Relacja Julii Skrodzkiej i Grzegorza Głuszcza od początku była skomplikowana. Tysiące widzów wierzyło jednak do końca, że to, co ich w rajskim hotelu połączyło, przetrwa też po powrocie do Polski. Ku zdziwieniu wszystkich Julia zdecydowała się zgarnąć główną nagrodę dla siebie. Jej tłumaczenie nie przekonuje jednak Grzegorza.
"Hotel Paradise All Stars". Grzegorz Głuszcz ostro o zachowaniu Julii Skrodzkiej
Grzegorz Głuszcz zdecydował się na szczery wywiad. W rozmowie z nami wyznał, że czuje się oszukany przez Julię do tego stopnia, że nie chce utrzymywać z nią żadnych kontaktów. Zarzucił jej chęć dojścia do finału i wygranej kosztem jego uczuć. Co powiedziała mu tuż po rzucie złotą kulą na polu 100 tysięcy złotych?
- Julia powiedziała, że to zrobiła dlatego, że gadałem w dniu finałowym, że mi się przypominają flashbacki z Magdą i że cały czas o niej gadałem. Powiedziała też, że kolejną rzeczą, przez którą rzuciła kulą było to, że ja się przymilałem do innych dziewczyn. Nana na przykład dała mi buziaka w brzuch. To dla mnie jest totalnie absurdalne, bo każdy wie, jaki ja mam stosunek do innych uczestników i innych uczestniczek. Nawet z Blondino Latino dajemy sobie czasami buziaki dla beki. Dla mnie to była totalnie mega wielka abstrakcja, wymówka i wybielanie się. Tu nie chodziło tak naprawdę o to. Julka dobrze już od samego początku zdawała sobie sprawę, że ze mną nie będzie, tylko szukała jakiejś wymówki. Tym bardziej że nawet rozmawiając na backstage'u z Naną czy z Anią Adamczyk, dziewczyny mówiły, że rozmawiały z Julią podczas programu i że Julia im mówiła, że ona ze mną nie będzie. Czyli to już była po prostu zaplanowana strategia do samego końca, żeby zgarnąć kasę. Tym bardziej, że jak my staliśmy chyba na polu 70 tysięcy, Julia się zapytała, czy może mi ufać. Powiedziałem: no zobaczysz, ja ci dałem słowo. Wiesz, jakie jest u mnie słowo - mówi.
Grzegorz Głuszcz ocenia zachowanie Julii. Zdecydowałby się na rzut kulą?
Wielu uczestników "Hotelu Paradise All Stars" zadeklarowało w rozmowie z nami, że gdyby mieli okazję stanąć na ścieżce lojalności, to prawdopodobnie rzuciliby kulą. Co ciekawe, odmiennego zdania jest Grzegorz Głuszcz, który z tej możliwości nie skorzystał.
- Padło pytanie do Julii, czy ona rzuci kulą na finale. Julia powiedziała, że nie, a jednak rzuciła. Wychodzę z takiego założenia, że nie da się wzbogacić, nie da się być szczęśliwym na czyimś nieszczęściu. Faktycznie, może przegrałem pieniądze, ale na pewno wyszedłem z tego z twarzą. Każdy wie też, mam charakter, czy to by było 100 tysięcy, 500 tysięcy czy milion. Dla mnie nie są najważniejsze pieniądze w życiu, tylko jednak to, jakim się jest człowiekiem. No i ja bym nie rzucił - powiedział jasno.
Jesteście ciekawi co mówią inni uczestnicy "Hotelu Paradise All Stars"? Najnowsze wywiady z nimi znajdziecie tutaj.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Hollywoodzki aktor jest kasjerem i sprząta mieszkania. Tak zarabia, by przetrwać strajki
- Martyna Wojciechowska będzie pomagać dzieciom. Startuje z nowym projektem
- Wojtek Sokół "Miłość zawsze jest". Klip stworzono na podstawie zdjęcia z Powstania Warszawskiego
Autor: Dagmara Olszewska
Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe