Dorota Wellman długo starała się o dziecko. "Moja mama martwiła się" [TYLKO U NAS]

Dorota Wellman zabrała głos w sprawie kobiet, które walczą o bycie mamą
Dorota Wellman zabrała głos w sprawie kobiet, które walczą o bycie mamą
Źródło: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDI
Dorota Wellman w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą odniosła się do problemu bezpłodności. Gwiazda, która ma za sobą trudną drogę do macierzyństwa, nie owijała w bawełnę i przyznała, że bez syna byłaby głęboko nieszczęśliwą osobą. Dziennikarka zaapelowała też do kobiet, które wciąż wysłuchują niedyskretnych komentarzy. - Przestańmy się bać, że reszta się obrazi - powiedziała.

Dorota Wellman dziś jest szczęśliwą mamą dorosłego już syna Jakuba, ale nigdy nie ukrywała, że jej droga do macierzyństwa była bardzo trudna i długa. Prezenterka "Dzień Dobry TVN" nie mogła zajść w ciążę i w pewnym momencie musiała skorzystać z pomocy lekarzy. Gwiazda bardzo często podkreśla, jak ważne jest delikatne traktowanie kobiet, które nie mogą lub nie chcą zostać matkami, a teraz rozwinęła ten wątek w rozmowie z nami. Nawiązała do własnych doświadczeń.

Dorota Wellman długo starała się o dziecko. "Moja mama martwiła się"
Dorota Wellman w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą odniosła się do problemu bezpłodności.
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Dorota Wellman: bez dziecka byłabym głęboko nieszczęśliwym człowiekiem

Sandra Kubicka niedawno poruszyła temat bezpłodności u kobiet. Celebrytka opublikowała zdjęcie ze swoimi psami, a jedna z internautek poleciła jej "zrobienie sobie dzieci". Była modelka nie ukrywała oburzenia, tym bardziej że od wielu lat otwarcie mówi o tym, że marzy o zostaniu mamą, ale przez problemy zdrowotne, do tej pory nie doczekała się potomka. Z podobnymi problemami wiele lat temu mierzyła się Dorota Wellman, która odniosła się do tej sytuacji.

- Komentarze tego typu, czy w gronie rodzinnym typu: "Kiedy będziesz miała dziecko? No już jest późno, twój zegar biologiczny tyka", komentarze w mediach, gdzie podpisujemy się pod kimś, kto opowiada o swoim problemie, jest to poważny problem, bo wiele osób marzy o tym, żeby mieć dzieci, są rzeczą obrzydliwą — powiedziała.

Dziennikarka poradziła też, co robić w sytuacji, gdy kobiety spotykają się z podobnymi komentarzami.

- Należy je głęboko lekceważyć. W przypadku mediów trudno jest odpowiedzieć, żeby ktoś się odpieprzył od naszego życia bardzo intymnego. W przypadku rodziny trzeba powiedzieć "Proszę nie zadawać mi więcej takich pytań". Niezależnie od tego, czy to jest mama, teściowa czy babcia, bo to jest sprawa bardzo indywidualna i bardzo bolesna. Myślę, że trzeba się trzymać swojego. Jeśli ktoś naprawdę bardzo pragnie tego dziecka i robi wszystko, by je mieć, trzeba mu tylko pomóc - powiedziała.

Dorota Wellman zaznaczyła, że państwo powinno pomagać osobom, które borykają się z niepłodnością. Gwiazda przyznała, że gdyby nie została matką, byłaby bardzo nieszczęśliwa.

- Pomóc powinno państwo, które nie pomaga np. w sprawach in vitro, które dla niektórych jest jedyną procedurą medyczną, która może pomóc. Więc odpieprzcie się od tych wszystkich kobiet, a jest ich bardzo dużo, bo co piąta kobieta ma problem z płodnością. Dajcie im święty spokój i pozwólcie im robić, co chcą i zrozumcie, że to jest dramat, a nie zabawa. Nie wyobrażam sobie życia bez swojego syna i bez dziecka byłabym głęboko nieszczęśliwym człowiekiem. Współczuję osobom, które mają taki problem. Dotyczy to kobiet i mężczyzn, bo także oni mają problem z bezpłodnością. Jest to nasz ogólny problem. Najbardziej wkurza mnie to, że państwo nie wspomaga w tym ogromnym problemie obywateli swojego kraju - dodała.

Dorota Wellman długo starała się o dziecko. "Moja mama martwiła się"

Dorota Wellman przy okazji wyjaśniła, dlaczego mimo rozmawiania o problemie niepłodności, wciąż wiele kobiet staje w obliczu niedyskretnych pytań i komentarzy.

- Według naszego kraju i obowiązujących tu reguł każda kobieta powinna mieć dziecko. Nie wiem, kto to powiedział, bo są kobiety, które nie decydują się na potomstwo i szacun. Każdy ma prawo do wyboru. Dopóki żyjemy jeszcze w wolnym kraju, każdy ma prawo do wyboru także w sprawach tak intymnych, jak posiadanie dzieci. Nie powinniśmy o te rzeczy nikogo pytać, chyba że ktoś sam sprowokuje tę rozmowę, chyba że jesteśmy z kimś bardzo blisko i się zwierzamy, chyba że rozmawiamy z mamą, która się o nas troszczy. Tak jak moja mama martwiła się, bo wiedziała, że dla mnie jest to coraz głębsze i mocniejsze przeżycie - przyznała.

Na koniec prezenterka zaapelowała do innych kobiet.

- Nie pozwólmy sobie wchodzić z butami w życie prywatne. Musimy na to ostro reagować i w ogólne reagować na wszystko ostro: na mobbing, na złe zachowania wobec nas, na przekraczanie granic, na to, że ktoś się do nas wpieprza, a my sobie tego nie życzymy. Przestańmy się bać, że reszta się obrazi, bo ciocia po prostu zachowuje się po chamsku. Zacznijmy mówić "To mnie boli i proszę więcej nie zadawać mi takich pytań" - zakończyła.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga

Źródło zdjęcia głównego: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDI

podziel się:

Pozostałe wiadomości