Związek Kingi Zapadki i Roberta Kochanka był równie medialny, co rozstanie. Do tej pory para milczała na temat tego, co ich poróżniło. Uczestniczka "40 kontra 20" zabrała głos i wyjaśniła, że między byłymi zakochanymi nie ma już żadnych, pozytywnych emocji. "Jeszcze miesiąc temu chciałam być do końca życia sama" - powiedziała.
Kinga Zapadka usilnie próbuje odciąć się od Roberta Kochanka i miłosnego show, w którym brała udział. Wynika to prawdopodobnie ze złych wspomnień i emocji, jakie w sobie nosi. Niedawno, po raz pierwszy od ich hucznego rozstania zabrała głos i uchyliła rąbka tajemnicy.
Kinga Zapadka o rozstaniu z Robertem Kochankiem
Relacja Roberta Kochanka i Kingi Zapadki tworzyła się na oczach widzów w programie "40 kontra 20". Para zdecydowanie czuła do siebie miętę i chętnie pokazywała swój burzliwy romans. Niestety, zaledwie po sześciu miesiącach znajomości zdecydowali, że ich życiowe drogi się rozejdą. Kinga Zapadka w mediach społecznościowych odpowiadała na pytania od swoich obserwatorów. To właśnie wtedy zdecydowała, że zabierze głos w sprawie swojej poprzedniej relacji.
"Wychodzę z założenia, że albo mówić dobrze, albo nie mówić nic. Tu nie mam absolutnie nic dobrego do przekazania. Jestem bardzo charakterną osobą i zawsze wychodzę z założenia: 'za dobre wynagradzać, za złe karać', ale to jest jak puszka pandory. Myśl o ponownym otwieraniu jej paraliżuje mnie. Wiem, że jesteście ciekawi, bo sama, jak śledzę losy kogoś z TV, jestem. Dlatego przepraszam, że wszystko tak zostawiłam bez wyjaśnienia, ale nie mam ani siły, ani ochoty wracać do tego nawet myślami. Nie mówię już o medialnym szumie. Plus nie ma co, odgrzewać starego kotleta" - powiedziała uczestniczka "40 kontra 20".
Kinga Zapadka wyleczyła złamane serce?
Kinga Zapadka opowiedziała także internautom, jak poradziła sobie z rozstaniem. Zrozumiała, że nie ma sensu poruszać ciągle bolesnych tematów. Wyznała, że swój żal i złość przelała na rozwój. Po ciężkim dniu sięgała czasem po lampkę wina i z niecierpliwością wyczekiwała spotkania z przyjaciółką. Opowiedziała także, że obecnie nie jest w związku, ale zaczyna myśleć o stworzeniu relacji.
"Powoli zaczynam czuć, że moje serducho otwiera się w ogóle na poznanie kogoś, co jest naprawdę dla mnie dużym sukcesem, jeszcze miesiąc temu chciałam być do końca życia sama. Gdzie kiedyś moim największym marzeniem było założenie rodziny. Na myśl o związkach paraliżował mnie strach. Z pewnością potrzebuję jeszcze trochę czasu, bo zostałam przeciągnięta przez niezłe bagno, ale chyba jestem na dobrej drodze. Jest ciężko, ale pracuję nad tym" - wyznała.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Bruce Willis kończy karierę. "To bardzo wymagający czas dla naszej rodziny"
- Will Smith odpowie za akt przemocy na gali rozdania Oscarów. Jest reakcja Chrisa Rocka
- Katarzyna Golec o nieodpowiednim zachowaniu dzieci w teatrze. "To jest rola rodzica"
Autor: Dagmara Olszewska
Źródło zdjęcia głównego: Player.pl