Julia Wieniawa wyznała, że jest śledzona. "Jest zbierany na mnie materiał, żeby zniszczyć mój wizerunek"

Julia Wieniawa
Julia Wieniawa
Źródło: MWMEDIA
Julia Wieniawa przeżywa ostatnio prawdziwy koszmar. Młoda artystka niedawno wypuściła teledysk do swojego nowego singla "Popłyniemy". W klipie pojawia się postać detektywa. Okazuje się, że jest to nawiązanie do niepokojącej sytuacji, której doświadczyła w prawdziwym życiu. Opowiedziała o niej na TikToku.
  • Julia Wieniawa to popularna polska influencerka. Wyznała ostatnio, że jest śledzona przez prywatnego detektywa
  • Informację o tym otrzymała w SMS-ie od innego prywatnego detektywa
  • W swoim ostatnim teledysku "Popłyniemy" pojawiła się postać detektywa, co jest nawiązaniem do tej sytuacji

Julia Wieniawa to obecnie jedna z najpopularniejszych polskich influencerek. Po rozstaniu z Nikodemem Rozbickim skupiła się na rozwijaniu kariery. Od zawsze chciała być artystką, najpierw aktorką, później wokalistką. Właśnie szykuje się do wydania drugiego albumu studyjnego. Mieliśmy już okazję poznać dwa single z tego albumu - "Sobą tak" i "Popłyniemy".

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

czt1407_wieniawa
Julia Wieniawa powraca na muzyczną scenę piosenką "Sobą tak"
Julia Wieniawa powraca na muzyczną scenę piosenką "Sobą tak". Singiel, do którego powstał też teledysk, to efekt współpracy wokalistki z Jeremim Sikorskim i grupą Wolf House. Kamery "Co za tydzień" towarzyszyły artystce na planie teledysku. Zobaczcie relację z tego wydarzenia.

Julia Wieniawa wyznała, że jest śledzona

Kilka dni temu Julia Wieniawa otrzymała dziwnego SMS-a z nieznanego numeru. Jak się okazało, wiadomość pochodziła od prywatnego detektywa.

"Dostałam dziwnego SMS-a z informacją, że: 'Jestem prywatnym detektywem, mam dla ciebie garść informacji, które myślę, że ci się przydadzą'. Brzmi trochę bardziej jak żart niż coś na serio, w sumie chyba powinnam się martwić" – opowiedziała na swoim kanale na TikToku.

Detektyw poinformował Julię, że jest śledzona przez jego kolegę, który został opłacony, aby zebrać na nią kompromitujące materiały.

"Detektyw powiedział, że drugi detektyw z jego firmy został opłacony i jest zbierany na mnie materiał, żeby zniszczyć mój wizerunek. Podobno jeszcze nic nie mają, ale nadal jestem śledzona i muszę uważać" – wyznała Wieniawa.

Julia Wieniawa nie przejmuje się śledzeniem przez detektywa

Mimo początkowego strachu Julia Wieniawa stara się podchodzić do całej sprawy z dystansem. Jest pewna tego, że nikt nie znajdzie na nią nic kompromitującego.

"Nie dość, że jeżdżą za mną paparuchy, to jeszcze jeździ za mną jakiś typ z lupą? Trochę byłam przerażona tym faktem, to trwało może 40 min. Potem stwierdziłam, że nikt nic na mnie nie może mieć, nikt nic nie będzie miał" – dodała.

Na nagraniu wyjaśniła też, że przez jakiś czas bacznie obserwowała, czy ktoś za nią nie podąża. Chociaż Julia Wieniawa stara się nie przejmować całą sytuacją, to z pewnością nie jest to komfortowe doświadczenie. Jak myślicie, kto i dlaczego chce zniszczyć wizerunek młodej gwiazdy?

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.

Czytaj też:

podziel się:

Pozostałe wiadomości