Na ten dzień czekali wszyscy fani piłki nożnej. Już dziś o 21.00 zostanie rozegrany finał tegorocznych Mistrzostw Europy. W ostatnim meczu turnieju zmierzą się dwie potęgi — Hiszpania i Anglia. Mimo że Synowie Albionu dotarli do finału Euro 2024, wielu fanów jest zawiedzionych poziomem ich gry. W dodatku Anglicy wierzą, że nad ich reprezentacją wisi klątwa. Kto jest winien porażek Anglii w wielkich turniejach? Mick Jagger!
Tak, dobrze przeczytaliście. Lider The Rolling Stones przez lata stał się kozłem ofiarnym angielskich kibiców. Piosenkarz znany jest z ogromnej pasji do futbolu. Jednak niemal za każdym razem, gdy pojawiał się na stadionie, przynosił pecha angielskiej drużynie.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Klątwa Micka Jaggera dotykała nie tylko Anglię
Klątwa Micka Jaggera zaczęła się w 1998 roku. Rockman był obecny na meczu Anglii z Argentyną, który zakończył się czerwoną kartką dla Davida Beckhama i dramatyczną serią rzutów karnych przegranych przez Synów Albionu.
W 2006 roku na Mistrzostwach Świata w Niemczech Anglia dotarła do ćwierćfinału. Rzuty karne w meczu z Portugalią zadecydowały o porażce drużyny. Z czterech strzelców trafił tylko jeden. Micka Jaggera można było dostrzec na trybunach.
Kolejne nieszczęścia przyszły podczas Mistrzostw Świata w 2010 roku w RPA. Mick Jagger kibicował wtedy aż trzem drużynom: Anglii, USA i Brazylii. Wszystkie one wypadły z turnieju w zawrotnym tempie, co dało początek legendzie o pechowym wpływie Micka Jaggera. Od tamtej pory każda jego obecność na meczu kończyła się porażką Anglików.
Nie zawsze piosenkarz musiał być na miejscu, by przynosić pecha. W 2014 roku, będąc w trasie koncertowej, Mick Jagger wspierał Anglików za pośrednictwem Twittera. Wynik? Anglia przegrała z Urugwajem. Podczas koncertu w Rzymie wyznał, że Włochy pokonają Urugwaj — oczywiście mylił się. W Lizbonie przewidział, że Portugalia zostanie mistrzem świata, a chwilę potem Portugalczycy odpadli z turnieju.
Mick Jagger nawet zabrał swojego syna Lucasa na finał Mistrzostw Świata 2014 do Brazylii, wierząc, że Canarinhos zdobędą tytuł. Zamiast tego Brazylia przegrała z Niemcami 1:7. Brazylijczycy natychmiast ochrzcili Jaggera mianem "pé-frio", czyli osoby przynoszącej pecha.
W 2016 r. reprezentacja Anglii przegrała z Islandią w 1/16 turnieju i tym samym odpadła z Euro. Mick Jagger z synem byli obecni na trybunach. W 2018 roku po koncercie w Warszawie wokalista wybrał się na mecz Anglii z Chorwacją. Wynik? Anglia przegrała 2:1.
Mick Jagger pojawi się na finale Euro 2024?
Przez lata Mick Jagger stał się memem w wśród fanów futbolu. Jego twarz wklejana była na miejsce kibiców przeciwnych drużyn, mając przynieść im pecha.
Jedyny raz, gdy klątwa Micka Jaggera została złamana, to ćwierćfinał Euro 2020, kiedy Anglia pokonała Danię 2:1. Jednak radość była krótka, ponieważ w finale przegrali z Włochami.
Dziś finał Euro 2024 i wygląda na to, że kibice mogą odetchnąć z ulgą. The Rolling Stones są w trasie koncertowej w USA, więc Mick Jagger nie będzie obecny na trybunach w Niemczech. Na razie również nie wspierał żadnego zespołu w mediach społecznościowych, co daje nadzieję, że klątwa nie będzie miała okazji zadziałać.
Może rzeczywiście najlepiej, żeby fani Anglii słuchali jego muzyki, ale niekoniecznie oglądali go na stadionach. Jak sam śpiewa: "Nie zawsze możesz mieć to, co chcesz, ale z czasem dostaniesz to, czego potrzebujesz". Oby tym razem Anglia dostała to, czego potrzebuje, czyli zwycięstwo.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
Czytaj też:
- Próba zamachu na Donalda Trumpa. Polityk został postrzelony. Sprawca nie żyje
- Fani zszokowani metamorfozą Christiny Aguilery. "Operacje i Ozempic"
- Meghan Markle skontaktowała się z księżną Kate. "Jest zdesperowana, by wyjść na lepszą osobę"
Autor: Kamila Jamrożek
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images