Joanna Opozda komentuje słowa prawnika Antoniego Królikowskiego. Ujawnia prawdę o alimentach

Joanna Opozda, Antoni Królikowski
Joanna Opozda, Antoni Królikowski
Źródło: MWMEDIA
Konflikt pomiędzy eksmałżonkami wciąż trwa. Odkąd Joanna Opozda i Antoni Królikowski rozstali się, trwa medialna walka i wzajemne przerzucanie się niepochlebnymi słowami. Teraz głos w sprawie zabrała aktorka, która została poproszona o skomentowanie słów prawnika ekspartnera. Nie pozostawia na panach suchej nitki!

Joanna Opozda i Antoni Królikowski niegdyś byli parą. Stanęli nawet na ślubnym kobiercu, a niedługo później poinformowali o tym, że spodziewają się potomka. Relacja nie przetrwała jednak próby czasu i rozpadła się jeszcze przed przyjściem na świat Vincenta. Do rozstania doszło w niezbyt przyjaznych okolicznościach, a z biegiem czasu atmosfera coraz bardziej gęstniała. W pewnym momencie ekspartnerzy nie schodzili z pierwszych stron gazet, obrzucali się oskarżeniami i toczyli ostrą medialną wojnę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Joanna Opozda o karierze
Joanna Opozda o karierze. Jak macierzyństwo odmieniło jej spojrzenie na zawód aktorki?

Sprawa przeciwko Antoniemu Królikowskiego umorzona

Wokół tej pary dzieje się tak dużo, że czasami trudno się połapać. Niedawno Antoni Królikowski został skazany za jazdą pod wpływem środków odurzających, a teraz ponownie wraca na usta mediów. Wszystko za sprawą Joanny Opozdy, która stwierdziła, że na sprawie dotyczącej rozdzielności majątkowej ekspartner gwiazdy miał dopuszczać się składania fałszywych zeznań. Pełnomocnicy aktorki poinformowali o swoich przypuszczeniach prokuraturę, a ta skierowała do sądu akt oskarżenia. Jak dowiedział się "Super Express", sprawa została umorzona w połowie stycznia. O komentarz został poproszony przedstawiciel Antoniego Królikowskiego, który nie szczędził gorzkich słów pod adresem Joanny Opozdy.

"Sąd stwierdził, że nie doszło do przestępstwa, czyli, mówiąc wprost, nie było żadnych fałszywych zeznań" - stwierdził w rozmowie z tabloidem radca prawny Paweł Mamczarek.

Joanna Opozda zabrała głos również za pośrednictwem mediów społecznościowych, nie pozostawiając na ekspartnerze suchej nitki.

"Ale skoro Antoni K. pod PRZYSIĘGĄ potrafi okłamywać Wysoki Sąd, to tym bardziej potrafi okłamywać was… Co właśnie udowodnił swoim kolejnym DENNYM oświadczeniem" - stwierdziła niegdyś na instagramowym profilu.

Redakcja "Super Expressu" postanowiła nawiązać do publikacji aktorki i zapytała przedstawiciel Antoniego Królikowskiego o to, czy zamieszczanie takowych treści jest zgodne z prawem.

To jest naruszenie dóbr osobistych. Z punktu widzenia prawnego tego rodzaju zarzut można postawić publicznie, gdyby ktoś został skazany za składanie fałszywych zeznań. Gdyby pan Antoni chciał, mógłby skierować wobec niej prywatny akt oskarżenia o zniesławienie. Na drodze cywilnej mógłby też dochodzić zadośćuczynienia za naruszone dobra osobiste
- powiedział radca prawny Paweł Mamczarek, przedstawiciel Antoniego Królikowskiego.

Joanna Opozda komentuje doniesienia

Nowe fakty szybko rozprzestrzeniły się w mediach, toteż na wypowiedź Joanny Opozdy nie trzeba było długo czekać. Gwiazda w rozmowie z Pudelkiem odniosła się do słów prawnika. Kobieta podkreśliła, że miało miejsce wiele sytuacji, po których mogłaby oskarżyć ekspartnera o zniesławienie. Co więcej, Joanna Opozda uchyliła rąbka tajemnicy i zdradziła nowe fakty w sprawie alimentów.

Nie mam zielonego pojęcia, o czym mówi ten pan, bo to prokuratura wniosła akt oskarżenia przeciwko Antoniemu K., nie ja. Więc ja niczego tutaj nie przegrałam, bo nie byłam stroną tej sprawy. Jedno jest pewne — gdybym chciała, mogłabym Antkowi założyć tyle spraw o zniesławienie i naruszenie dóbr osobistych, że raczej nie szłabym tą drogą. W przeciągu tych dwóch lat nasłuchałam się tylu kłamstw, oszczerstw i pomówień naruszających moje dobre imię, że głowa mała. Jak widać, odwracanie kota ogonem to specjalność niektórych ludzi. Całe szczęście przywykłam do tego typu manipulacji i nie robią one na mnie większego wrażenia 
- powiedziała gwiazda.

To jednak nie koniec! Joanna Opozda nie kryła zdenerwowania zaistniałą sytuacją i nie zamierza trzymać języka za zębami.

Zastanawia mnie natomiast, dlaczego pan Mamczarek nie wspomniał o innych sprawach, skoro tak ochoczo rozmawia z dziennikarzami. Fakty są takie, że Antoni i pan Mamczarek już trzy razy przegrali ze mną sprawę o wysokość zabezpieczenia alimentów. Szkoda, że o tym pan Mamczarek nie wspomniał słowem, udzielając wywiadu. Sąd trzy razy przyjrzał się zarobkom Antoniego i trzy razy stwierdził, że alimenty są adekwatne do jego bardzo wysokich zarobków, a to o czymś świadczy (np. o tym, że nie zarabia tyle, ile mówi o tym w mediach) 
- dodała.

Przy okazji Joanna Opozda wyjawiła, kiedy ostatni raz Antoni Królikowski widział syna. Aktorka samodzielnie wychowuje Vincenta, który jest jej oczkiem w głowie.

Dodam, że wciąż czekam na decyzję sądu w sprawie karnej o niealimentację i wiele innych spraw, które rozwiążą się wkrótce. Co ciekawe, do dziś nie wpłynął wniosek o ustalenie kontaktów z dzieckiem, którego Antoni nie widział ponad rok. Jak widać, każdy ma swoje priorytety. Dla niektórych jest to pr, pieniądze i wywiady, dla innych wychowywanie i dbanie o interesy dziecka
- przyznała na koniec.
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, FacebookuInstagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Czytaj też:

Autor: Dominika Kowalewska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości