Kasia i Andrzej Gąsienicowie na przebieranej imprezie. Ich stroje zaskoczyły wszystkich

Kasia Gąsienica i Andrzej Gąsienica
Kasia Gąsienica pokazała zdjęcie z nowego domu
Źródło: X-News

Katarzyna i Andrzej Gąsienicowie to jedna z ulubionych par z programu "Gogglebox. Przed telewizorem". Góralskie małżeństwo zaskarbiło sobie sympatię widzów poczuciem humoru i tym, jak opowiadają o swojej rodzinie i zakopiańskim życiu. Niedawno opublikowali zdjęcie z andrzejkowej imprezy. Katarzyna Gąsienica została porównana do… Katarzyny Figury.

Andrzej i Katarzyna Gąsienicowie niemal od razu, tuż po tym, jak kamery zawitały w ich domu sprawili, że tysiące widzów z wypiekami na twarzy wyczekiwało ich kolejnych wystąpień. Niedawny post, który małżeństwo opublikowało na Instagramie, wielu internautów utwierdziło w przekonaniu, że ta para ma do siebie wyjątkowy dystans. 

Andrzej i Kasia Gąsienicowie na andrzejkowym balu 

Z okazji Andrzejek, wiele osób wybrało się na jedne z najgłośniejszych i najweselszych imprez w roku. Katarzyna i Andrzej Gąsienicowie zdecydowali się na wieczór pełen śmiechu i przebieranek. Małżeństwo nie zapomniało o góralskich korzeniach i tradycyjne stroje ludowe wzbogacili o futra, złoto, wymowny makijaż i prześwitującą odzież z siateczki. 

Ubiór uczestników "Gogglebox. Przed telewizorem" wyjątkowo przypadł do gustu internautom, którzy zaczęli komentować opublikowane zdjęcie. Zauważyli też ogromne podobieństwo Katarzyny Gąsienicy do Ryszardy z filmu "Kiler", w którą wcielała się Katarzyna Figura. 

"No przecież to Rysia! Żona Siary!" - napisała jedna z obserwatorek pary. 

"Tylko czerwonego dywanu brakuje. Uwielbiam Was" - czytamy w komentarzach. 

Katarzyna i Andrzej Gąsienicowie - rodzina i życie prywatne

Katarzyna i Andrzej Gąsienicowie poznali się w 2012 roku. Spotkali się w jednym z barów i choć ich spotkanie nie było planowane, szybko między nimi zaiskrzyło. 

- Poznaliśmy się w 2012 roku w barze, przez kolegę, który zaprosił mnie na piwo. Przyszedłem, ale okazało się, że kolega musi gdzieś iść, więc gdy mijałem go w drzwiach baru, on mi tylko powiedział, że tam siedzi taka dziewczyna na tarasie i ona wie, że przyjdziesz. To było nieplanowane, że on pójdzie, to nie była randka w ciemno, ale wyszło bardzo spontanicznie i sympatycznie. Na początku rozmowa się nie kleiła, oboje tak uważamy, dopóki nie wyciągnęła butelki wina domowej roboty i wtedy skończyliśmy imprezę o 4:00 rano - powiedział Andrzej Gąsienica w rozmowie z nami.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

podziel się:

Pozostałe wiadomości