festiwalu Letnie Brzmienia, wytłumaczyła widzom "Co Za Tydzień", na czym polega różnica między herbatą a herbatką. Bynajmniej nie chodzi tu jedynie o zdrobnienie.

Letnie Brzmienia to seria weekendowych koncertów, a każdy z nich zbiera na jednej scenie artystyczną śmietankę. W ubiegłym tygodniu kamera "Co Za Tydzień" zajrzała do Poznania, gdzie odbywało się ostatnie takie wydarzenie w tym roku. Muzyczne show miała okazję oglądać między innymi Kamila Kalińczak, która pojawiła się na koncercie w przerwie przeprowadzkowej gorączki.

Letnie Brzmienia - przyjemności dla ducha i ciała

Wśród koncertujących pojawiła się między innymi Zalia, która niesamowitą energią rozgrzała scenę do czerwoności. Widzowie choć na chwilę mogli zapomnieć o zbliżającej się jesieni i chłodniejszych wieczorach.

"Masa wspaniałych artystów. Mam wrażenie, że w ogóle trochę artystów przyjaciół, że wszyscy się tutaj znamy, że dosłownie wychodzi się na backstage i wszędzie są przyjaciele. No i przede wszystkim jest to super, moim zdaniem, inicjatywa tego, że rzeczywiście jest dużo koncertów jednego dnia i nie ma tak, że przychodzi się na ten jeden koncert i wraca do domu, tylko można przeżyć cały ten experience festiwalowy" - tłumaczyła Zalia.

Oprócz uczty muzycznej można było też przeżyć prawdziwą ucztę zmysłów. Wszystko to było możliwe dzięki strefie przyjemności, z której w trakcie festiwalu widzowie bardzo chętnie korzystają. Trudno im się dziwić, herbatka Lipton sprawdza się bowiem w każdej sytuacji.

"Jestem obecnie w trakcie przeprowadzki. Postanowiłam sobie zrobić taką przyjemność polegającą na tym, że właśnie od tych kartonów trochę na moment uciekam. Letnie brzmienia, Poznań, dużo dobrej muzyki, dużo dobrych napojów bezalkoholowych, dlatego że jesteśmy obecnie w strefie bardzo przyjemnej i przyjemne rzeczy się za mną robią" - relacjonowała Kamila Kalińczak, dla której właśnie przygotowywano herbatkę w wersji na zimno.

Czym różni się herbatka od harbaty?

Herbatka zaparzona na gorąco, ostudzona i przygotowana według smakowych preferencji smakosza może pełnić rolę mocktailu. To hit nie tylko ze względu na właściwości zdrowotne, ale i walory smakowe.

"Piję mocktail i to jest już mój drugi. Jest to coś doskonałego. Mocktail, szanowni państwo, czyli koktajl bez alkoholu. Jesteśmy, jak to się mówi, w trendzie, dlatego że te bezalkoholowe koktajle faktycznie ostatnio są bardzo modne i polecamy oczywiście. Można dzięki temu spokojnie wrócić do domu, nie tracąc przyjemności" - poleca Kamila Kalińczak.

Kończy się lato i koncerty, a przed nami długie jesienne wieczory, które umilić można sobie na przykład parującym kubkiem. Specjaliści Lipton polecają bowiem herbatkę na każdą porę roku. Kamila Kalińczak, jak to polonistka, każdą wolną chwilę spędza z książką w jednej ręce i ulubionym napojem - w drugiej.

"Doceniam też takie momenty, gdzie mogę się zatrzymać, wziąć sobie książkę i to jest teraz dla mnie taka przyjemność. Herbata czy herbatka, bez względu na to, na co postawimy, możemy i zimą się tym raczyć, i latem się tym raczyć. Celowo mówię herbatkę, to nie dlatego, że kocham zdrobnienia. Herbata i herbatka to dwie różne rzeczy. Herbatkę mam tutaj, czyli napar z owoców, napar z ziół, coś, co można pić i na ciepło, i na gorąco, a herbata to jednak już jest napar z liści krzewu herbacianego, więc jest różnica" - mówiła Kamila Kalińczak.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Przeczytaj też:

Materiał promocyjny
podziel się:

Pozostałe wiadomości