Aleksandra Żuraw w oryginalny sposób ujawniła płeć swojego nienarodzonego jeszcze dziecka. Modelka i jej mąż zorganizowali huczne przyjęcie. W trakcie wydarzenia na przyszłych rodziców czekał dym o kolorze oznaczającym płeć ich pociechy.
Aleksandra Żuraw, uczestniczka 4. sezonu "Top Model", doszła daleko w programie, ale opuściła go tuż przed finałem. Chociaż próbowała swoich sił w modzie, ostatecznie skupiła się na rozwijaniu własnej marki za pomocą mediów społecznościowych. Od kilku lat jest matką, a w zeszłym roku wzięła ślub z Kacprem Świątkiem.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Aleksandra Żuraw zdradziła płeć dziecka
Aleksandra Żuraw kolejny raz zaskoczyła swoich obserwatorów na Instagramie. Modelka niedawno ujawniła, że spodziewa się dziecka, a teraz dodatkowo zdradziła, czy na świecie powitają z mężem chłopca, czy dziewczynkę. W niedzielę na jej profilu pojawiły się nagrania ze specjalnej imprezy, podczas której przyszli rodzice dowiedzieli się o płci swojego potomka.
Na wideo możemy zobaczyć, jak Aleksandra Żuraw i jej mąż odliczają do momentu, w którym ma pojawić się kolorowa chmura. W końcu na niebie możemy dostrzec niebieski dym, co oznacza, że zakochani spodziewają się chłopca. Przyszli rodzice nie kryli swojej radości i wzruszenia.
Pod filmem z momentu ujawnienia płci dziecka pojawiło się wiele gratulacji i ciepłych słów od fanów. Warto dodać, że Aleksandra Żuraw, jest już mamą prawie pięcioletniej Apolonii. Dziewczynka z pewnością ucieszyła się, że już wkrótce będzie miała braciszka.
Aleksandra Żuraw szczerze o przemocowych rodzicach
Jakiś czas temu Aleksandra Żuraw podczas wywiadu dla Oskara Netkowskiego w serii "#BezCukru" przyznała, że była wychowywana jako Świadek Jehowy. Po odsunięciu się od tego środowiska kontakt z najbliższymi w tym rodzicami modelki został zerwany. Gwiazda podkreśliła, że pomimo trudności, jakie przeżyła, nie żywi urazy do swojej rodziny. Przyznała, że dzięki terapii udało jej się wiele rzeczy w swoim życiu poukładać.
"Wybaczyłam rodzicom, ale to ma różne etapy i różnie można o tym mówić. Nie mam do nich żalu. Uwolniłam się od tego dzięki terapii. Nie myślę o tym negatywnie — na tamten moment uważali, że tak jest słusznie. Nie chcę mieć kontaktu z ojcem, ale to z innych względów. Z mamą też nie mam kontaktu. Wcześniej, kiedy chciałam, żeby rodzice mnie przytulili, zalewałam się łzami" - powiedziała wówczas w "#BezCukru".
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Monika Miller o stylu, randkach i relacji z dziadkiem. "Często się mnie czepia"
- Katarzyna Warnke o córce. "Już sobie wyobraża, że będziemy razem pracować"
- Sonia Bohosiewicz o wyprowadzce siostry za granicę. Wyjaśniła, jak wpłynęło to na ich relację
Autor: Norbert Żyła
Źródło zdjęcia głównego: dziendobry.tvn.pl