Jan Kliment nie nosi obrączki. Wyjaśnił, co się za tym kryje

Jan Kliment, Lenka Klimentova
Jan Kliment nie nosi obrączki. Dlaczego?
Źródło: MWMEDIA
W mediach zawrzało, gdy Jan Kliment kilkukrotnie pojawił się publicznie bez obrączki. Niemal od razu zaroiło się od doniesień związanych z kryzysem w małżeństwie tancerzy. Fanów pary uspokajamy. Gwiazdor zdecydował się na zdjęcie symbolu miłości z wyjątkowego względu. Zobaczcie sami.

Jan Kliment i Lenka Klimentová od wielu lat tworzą zgrany duet. Jakiś czas temu doczekali się też syna, którego ochoczo pokazują w mediach społecznościowych. Gdy wszystko wskazywało na to, że w ich małżeństwie układa się idealnie, w mediach zahuczało od plotek. Świeżo upieczeni rodzice w "Dzień Dobry TVN" wyznali prawdę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:

Jan Kliment o początkach w stacji TVN
Jan Kliment o początkach w stacji TVN

Dlaczego Jan Kliment nie nosi obrączki? Powód zaskakuje

Podczas rozmowy w "Dzień Dobry TVN" z Pauliną Krupińską-Karpiel i Damianem Michałowskim, Jan Kliment wyznał, dlaczego nie nosi obrączki. Powód dla wielu osób okazał się sporym zaskoczeniem i wywołał uśmiech na twarzy.

"Myśmy się przeprowadzili. Nosiłem trzy tony parkietu i nie chciałem po prostu jej zepsuć. Zostawiłem ją w szafie" - powiedział. Ukochana tancerza uchyliła też rąbka tajemnicy z ich domowego zacisza. Wyznała, że gdy Jan Kliment zakłada obrączkę, używa jej do... nietypowych czynności. Okazało się bowiem, że pierścionek wielokrotnie posłużył mężczyźnie do... otwierania piwa.

Dodatkowo para przyznała, że po wielu latach spędzonych razem mają więcej, niż jeden zestaw ślubnych obrączek.

"Mamy dwie obrączki. Po 10 latach razem zrobiliśmy sobie jeszcze jedną!" - dodał Jan Kliment.

Lenka Klimentová o narodzinach syna

Lenka Klimentová i Jan Kliment długo starali się o potomka. Gdy podzielili się radosną nowiną, zachwyceni fani i obserwatorzy prześcigali się w gratulacjach i radach wychowawczych. Wszyscy z niecierpliwością czekali, aż mały Cristian pojawi się na świecie. Tuż po narodzinach syna, tancerka podzieliła się ze swoimi obserwatorami pierwszymi przemyśleniami. Wyznała, że choć nie wszystko było tak, jak zaplanowała to czuje, że będzie pięknie i już zawsze będzie miała dla kogo żyć.

"Miało być inaczej. Tego nie da się zaplanować, teraz już wiem. (...) Ja jestem bogatsza o jedno doświadczenie i na pewno nie było łatwo i to, że teraz tańczę, ćwiczę i wyglądam, że jest wszystko w porządku, nie znaczy, że tak jest, bo czasami też boli, czasami też jest ciężko, ale jesteśmy silne i damy radę, bo musimy dla naszych dzieci, one są dla nas najważniejsze. Już nigdy nie będzie tak samo, jak kiedyś, ale będzie inaczej, będzie pięknie i będzie zawsze dla kogo żyć!" - napisała na Instagramie.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.

Autor: Dagmara Olszewska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości