Joanna Racewicz uczciła 16. urodziny syna. Pokazała zdjęcia i wspomniała o zmarłym mężu

Joanna Racewicz
Joanna Racewicz
Źródło: MWMEDIA
Joanna Racewicz bardzo chroni swoją prywatność, jednak tym razem zrobiła mały wyjątek. Z okazji 16. urodzin syna Igora pokazała kilka jego zdjęć, do których dodała wzruszający wpis. Wspomniała także o ojcu chłopca. Mąż Joanny Racewicz, Paweł Janeczka, w 2010 roku zginął w Katastrofie Smoleńskiej.

Joanna Racewicz to jedna z najbardziej znanych dziennikarek i aktywistek w naszym kraju. Gwiazda jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych i to właśnie za ich pośrednictwem utrzymuje stały kontakt z fanami. Joanna Racewicz często porusza tam tematy ważne społecznie, jednak czasami także nawiązuje do swojego życia prywatnego.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

Bogna Sworowska o akceptacji wieku
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Joanna Racewicz świętuje 16. urodziny syna

Joanna Racewicz stara się chronić prywatność swojej rodziny, a szczególnie nastoletniego syna. Dziennikarka nie unika jednak tematów macierzyńskich i wiele razy podkreślała, że bycie mamą to jedna z najpiękniejszych przygód w jej życiu. Niedawno z okazji urodzin swojej pierworodnej pociechy Joanna Racewicz postanowiła pokazać internautom 16-letniego Igora.

Gwiazda opublikowała kilka archiwalnych zdjęć syna i dołączyła do nich rozczulający wpis. Wróciła wspomnieniami do momentu narodzin chłopca.

"Pamiętam pierwszą chwilę. Zapach skóry, którego słodycz zachowam na zawsze. Krzyk, który zapisał się w sercu. Ciebie w ramionach Taty, szerokich i pewnych. Szczęście, od którego ciągle brakowało tchu. Ty. Cud, w który nigdy nie przestaliśmy wierzyć. Skarb, za który wciąż dziękuję. Dziś szczególnie. Z miliona powodów. I jednego najważniejszego: JESTEŚ. To w zupełności wystarczy, by kochać. Być, gdy będę potrzebna. Patrzeć, jak rośniesz. Idziesz w swoją stronę. Mocny mną. Silny Nim. Prawdziwy. Wyjątkowy Sobą. Jedyny na świecie. Jesteśmy przy Tobie. Zawsze. Nawet gdy nas nie ma. Ty wiesz. Idź" - pisała Joanna Racewicz na Instagramie.

Wyznała przy okazji, że pierwszą fotografię zrobił tata Igora, Paweł Janeczka. Ukochany mąż Joanny Racewicz zmarł w Katastrofie Smoleńskiej.

Każde z tych zdjęć jest symboliczne. Pierwsze zrobił tata Igora w domu na Mokotowie. Drugie — przyjaciółka, na Mazurach. Trzecie jest moje, w Verdens Ende w Norwegii. Na końcu świata, który dla Igora jest początkiem
- dodała.

Syn Joanny Racewicz praktycznie nie pamięta zmarłego ojca

Joanna Racewicz w 2004 roku wyszła za mąż za oficera BOR-u Pawła Janeczka. Para doczekała się razem syna Igora, który właśnie świętuje 16. urodziny. 10 kwietnia 2010 roku kochany dziennikarki pełniąc obowiązki służbowe, wsiadł do samolotu, który leciał z Warszawy do Smoleńska, gdzie ówczesny prezydent Lech Kaczyński miał wziąć udział w uroczystościach z okazji rocznicy zbrodni katyńskiej. Niestety maszyna rozbiła się przy próbie lądowania.

Joanna Racewicz pracowała wówczas dla "Dzień Dobry TVN" i przeprowadzała właśnie wywiad z Anną Dąbrowską. Po pierwszym wejściu na antenę do prowadzących dotarła wiadomość o wypadku samolotu prezydenckiego. Paweł Janeczka miał początkowo nie lecieć do Smoleńska, jednak zamienił się dyżurami z kolegą, by móc świętować urodziny syna. Joanna Racewicz próbowała dodzwonić się do męża, jednak jego telefon nie odpowiadał. Wówczas zrozumiała, że również i on zginął w katastrofie.

"Potem pamiętam tylko tyle, że już nie było następnego wejścia, że Remik Maścianica, producent tego wydania, odwiózł mnie do domu, choć upierałam się, że pojadę sama. Potem zaroiło się w domu od ludzi, a ja mogłam tylko przytulać Igora i właściwie o niczym nie myślałam. Kilka dni później ten kolega, z którym się zamienił, niósł na ramieniu jego trumnę, płacząc jak bóbr" - wspominała w rozmowie ze Światem Gwiazd.

Dodała, że jej syn Igor niestety prawie nie pamięta swojego ojca. Chłopiec w chwili śmierci Pawła Janeczki miał bowiem niecałe dwa lata.

Mój syn jest w trudnym momencie dorastania. [...] To jest wyzwanie. Igora świat praktycznie od zawsze jest światem bez taty. Mówi, że trochę go pamięta, ale nie wiem, czy to funkcja jego wyobraźni, naszych rozmów, moich opowieści, czy faktycznie w takim małym człowieku jest jakaś pamięć? 
- powiedziała.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, FacebookuInstagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości