Katarzyna Gąsienia to bez wątpienia jedna z najbardziej znanych i lubianych gwiazd telewizji TTV. Bohaterka "Gogglebox. Przed telewizorem" zaprezentowała się niedawno na Instagramie w nowym wydaniu. Jak sama zaznaczyła, metamorfozę uważa za koniec pewnej epoki.
Katarzyna Gąsienica i Andrzej Gąsienica rozpoczęli swoją przygodę z telewizją od programu "Gogglebox. Przed telewizorem". Małżeństwo mieszkające w Zakopanem szybko rozkochało w sobie widzów TTV, którzy szybko przybyli na ich konta w mediach społecznościowych, by podglądać ich prywatne życie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Katarzyna Gąsienica przeszła metamorfozę
Katarzyna Gąsienica chętnie publikuje posty w mediach społecznościowych. Na jej profilach na Instagramie możemy obserwować kadry i nagrania z rodzinnych chwil, czy ważnych momentów. Wielu internautów wyczekuje też wzmianek dotyczących mody i urody.
Tym bardziej metamorfoza, którą pochwaliła się bohaterka programów TTV wzbudziła wielkie zainteresowanie. Uczestniczka "Gogglebox. Przed telewizorem" pokazała się bowiem w nowej fryzurze. Zdecydowała się na chłodniejszy odcień blondu i podcięcie grzywki.
"No cóż, nowy rok, nowa ja. Po 10 latach malowania, mieszania farb i chałupniczego obcinania samej sobie włosów pewna era się kończy, więc jest troszeczkę smuteczek, ale chyba trafiłam w końcu na odpowiednią osobę, która wyprowadziła mnie na ludzi" - powiedziała Kasia w relacji na Instagramie.
Oprócz tego Kasia Gąsienica podzieliła się nowym zdjęciem po metamorfozie i napisała:
"Mojemu mężowi i moim dzieciom uschłyby i odpadły ręce, gdyby choć raz umyli lustro w łazience. PS Włosy mam świetne i chciałam sobie to tu zostawić" - czytamy.
Katarzyna Gąsienica o pracy w telewizji
Już w marcu widzowie TTV będą mogli oglądać kolejny sezon programu "99 - gra o wszystko" w którym ponownie zobaczymy małżeństwo Gąsieniców. Podczas nagrań do programu udało się nam z nimi porozmawiać. Katarzyna Gąsienica uchyliła nawet rąbka tajemnicy dotyczącego pracy w telewizji. Wiemy jak zareaguje, gdy jej dzieci wyrażą chęć podzielenie gwiazdorskich kroków rodziców.
- Prawda jest taka, że na przykład moi rodzice, moja rodzina, zawsze była przeciwna telewizji. Ja pamiętam, jak zgłosiliśmy się do "Googleboxa" i przez te pierwsze sezony, to nie było tematu u nas w domu. Moi rodzice nie oglądali tego albo oglądali po kryjomu i się nie przyznają. To się bardzo zmieniło na przestrzeni lat. Czy chciałabym chronić moje dzieci przed tym? Tak szczerze, to nie chciałabym, żeby występowały w telewizji, ale będą decydować same — przyznała rozmówczyni Dagmary Olszewskiej.
Katarzyna Gąsienica rozwinęła swoją myśl i wyjaśniła, dlaczego nie podoba jej się ten pomysł.
- Bo to jest ciężki kawałek chleba według mnie. Czasy się zmieniają. Ja bym chciała po prostu uchronić ich przed takim ogólnym hejtem, bo to jest nieprawdopodobna sprawa. Trzeba mieć bardzo mocną d**ę, żeby pracować w telewizji. Przez te pięć lat przekonałam się o tym. Także niech decydują — stwierdziła.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, Facebooku i Instagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Gwiazdy na premierze nowego filmu. Na ściance nie zabrakło czułych gestów
- Rodzina Witolda Paszta we wzruszającym geście. W sieci pojawiły się niepublikowane dotąd zdjęcia
- Dominik Abus zaskakująco o synach. "Być może znajdą się w kadrze Polski"
Autor: Dagmara Olszewska
Źródło zdjęcia głównego: x-news