Julia von Stein jest związana z programów stacji TTV. Widzowie kanału znają ją z udziału w "Królowych życia", "Damach i wieśniaczkach" oraz "99 - Gra o wszystko. VIP". Wiosną 2023 roku pojawiła się jako jedna z bohaterek show "Diabelnie boskie", w którym pokazuje, jak wygląda jej codzienność. Julia von Stein współprowadzi rodzinny biznes - dom pogrzebowy. Zajmuje się projektowaniem trumien. Do jej zadań należy również kosmetyka pośmiertna, czyli malowanie zwłok i przygotowanie ich do ostatniego pożegnania.
Julia von Stein tworzy markę odzieżową
Julia von Stein w relacji na Instagramie podzieliła się z fanami wspaniałą nowiną, która ma dla niej duże znaczenie. Uczestniczka show zajęła się projektowaniem ubrań.
"Kochani dorosłam do tego, żeby w końcu zrobić markę, z którą się utożsamiam, w której ja będę zakochana i mam nadzieję, że również wy ją pokochacie. I mówię tutaj do kobiet, ponieważ marka będzie dla nich" - zdradziła.
Bohaterka "Diabelnie boskich" opowiedziała, że szyje już prototypy ubrań i będzie je testować na sobie. "Nie chcę wydać bubla" - podkreśliła w nagraniu na Instagramie. Kobieta powiedziała, że będzie sprawdzała, jak ubrania wyglądają po praniu, czy są wygodne, praktyczne, ale również spełniają funkcję estetyczną.
"Najważniejsza jest dla mnie jakość. Te materiały są drogie, ale dla mnie dzisiaj bardzo liczy się jakość" - wyjaśniła.
Julia von Stein pokazała zdjęcia, gdy była nastolatką. Podsumowała swoje życie.
"Kiedy jako nastolatka marzyłaś, aby zostać projektantką mody. ALE.... rodzice kazali ci się zająć czymś bardziej 'przyziemnym', więc zostałaś, ale projektantką trumien" - zażartowała.
Julia von Stein marzyła o pracy w branży mody
Julia von Stein pokazała Dagmarze Olszewskiej z cozatydzien.tvn.pl swoje warszawskie mieszkanie. Uczestniczka "Diabelnie boskich" już jakiś czas temu zdradziła nam swoje artystyczne plany.
- To nawet nie marzenie, to będzie raczej powrót do przeszłości. Coś, o co chyba z moim tatą była największa awantura w historii w moim domu. Jak byłam młodą dziewczyną, chciałam zostać projektantką. I pewnego dnia przychodzę... Już mieszkałam w Krakowie, studiowałam dziennikarstwo, przychodzę do domu i tatuś mi oświadcza, że jest taka dziewczyna i on jej będzie sponsorował pokaz mody. No ja myślałam, że wyjdę z siebie. Ja mówię: "tato, ale to było zawsze moje marzenie, ty nie chciałeś dać na to złotówki, powiedziałeś, że będę przymierała głodem, że ja na tym nie utrzymam się, nie zarobię. I nie pozwoliłeś mi nawet rozwijać się w tym, że to jest moja pasja, że może mnie to zrelaksować, mogę się w tym poczuć spełniona" - wspominała.
Julia von Stein zapewniła, że zależy jej na jakości swoich projektów, ponieważ widzi, jakie błędy popełniają nawet luksusowe marki.
- Dzisiejsza sytuacja, nawet z moją stylizacją, upewniła mnie, żeby do tego już na 100% i bardzo poważnie wrócić. Ja nie miałam dzisiaj być w białej sukience, miałam przygotowany na dzisiejszy wywiad przepiękny kombinezon. Natomiast jeżeli płacimy kilka tysięcy za coś, co ktoś projektuje i pani po kilku przymiarkach nie jest w stanie tej rzeczy dobrze dopasować i przechodzi coś, w co ja nie jestem w stanie się zapiąć, to nie chodzi, że przytyłam czy schudłam, absolutnie nie, tylko jest po prostu tak fatalnie wycięty materiał, no to czy to jest warte wydawać tyle pieniędzy? - zastanawiała się.
Kobieta ujawniła, że otrzymuje od obserwatorek pytania dotyczące tego, gdzie kupiła stylizacje, które prezentuje w mediach społecznościowych i stwierdziła, że będzie odpowiadać na potrzeby rynku.
- Dzisiaj troszeczkę świat wywraca się do góry nogami. Coraz częściej mężczyzna zostaje z dzieckiem w domu. Staram się nie oceniać, ale jest to dla mnie chore. Kobiety bardzo ciężko pracują. Pracują w korporacjach, gdzie jest wymagany konkretny typ stroju. Chodzą na spotkania biznesowe. Garnitury stają się coraz bardziej popularne, eleganckie midi, sukienki. I widzę, że jest zapotrzebowanie na to na rynku. Wydaje mi się, że akurat w tej modzie jest luka. Mamy bardzo dużo rzeczy sportowych, mamy rzeczy takich niezobowiązujących, ale ta elegancja coraz bardziej wchodzi w Polki. Polki chcą być eleganckie, chcą zakładać szpilki, chcą ubierać się bardzo dostojnie. Stąd wziął się ten pomysł, a tak naprawdę powrót do tego, o czym marzyłam lata temu - wyjaśniła.
Rodziny, które korzystają z usług firmy pogrzebowej Julii von Stein, proszą ją o radę, jak mają się ubrać na uroczystość ostatniego pożegnania ich bliskich.
- Kolejnym przykładem jest, jak przychodzi do mnie rodzina. "W co mam się ubrać pani Julio na pogrzeb?". Słuchajcie, na szybko znaleźć sukienkę w sklepie, która nie będzie mini, jest dość ciężkie. I to jest dla mnie kolejny dowód, że rzeczywiście to ma rację bytu - stwierdziała.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, Facebooku i Instagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Sebastian Fabijański o relacji z dzieckiem i popełnianych błędach. "Miałem przed oczami swojego syna"
- Monika Goździalska o dzieciach i ukochanym. "Przeszliśmy kryzys" [TYLKO U NAS]
- Natalia Lesz o córce, planach i początkach kariery. "Miejsce dla hejterów zawsze się znajdzie" [WYWIAD]
Autor: Kalina Szymankiewicz
Reporter: Dagmara Olszewska
Źródło: cozatydzien.tvn.pl
Źródło zdjęcia głównego: Player