Dawid Ogrodnik otrzymał statuetkę Orła 2023 za najlepszą rolę męską w filmie "Johnny". Tuż po wejściu na scenę zwrócił się do wszystkich zgromadzonych w Teatrze Polskim im. Arnolda Szyfmana w Warszawie. Odtwórca postaci księdza Jana Kaczkowskiego odniósł się do politycznej sytuacji na granicy Polski. Nie szczędził też słów podziękowań swoim najbliższym.
Dawid Ogrodnik na gali rozdania Orłów pojawił się u boku ukochanej Pauliny. Według medialnych doniesień piękną psychoterapeutkę poznał właśnie na planie filmu "Johnny". Para wspólnie wychowuje dwójkę dzieci ze swoich poprzednich związków. "Dziękuję dwóm małym istotom, które potrafią mnie, a dokładnie ich miłość potrafi sprowadzić zawsze na ziemię i wyznaczać granicę między moim zawodem a życiem. Jest to Jaśmina i Pola" - powiedział ze sceny aktor.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Dawid Ogrodnik otrzymał statuetkę Orła
Dawid Ogrodnik swoją przemowę zaczął od poruszenia tematu politycznego. Odniósł się bowiem do dramatycznej sytuacji na granicy Polski z Białorusią. Zaapelował o uwagę i przyznał, że gdyby tylko ksiądz Jan Kaczkowski żył, walczyłby o zdrowie, życie i wolność tych osób.
"Gdyby mój bohater był dzisiaj z nami, to nie byłoby go tu dzisiaj. Byłby z ludźmi na granicy, oni potrzebują naszej solidarności, naszego wsparcia i są wypychani w ciemny las, gdzie umierają dzieci. Te dzieci umierają każdego dnia, sytuacja w Polsce jest dramatyczna, dlatego apeluję do wszystkich, te dzieci zbierają żniwa tego, jaką uprawiamy politykę i w jakim żyjemy kraju" - powiedział.
Dawid Ogrodnik ze sceny podziękował za wsparcie ukochanej
Dawid Ogrodnik to jeden z najbardziej znanych i docenianych polskich aktorów, jednak niezwykle chroni swoją prywatność. Na próżno szukać w mediach społecznościowych relacji z tego, jak spędza wolne chwile. Tym bardziej przemówienie na gali rozdania Orłów wzbudziło emocje wśród widzów i internautów. Aktor odniósł się bowiem do swojej nowej relacji i przyznał, że obecnie wychowuje nie tylko swoje dziecko, ale też córkę ukochanej.
"Autorytetem stał się dla mnie Andrzej Seweryn. [...] Dziękuję Ci za to, że całe życie podwyższasz poprzeczkę i jesteś na straży. Chciałbym bardzo serdecznie podziękować wszystkim, którzy tworzyli ten film. Przyznam szczerze, że nawet gdybym dziś tej nagrody nie dostał, to byłbym szczęśliwy, że dostała ją Marysia Pakulnis, bo uważam, że to jest aktorka, która zasługuje na niejeden scenariusz z naszej strony. I to trochę wstyd dla akademii, że tak mało gra. Osobiście chcę podziękować Paulina Tobie, że byłaś ze mną w tych trudnych chwilach, w tych momentach, w których nagroda nie znaczy nic. Dziękuję dwóm małym istotom, które potrafią mnie, a dokładnie ich miłość potrafi sprowadzić zawsze na ziemię i wyznaczać granicę między moim zawodem a życiem. Jest to Jaśmina i Pola. Dziękuję Wam bardzo" - powiedział aktor.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.
- Julia Wieniawa komentuje konflikt Seleny Gomez i Hailey Bieber. "Dziewczyny potrafią być okrutne"
- Dorota Wellman świętowała urodziny w pracy. Koledzy zaskoczyli prezenterkę w trakcie programu
- "Azja Express" na antenie TVN! Poznajcie uczestników
Autor: Dagmara Olszewska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA