Julia Kamińska w rozmowie z Norbertem Żyłą z cozatydzien.tvn.pl otwarcie opowiedziała o swoim najnowszym singlu "Granica". Artystka m.in. odniosła się do zmiany stylu muzycznego, który zaskoczył wielu fanów. Co jeszcze zdradziła?
Publiczność pokochała Julię Kamińską dzięki roli Uli Cieplak w popularnym serialu TVN "Brzydula". Gwiazda pokazuje również swoją odmienną stronę w produkcji "Na Wspólnej" wcielając się w rolę przebiegłej Romy Lenarskiej. W ostatnich latach wystąpiła również w wielu innych ciekawych projektach, w tym jako członkini jury w telewizyjnym show TVN "Mask Singer". Artystka realizuje się również wokalnie, a kilka dni temu zaprezentowała swoje nowe muzyczne oblicze singlem "Granica".
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Julia Kamińska o początkach nowej muzycznej drogi
Julia Kamińska, w rozmowie z Norbertem Żyła z cozatydzien.tvn.pl wyjawiła, jak narodziła się wizja nowej muzyki. Wyznała, że wszystko zaczęło się od zupełnie innej niż "Granica" piosenki. Przy okazji zdradziła, że obecnie w swojej twórczości stara przekraczać bariery, których do tej pory nie przekraczała.
— Kilka miesięcy temu napisałam tekst — nie do Granicy, do innej piosenki. Paweł Odoszewski, z którym zaczęłam wtedy współpracę, przeczytał go i bardzo się zdziwił; bo spodziewał się delikatniejszego przekazu. Uznał, że takie pisanie nie skleja się z indie pop. Zaproponował mi inne brzmienie, które z kolei mnie bardzo zdziwiło. Dziś, kiedy wchodzę z Pawłem do studia, nie dziwi mnie już nic i myślę, że jego też nie dziwi żaden tekst, który mu przynoszę. Przekraczaliśmy w twórczości swoje przeróżne granice. Myślę, że to dobrze, bo to daje nam totalną wolność — wyznała.
Nie mogliśmy nie zapytać Juli Kamińskiej o to, jak tekst singla "Granica" odnosi się do jej życia prywatnego. Odpowiedź artystki z pewnością wiele osób zaskoczy.
— Kiedy pisałam Granicę, czułam się właśnie tak, jak podmiot liryczny. Siedziałam wtedy w swojej kuchni, w bloku, na warszawskiej Pradze, ale miałam wrażenie, ze na plecach mam karabin, a w kieszeni dynamit — opowiedziała.
Julia Kamińska i tym, czym nas jeszcze zaskoczy
W dalszej części rozmowy wypytaliśmy Julię Kamińską także o to, czy do utworu "Granica" zobaczymy wkrótce teledysk oraz skąd zrodził się pomysł na tak odważną sesję zdjęciową, która promuje utwór.
— Jeszcze się waham, do których z 13 utworów z nadchodzącej płyty stworzyć teledyski. Mam mnóstwo pomysłów. A sesja nie wydaje mi się szczególnie odważna. Mój wizerunek jest po prostu inny — wyznała.
Przy okazji zapytaliśmy Julię Kamińską o to, czy piosenka "Granica" zapowiada inne podobnie, a przy tym odważne muzycznie i tekstowo piosenki. Gwiazda odpowiedziała nam jedynie tajemniczym uśmieszkiem. Na koniec nie mogło nie paść pytanie kiedy możemy spodziewać się nowej płyty oraz jak wspomniana będzie brzmieć.
— To na pewno inny rodzaj twórczości niż ten, z którym byłam kojarzona do tej pory, a jednocześnie najbardziej "mój". Płyta ukaże się na wiosnę — zapowiedziała.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Daniel Olbrychski o przemijaniu, dzieciach i związku z Marylą Rodowicz. "Odciąłem ją bez znieczulenia" [WYWIAD]
- 68-letnia Ana Obregon została mamą. Hiszpańska aktorka zaskoczyła fanów
- Joanna Krupa o problemach w życiu. Powiedziała o terapii. "Nie ma czego się wstydzić"
Autor: Norbert Żyła
Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe