Guy Ritchie o filmie "Gra Fortuny". "Lubię pracować z ludźmi, z którymi czas się nie dłuży"

"Gra Fortuny" – Guy Ritchie o pracy nad filmem
Źródło: "Co Za Tydzień"
"Gra Fortuny" to nowy film Guya Richiego z Jasonem Stathamem w roli głównej. "Co Za Tydzień" jako jedyna redakcja miała okazję, aby porozmawiać z reżyserem. Co powiedział o swojej pracy?

Guy Ritchie to reżyser, który sygnuje swoje filmy w unikatowy sposób. Charakterystyczny montaż, muzyka, kostiumy, dialogi, świetnie dobrana obsada czy gangsterskie motywy — tym twórca lubi przykuwać uwagę widzów. Guy Richie znany jest także z otwartych zakończeń swoich dzieł, których najczęściej nie kontynuuje. Choć fani chętnie obejrzeliby drugą część "Kryptonimu U.N.C.L.E" czy "Dżentelmenów", to i tak ucieszy ich wiadomość o nowej produkcji, która wychodzi właśnie spod ręki znanego reżysera. Ekipa programu "Co Za Tydzień" porozmawiała z nim o filmie "Gra Fortuny". Co powiedział?

"Gra Fortuny" – o czym jest film?

Film "Gra Fortuny" przedstawia historię zwerbowanego przez światową grupę wywiadowczą "Five Eyes" agenta MI6, który przemierza świat, aby powstrzymać sprzedaż nowej śmiercionośnej technologii. Główny bohater musi namówić do współpracy m.in. największego gwiazdora Hollywood, który poza ekranem nie pali się do ryzykownych misji. W końcu udaje mu się zebrać drużynę, która próbuje ochronić świat przed zagładą. W głównej roli w "Grze Fortuny" Guy Ritchie obsadził Jasona Stathama, z którym pracował już na planie filmu "Jeden gniewny człowiek". W nowej produkcji reżysera zobaczymy także Hugh Granta, który wystąpił w "Dżentelmenach".

Gay Richie wyjaśnił redakcji "Co Za Tydzień", dlaczego lubi pracować ze znanymi już sobie aktorami.

Wiąże się to z rodzajem opowieści, które realizuje. Zazwyczaj proces kręcenia filmu jest bardzo długi, więc chce się otaczać ludźmi, z którymi wiem, że dni zdjęciowe nie będą mi się dłużyć. Generalnie lubię dobierać aktorów, którzy wiem, że idealnie nadają się do powierzonej im roli. "Gra Fortuny" jest inspirowana pierwszą misją wykonaną przez prywatnych najemników dla rządu brytyjskiego. Ta historia wydała mi się warta opowiedzenia
- wyjaśnił Guy Ritchie.

Zobacz zwiastun "Gry Fortuny":

"Gra Fortuny" – Guy Ritchie o pracy nad swoimi filmami

Ekipa programu "Co Za Tydzień" zapytała Guya Ritchiego, dlaczego w ogóle zainteresował się kinem.

Zawodowo wywodziło się to z potrzeby wykonywania jakiejkolwiek pracy, nie kryła się za tym żadna skomplikowana myśl. Pomijając fakt, że jako dziecko byłem totalnie zafascynowany tworzeniem opowieści. Pamiętam, że jedna z pierwszych historii, jaką usłyszałem, to była miejska legenda. Zafascynowała mnie na, tyle że wiele moich filmów opiera się na tym motywie
- wyjaśnił reżyser.

Guy Richie co jakiś czas robi przerwę od kina gangsterskiego na rzecz... bajek. W 2019 roku na ekrany kin wszedł jego film na podstawie baśni o Aladynie.

Jestem ojcem piątki dzieci. Postanowiłem więc kręcić filmy, które sam chciałbym z nimi oglądać. Tak na mojej drodze pojawił się, chociażby "Aladyn". Równocześnie co jakiś czas lubię realizować projekty, które są dla mnie odskocznią. Staram się więc żonglować ile się da różnymi gatunkami
- podsumował Guy Ritchie.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.

Czytaj też:

Autor: Kamila Jamrożek

Źródło: "Co Za Tydzień"

Źródło zdjęcia głównego: WireImage

podziel się:

Pozostałe wiadomości