Lenka Klimentová pokazała zdjęcie z mężem sprzed 14 lat. Tak wyglądali na początku związku

Jan i Lenka Kliment
Lenka Klimentová pokazała zdjęcie sprzed 14 lat. Świętowała rocznicę związku
Źródło: MWMEDIA
Jan i Lenka Kliment to popularna para czeskich tancerzy, którzy zyskali sympatię polskich widzów. Zakochani świętowali niedawno 14. rocznicę związku. Doczekali się też pierwszego dziecka. Lenka Klimentová pokazała zdjęcia z przeszłości. Zobaczcie, jak kiedyś wyglądali z ukochanym. Przez te 14 lat wiele zmieniło się w ich życiu.

Jan Kliment poznał przyszłą żonę na warsztatach tańca, które prowadził. Lenka Klimentová miała wtedy zaledwie 10 lat i była jego zdolną uczennicą. Po latach para spotkała się ponownie i między nimi zaiskrzyło. 1 grudnia 2022 powitali na świecie pierwsze dziecko. Urodził im się syn Cristian.

Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.

Jan Kliment boleśnie znosił pytania o ciążę. Jakim chce być ojcem?
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Lenka Klimentová pokazała zdjęcie sprzed 14 lat. Świętowała rocznicę związku

Jan i Lenka Kliment nie ukrywali tego, że przechodzili kryzys. Tancerz zdradził w wywiadzie dla "Vivy", że po dwóch latach związku rozstał się z ukochaną na pół roku. Wtedy uświadomił sobie, że tęskni za Lenką i nie może bez niej żyć. Partnerka jurora "Mam talent!" przyznała, że rozłąka pomogła im odbudować relację.

"Gdy już nie byliśmy razem, tęskniłam, byłam smutna i go kochałam. Ale moja kobieca duma nie pozwalała, żebym odezwała się pierwsza. Czekałam, aż on się odezwie" - wspomina tancerka. Tak też się stało. To Jan Kliment ponownie nawiązał kontakt z ukochaną. Para dała sobie jeszcze jedną szansę.

Po sześciu wspólnych latach zaręczyli się podczas wakacji w Portoryko. Pobrali się 4 czerwca 2015 roku. Para świętowała niedawno 14. rocznicę związku. Lenka Klimentová napisała wzruszające słowa o miłości do męża.

"To już 14 lat, dla kogoś za długo, dla nas jeszcze całe życie przed nami… jeszcze tyle lat razem całą naszą rodzinką. Te 14 lat minęły jak jeden rok, a przecież tyle różnych rzeczy, sytuacji, zdarzeń. Po prostu tyle się wydarzyło, że nawet Instagram by tego nie pojął, a więc wybrałam tylko tych 10 zdjęć, które się zmieszczą" - napisała.

Poniżej możecie zobaczyć, jak Lenka i Jan Kliment wyglądali na początku związku. Pierwsze zdjęcie zostało zrobione w Polsce, która ich połączyła.

"Z tobą zaczęłam poznawać świat, zaczęłam ryzykować, próbować… przestałam się tyle bać. Bo mam ciebie! Stoisz za mną murem! Jesteś moim mężem, ale przede wszystkim jesteś moim przyjacielem i moim wsparciem" - wyznała tancerka.

Jan Kliment opublikował na swoim profilu na Instagramie podobny post, ale ujął miłość do żony w krótkim wyznaniu.

"Czy my się zmieniliśmy? Tak zmieniliśmy się, bo nasza miłość jest po 14 latach mocniejsza" - napisał na Instagramie.

Lenka Klimentová o hejcie po porodzie i prywatności dziecka

Lenka Klimentová udzieliła nam wywiadu, w którym opowiedziała o macierzyństwie i pierwszych chwilach z dzieckiem. Tancerka od narodzin synka pokazywała go w mediach społecznościowych. W rozmowie z Kaliną Szymankiewicz z cozatydzien.tvn.pl opowiedziała o pokazywaniu dziecka na Instagramie i reagowaniu na hejt oraz "doradców", którzy podpowiadają jej, jak radzić sobie z maleństwem.

- Trzeba się liczyć z tym, że jak się pokazuje dziecko i w ogóle prywatne życie, to będą pojawiać się takie komentarze, ale trzeba też być ludźmi, a nie jakimiś hienami. Pamiętać, że hejtem można skrzywdzić. Od kiedy mam małego, widzę, że to jest trudne. Zanim zostałam matką, nie spotkałam się z takimi "doradcami" - wyznała Lenka Klimentová.

Żona Jana Klimenta prowadzi treningi fitness. Gdy w jej życiu pojawiło się dziecko, udowodniła, że dzięki dobrej organizacji czasu nadal może spełniać się zawodowo bez zatrudnienia niani. Niestety mama Cristiana spotkała się z hejtem po urodzeniu dziecka.

- Kilka tygodni po porodzie miałam styczność z dużym hejtem. Ludzie widzą urywek rzeczywistości i od razu to oceniają. Cokolwiek bym zrobiła, to od razu pojawiają się jakieś "mądre" komentarze. Wtedy albo można to olać, albo trzeba reagować. Ja lubię reagować - powiedziała.

Czytaj więcej: Lenka Klimentová o hejcie po porodzie. "Trzeba być ludźmi, a nie jakimiś hienami"

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Kalina Szymankiewicz

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości