Sandra Kubicka jest zmęczona sławą. "Wręcz mnie to dręczy"

Sandra Kubicka opowiedziała o cieniach sławy
Sandra Kubicka opowiedziała o cieniach sławy
Źródło: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA
Sandra Kubicka w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą poruszyła temat towarzyszącej jej sławy. Modelka przyznała, że w ostatnim czasie zmieniła swoje podejście w tej kwestii i nie ukrywa, że jest już zmęczona ciemną stroną popularności. To właśnie dlatego stara się ograniczać swoje wyjścia na eventy branżowe. Podobne zdanie na ten temat ma także jej partner. - Jesteśmy troszeczkę zmęczeni i wycofujemy się z tych pierwszych okładek plotkarskich gazet - wyznała.

Sandra Kubicka to jedna z najpopularniejszych polskich celebrytek. Partnerka Aleksandra Barona swoją przygodę z show-biznesem zaczynała w wieku nastoletnim, pracując jako modelka. Gwiazda szybko zyskała popularność w USA, gdzie doceniono jej urodę. Sandra Kubicka wystąpiła na okładkach wielu prestiżowych magazynów, w tym na okładce "Playboya". Przez problemy zdrowotne musiała jednak zrezygnować z dalszej kariery w modelingu i wróciła do Polski.

Rodzimi fani pokochali celebrytkę, a kilka lat temu jej popularność w naszym kraju sięgnęła zenitu: paparazzi śledzili każdy krok Sandry Kubickiej, a ona sama pojawiała się na większości eventów. W rozmowie z nami gwiazda przyznała, że z biegiem lat zmieniła podejście do sławy i dziś powoli wycofuje się ze świateł reflektorów.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Sandra Kubicka rezygnuje ze ścianek. "Zobaczyłam, jaki to ma efekt uboczny"

Sandra Kubicka w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą opowiedziała o tym, czy udało się jej przyzwyczaić do ciemnej strony sławy. Modelka nie ukrywała, że kiedyś bardzo się tym wszystkim ekscytowała.

- Zależy, czego się chce w życiu. Ja już doszłam do tego. Kiedyś mnie to bardzo ekscytowało: wychodzenie na ścianki, ubieranie się i szykowanie po kilka godzin, prześladowanie przez paparazzi... Czułam się taka "cool", że jestem na portalach plotkarskich - wspominała Sandra Kubicka.

Modelka przyznała, że dziś ma całkiem inne podejście do sławy.

- Już mi to minęło. Jak widzicie, coraz mniej wychodzę, nie ma mnie na tylu ściankach i eventach. Przyszłam na premierę "Rodu Smoka", bo po prostu chciałam wyjść z Alkiem do kina. Natomiast mi już to minęło i wręcz mnie to dręczy. Szczególnie, gdy portale piszą przykre rzeczy i zobaczyłam, jaki to ma efekt uboczny. Odpuściłam - dodała.

Sandra Kubicka jest zmęczona sławą. "Wręcz mnie to dręczy"
Sandra Kubicka w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą poruszyła temat towarzyszącej jej sławy. Modelka przyznała, że w ostatnim czasie zmieniła swoje podejście w tej kwestii i nie ukrywała, że jest już zmęczona ciemną stroną popularności. To właśnie dlatego stara się ograniczać swoje wyjścia na eventy branżowe. Podobne zdanie na ten temat ma także jej partner. - Jesteśmy troszeczkę zmęczeni i wycofujemy się z tych pierwszych okładek plotkarskich gazet - wyznała.

Sandra Kubicka jest "zmęczona sławą". "Wycofujemy się z okładek"

Sandra Kubicka zaznaczyła, że zarówno ona, jak i jej partner Aleksander Baron, nie chcą brać już udziału w okładkowych sesjach zdjęciowych i są zmęczeni towarzyszącą im sławą.

- Sława potrafi być męcząca i paparazzi w Polsce na pewno też. Zarówno ja, jak i Alek, mamy to samo zdanie w tej kwestii. Jesteśmy troszeczkę zmęczeni i wycofujemy się z tych pierwszych okładek plotkarskich gazet. Bardziej zależy mi na tych, w których piszą o osiągnięciach - podkreśliła.

Celebrytka wspomniała też o ostatnich wakacjach z ukochanym. Podczas ich wspólnego wypoczynku w Grecji, grupka Polaków krzyczała do Aleksandra Barona po nazwisku.

- Był zaczepiany w sposób bezczelny, bez jakiejkolwiek klasy. "Baron"... Ja tak nie krzyczę do ludzi, których znam. Po nazwisku tym bardziej - zakończyła.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga

Źródło zdjęcia głównego: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości