Aleksandra Domańska przeprasza Marcina Hakiela. "Bardzo tego żałuję"

Aleksandra Domańska przeprasza Marcina Hakiela
Aleksandra Domańska przeprasza Marcina Hakiela
Źródło: MWMEDIA
Aleksandra Domańska w najnowszym wywiadzie wróciła pamięcią do rozstania Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela. Aktorka przyznała, że negatywnie zareagowała na występ tancerza w programie "Miasto Kobiet". Postanowiła przeprosić Marcina Hakiela za to, co wówczas napisała w mediach społecznościowych.

Rozstanie jednej z najpopularniejszych polskich power couple wstrząsnęło show-biznesem. Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel poznali się na planie programu "Taniec z Gwizdami". To tam na oczach widzów rozkwitało pomiędzy nimi uczucie, które w 2008 roku w sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Zakopanem przypieczętowali ślubem. Popularne pary rozstawały się, a oni przez przeszło 14 lat trwali u swego boku, wspierając się w rozwoju karier. Aż do 2022 roku, kiedy to w mediach społecznościowych gwiazdy opublikowały oświadczenie. Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel poinformowali wówczas, że ich małżeństwo dobiegło końca i nie zamierzają publicznie komentować sytuacji. Ustalenia szybko okazały się płonne.

Przeczytaj też: Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel rozwodzą się. Wydali oświadczenie

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Andziaks i Luka o "Azja Express". Jak program wpłynął na ich związek?

Maricn Hakiel w "Mieście kobiet"

W marcu para poinformowała o rozstaniu, a w kwietniu Marcin Hakiel zasiadł na kanapie w programie "Miasto Kobiet". W rozmowie z Aleksandrą Kwaśniewską opowiedział wówczas o tym, jak czuje się po rozpadzie wieloletniego małżeństwa. Mężczyzna od początku nie ukrywał, że to on w tej sytuacji jest tym zranionym.

"Dziś już czuję się trochę lepiej, chociaż nie ukrywam, że ta cała sytuacja była dla mnie ciężka. Ja się tego nie wstydzę, tego, co przeżyłem i tego, co przeżywam. I tego, co myślę, że będę przeżywał. To znaczy — tego rozstania. Bo po 17 latach związku nie wyobrażam sobie, że można po prostu wyłączyć guzik i przestać myśleć o tej osobie... I w sumie chyba jakaś część mnie do dzisiaj ma pozytywne emocje wobec mojej byłej partnerki" - powiedział w rozmowie z Aleksandrą Kwaśniewską.

Dodał, że nie najlepiej zniósł rozstanie, z którym średnio sobie poradził.

"Spędziliśmy razem 17 lat, prawie 14 lat byliśmy małżeństwem. Mamy dwójkę wspaniałych dzieci i trzeba mieć też czas na żałobę. Po wydaniu oświadczenia napisało do mnie wiele osób. 'Co ty w ogóle robisz'; 'Bądź twardy' i tego typu rzeczy 'Nie przejmuj się i idź do przodu'. Nie radziłem sobie wtedy, zdecydowałem się na terapię. To wszystko było dla mnie dużym zaskoczeniem" - mówił.

Przeczytaj też: Historia małżeństwa Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela. "Mieliśmy gorsze chwile"

Marcin Hakiel został zapytany o powody rozstania. Choć nie wyłożył kawy na ławę, zasugerował, co mogło mieć wpływ na rozpad małżeństwa.

"Nie chciałbym prać brudów, ale najtrudniejszym momentem było to, że moja partnerka od dłuższego czasu prosiła mnie o wolność, o więcej przestrzeni. Ja jej to dałem, a pewnego dnia okazało się, że ta wolność ma imię. To jest coś, na co nie byłem przygotowany i wydaje mi się, że nie można być na to przygotowanym. Gdzieś przez to 17 lat zawsze ją kochałem i dogadywaliśmy się. 16 lat z haczykiem byliśmy bardzo zgraną parą i w niejednym wywiadzie mówiliśmy, że staramy się coś naprawić, zanim to wyrzucimy. Do końca chciałem to naprawić, do tego momentu, gdy nie było już czego. Przyszedł taki okres, kiedy zrozumiałem, że ten okręt od dłuższego czasu płynął pod inną banderą" - tłumaczył.

Przeczytaj więcej: Marcin Hakiel o powodach rozstania z żoną. "Okazało się, że ta wolność ma imię"

Aleksandra Domańska przeprasza Marcina Hakiela

Marcin Hakiel spotykał się z różnymi reakcjami po wywiadzie. Ludzie nie szczędzili gorzkich słów pod adresem ekspartnerki tancerza, ale również on musiał zmierzyć się z krytyką. Jedną z osób, które negatywnie zareagowały na wywiad była Aleksandra Domańska. Aktorka w rozmowie z Żurnalistą została zapytana o to, czy żałuje jakiejś sytuacji, w której zabrała publicznie głos. Aleksandra Domańska wróciła pamięcią do słynnego wywiadu w "Mieście Kobiet".

"W ogóle to jest totalnie głupia historia, wiesz dlaczego? Ja nie wierzę, że ja to mówię. Co mnie to k**wa obchodzi, po pierwsze. Po drugie, prawda na ten temat jest taka: wracałam z wakacji z moim synem, który miał pięć miesięcy, mieliśmy trzy przesiadki, byłam również z jego tatą, który jest taką osobą introwertyczną i lotniska są dla niego totalnie too much [za dużo — przyp. red.] i miałam wrażenie, że wszystko jest na mojej głowie i w którymś momencie powiedziała: 'Dobra, idę do łazienki, idę umyć ręce'" - zaczęła.

Musiałam trochę ochłonąć, odpalam Instagram i patrzę — Hakiel, który właśnie udziela wywiadu na temat Kasi Cichopek i sobie myślę: "Kolejny, po prostu jazda, odpalam, piszę tam, wystukuję i wrzucam"
- dodała.

Aleksandra Domańska nie ukrywała, że żałuje swojej reakcji.

"Serio stara? Tak analizujesz swoje emocje? Wrzucasz jakiś komentarz na temat typa, którego nie znasz, nie wiesz nawet, co tam się wydarzyło. Masakra. Bardzo tego żałuję" - przyznała.

Na koniec aktorka zwróciła się bezpośrednio do Marcina Hakiela, by przeprosić go za swoje gorzkie słowa:

"Panie Hakielu, przepraszam".

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Przeczytaj też:

Autor: Dominika Kowalewska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości