Holenderska księżniczka na celowniku mafii. Zaplanowano jej porwanie

Księżniczka Amalia jest następczynią holenderskiego tronu
Księżniczka Amalia jest następczynią holenderskiego tronu
Źródło: Patrick van Katwijk/WireImage)
Księżniczka Amalia to następczyni holenderskiego tronu. Córka króla Willema-Alexandra od pewnego czasu dostawała pogróżki od mafii, która zaplanowała jej porwanie. "Już nie może wychodzić z domu" - powiedziała królowa Maksyma i tym samym potwierdziła krążące w mediach plotki.

Windsorowie to zdecydowanie najsłynniejsza obecnie żyjąca monarchia na świecie, jednak niejedyna. W Europie rodziny królewskie mieszkają także między innymi w Szwecji, Hiszpanii, Belgii, Danii, Monako czy w Holandii, którą włada obecnie król Willem-Alexander. To właśnie jego córka księżniczka Amalia jakiś czas temu zaskoczyła opinię publiczną, rezygnując ze swojego apanażu, czyli królewskiej pensji. Teraz okazuje się, że zaledwie 18-letniej następczyni holenderskiego tronu groziło ogromne niebezpieczeństwo.

Córka Martyny Wojciechowskiej nie chce wchodzić do świata show-biznesu
Martyna Wojciechowska w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą opowiedziała o swojej dorastającej córce. Okazuje się, że Marysia nie chce iść w ślady ani mamy, ani taty i ma całkiem inny pomysł na przyszłą karierę. Podróżniczka zaznaczyła, że dziewczynka nie zamierza też wchodzić w świat show-biznesu i chociaż otrzymuje dla niej propozycje do sesji zdjęciowych, wszystkie odrzuca.

Następczyni holenderskiego tronu dostawała pogróżki od mafii

Niedawno holenderskie media poinformowały, że następczyni holenderskiego tronu znalazła się na celowniku grupy przestępczej o nazwie "Mocro Maffia", która planowała porwanie księżniczki. 18-latka miała od miesiąca dostawać pogróżki. Rodzina królewska aż do teraz nie zabierała głosu w sprawie tych doniesień.

Król Willem-Aleksander i królowa Maksyma gościli ostatnio w Szwecji, gdzie odbywali państwową wizytę. To właśnie wówczas małżonkowie zdradzili, że ich najstarsza córka księżniczka Amalia nie mieszka już w Amsterdamie i po raz pierwszy potwierdzili pojawiające się plotki.

"Oznacza to, że nie mieszka w Amsterdamie i że tak naprawdę nie może już wychodzić z domu. To ma wielkie konsekwencje dla jej życia. Nie ma życia studenckiego jak inni studenci. Jestem z niej naprawdę dumna za to, jak to wszystko wytrzymuje" - powiedziała żona króla w materiale wyemitowanym przez telewizję NOS.

Warto podkreślić, że księżniczka Amalia od dawna marzyła o normalnym studenckim życiu. Właśnie dlatego wyprowadziła się od rodziców i wynajęła mieszkanie przy jednym z amsterdamskich kanałów. Chciała także dołączyć do jednej ze wspólnot studenckich. Teraz jednak 18-latka musiała wrócić do rodzinnego pałacu Huis ten Bosch. Z

Księżniczka Amalia nie śpieszy się do zostania królową

Księżniczka Amalia 7 grudnia skończy 19 lat, ale już jakiś czas temu zapowiadała, że wcale nie śpieszy się do zostania królową. Właśnie dlatego poprosiła swoją matkę, by to ona sprawowała władzę nad krajem, gdyby jej ojciec niespodziewanie zmarł. To nie jeden niezwykły jak na "royalsowe" zwyczaje gest holenderskiej następczyni tronu. Tuż przed 18. urodzinami księżniczka wysłała publiczny list do premiera kraju i zapowiedziała, że chce zrezygnować ze swoją królewskiej pensji w wysokości dwóch milionów euro rocznie.

Księżniczka Amalia uznała bowiem, że pobieranie tak wysokiej kwoty byłoby bardzo niewłaściwe w stosunku do poddanych, zważając na czasy, w jakich obecnie żyjemy. Córka króla dostanie swoje wynagrodzenie więc dopiero, gdy faktycznie zacznie sprawować królewskie obowiązki.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga

Źródło zdjęcia głównego: Patrick van Katwijk/WireImage)

podziel się:

Pozostałe wiadomości