- Anna Maria Wesołowska ma dwie córki: Izabelę Wesołowską i Dominikę Wesołowską.
- Obie córki znanej prawniczki również wybrały palestrę i to z nią związały swoje życie.
- Jak wygląda córka Anny Marii Wesołowskiej? Zobacz zdjęcie.
Anna Maria Wesołowska skończyła studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego w 1978 roku. Prawo od zawsze było jej pasją. Nic więc dziwnego, że jej kariera potoczyła się w zawrotnym tempie. To właśnie ona jest współautorką ustawy o świadku koronnym, która mówi o tym, że podejrzany w zamian za złagodzenie lub odstąpienie od kary pomaga organom ścigania w ujęciu przestępców, składając obciążające zeznania.
Łódzka sędzina w Wikipedii opisana jest jako "ekspertka od przestępczości zorganizowanej", którą została okrzyknięta tuż po orzekaniu w procesach łódzkiej "ośmiornicy" i gangu Popeliny.
Choć od 2009 roku nie jest aktywna zawodowo, nie daje o sobie zapomnieć. Anna Maria Wesołowska podbiła serca fanów dzięki występom w programie "Anna Maria Wesołowska". To właśnie relacje z rozpraw na sali sądowej, którym przewodziła, pozwoliły Polakom lepiej zrozumieć, jak działa polskie prawo. A sprawiedliwe wyroki sprawiły, że telewidzowie pokochali ją jeszcze mocniej.
Anna Maria Wesołowska - córki
Okazuje się, że mama-prawniczka była inspiracją nie tylko dla telewidzów, którzy szturmem zaczęli składać papiery na kierunki prawnicze, ale przede wszystkim dla swoich córek. Anna Wesołowska urodziła dwie dziewczynki: Izabelę i Dominikę. Dziś dorosłe kobiety poszły w ślady znanej mamy. Obie wybrały palestrę i zrobiły z niej sposób na życie.
Dominika Wesołowska-Kowalewska podobnie jak mama ukończyła studia prawnicze na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego. Pracuje jako radca prawny w kancelarii, którą współprowadzi ze swoją starszą siostrą – Izabelą Wesołowską-Świder.
Anna Maria Wesołowska - choroba
Anna Maria Wesołowska mogła liczyć na wsparcie swoich córek również w tych trudniejszych momentach. W 2019 roku przeszła poważną operację mózgu. Lekarze zdiagnozowali u niej oponiaka.
"To był naciekający oponiak, oplatający naczynia, gdzieś tam drążący, ponad 5 cm" – mówiła na antenie Radia ZET.
Media, nie wiedząc, co dzieje się w życiu Anny Marii Wesołowskiej, nie pomagały jej w rekonwalescencji. Okazuje się, że gwiazda mierzyła się z trudnymi komentarzami, które pojawiały się pod jej adresem.
"Pod zdjęciem, gdzie mam jedno oko większe, drugie mniejsze, po poważnej operacji mózgu, jest wpis: chirurg plastyk się nie popisał. Po co tej kobiecie tego typu operacja? To nie chirurg plastyk, bo przecież miałam poważną operację onkologiczną. I mogę podziękować panu profesorowi, który uratował mi życie. To, że część twarzy jest trochę inna, bo lekko sparaliżowana, czy to ma znaczenie? No pewnie, że zostało, trochę wygolonej głowy. Ale ja żyję, ja mówię, myślę" - mówiła w rozmowie z "Dzień Dobry TVN".
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Krystyna Prońko o młodych artystach i przepisie na sukces. "Nie czuję, że jestem wciąż na topie" [TYLKO U NAS]
- To już pewne! Céline Dion zaśpiewa na otwarciu igrzysk olimpijskich. Kogo jeszcze zobaczymy?
- Była żona Grzegorza Ciechowskiego o walce o spadek. Poruszyła temat Weroniki Ciechowskiej
Autor: Aleksandra Głowińska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA/Jarosław Antoniak