Anna Jarosik o mamie, aktorstwie i anoreksji. "Nie wiem, dlaczego mnie to spotkało"

Jacy rodzice, takie dzieci? 5. Anna Jarosik
Jacy rodzice, takie dzieci? 5. Anna Jarosik
Jacy rodzice, takie dzieci? 1. Jan Kietliński
Jacy rodzice, takie dzieci? 1. Jan Kietliński
Jacy rodzice, takie dzieci? 2. Zofia Domalik
Jacy rodzice, takie dzieci? 2. Zofia Domalik
Jacy rodzice, takie dzieci? 3. Marianna Janczarska
Jacy rodzice, takie dzieci? 3. Marianna Janczarska
Jacy rodzice, takie dzieci? 4. Leon Myszkowski
Jacy rodzice, takie dzieci? 4. Leon Myszkowski
#JACYRODZICETAKIEDZIECI? Anna Jarosik swoją przygodę z aktorstwem zaczęła po skończonych studiach z kulturoznawstwa i dziennikarstwa. Długo broniła się przed tym, aby nie pójść w ślady znanej mamy Elżbiety Jarosik, jednak pasja i talent wygrały. Teraz możemy oglądać ją zarówno na ekranie, jak i na scenie. Jaka jest prywatnie? Tego dowiecie się w 5. odcinku cyklu Aleksandry Czajkowskiej "Jacy rodzice, takie dzieci?".

Anna Jarosik jest córką aktorki Elżbiety Jarosik, znanej widzom z produkcji takich jak "Przedwiośnie", "Wesele", '"Drogówka", "Słaba płeć?" czy "Lokatorka", jednak to rola Teresy, mamy Franciszki Maj w serialu "Niania" przyniosła jej największą rozpoznawalność.

"Jacy rodzice, takie dzieci? Anna Jarosik o mamie i aktorstwie

Nie każdy wie, że jej córka poszła w ślady mamy. Anna Jarosik może poszczycić się już pewnymi osiągnięciami w świecie filmu i teatru. Ostatnio aktorka gościła w kolejnym odcinku cyklu Aleksandry Czajkowskiej "Jacy rodzice, takie dzieci?", w którym opowiedziała o dzieciństwie, relacji z mamą, pasji i anoreksji, z którą zmagała się kilka lat temu.

Anna Jarosik nie ukrywa, że w życiu najważniejszą osobą jest dla niej mama.

- Oczywiście, że mama i nie mogę tego ukryć. Moja mama jest moją mamą i przyjaciółką. Mamy dobrą energię i dobry przelot razem. Mogę śmiało powiedzieć, że jest najważniejszą osobą w moim życiu. Na drugim miejscu mogłabym postawić babcię, która mnie wychowywała — powiedziała aktorka.

Babcia w życiu Anny Jarosik odegrała ogromną rolę, ponieważ to ona w najmłodszych latach sprawowała nad nią opiekę.

- Moje dzieciństwo na pewno nie było typowe. Porównuję je do filmów Pedra Almodóvara, w których jest taki kobiecy dom, ponieważ ja z moim ojcem nigdy nie mieszkałam, więc wychowywała mnie moja babcia i mama, trochę z doskoku. Moja babcia była rocznikiem 1918, więc różnica pokoleń była duża, ale ona była świetną osobą, patrzącą w przyszłość, cały czas się uczącą i bardzo żywotną — dodała.

Anna Jarosik o dzieciństwie. "Było słodko-gorzkie"

Anna Jarosik spędzała dużo czasu z babcią, ponieważ mama często wyjeżdżała na plany zdjęciowe. Aktorka opowiedziała nieco więcej o swoim dzieciństwie.

- Jeśli chodzi o rzeczy typowo aktorskie, to byłam czasami za kulisami. Pamiętam, jak moja mama kręciła film "Billboard" i miała posiwiane włosy i ja tak strasznie płakałam: "zmyj te włosy, proszę, nie chcę, żebyś była siwa i stara!" (śmiech). Płakałam i histeryzowałam na tym planie. To było dzieciństwo słodko-gorzkie moim zdaniem. Mam dobre wspomnienia, ale pamiętam, że jak mama wyjechała kiedyś ze spektaklem na parę miesięcy w taką trasę po świecie i wróciła, to ja jej nie poznałam. Mama to przeżyła. Ja się schowałam za kanapą i wyłam, że jakaś obca baba przyjechała do domu. Mogłam mieć pięć lat. Później już była częściej. Ja się przeniosłam do Warszawy, babcia też, więc byłyśmy razem cały czas — opowiadała Anna Jarosik.

Co ciekawe, aktorstwo w życiu Anny Jarosik nie pojawiło się od razu po liceum. Córka Elżbiety Jarosik długo szukała swojej ścieżki w życiu.

- Nie chciałam być aktorką bardzo długo. Dostałam się do PWST w Krakowie, jak miałam 23 lata. To jest późno. Moja mama próbowała mnie przygotować do egzaminu, kiedy miałam 18 lat, ale zawsze kończyło się to tym, że była wielka awantura po 10 minutach przygotowywania (śmiech), więc stwierdziłam, że nie chcę, idę na kulturoznawstwo, albo dziennikarstwo, nie chcę być aktorką, bo mi wszyscy mówią, że będę aktorką jak moja mama, a nie chciałam tak. Potem stwierdziłam, że chcę robić coś, co mnie pasjonuje. Mama odradzała mi to, ale jak już się dostałam, to mi kibicowała — powiedziała.

Anna Jarosik popularność swojej mamy odczuła po roli Teresy Maj w serialu "Niania".

- Takim momentem przejścia na pewno była rola w "Niani", gdzie grała Teresę Maj, mamę niani Frani, trochę też po "Weselu" Wojciecha Smarzowskiego. To był koniec liceum i początek studiów. Jeszcze wtedy w ogóle nie myślałam, że chcę być aktorką — zaznaczyła córka Elżbiety Jarosik.

Anna Jarosik ma za sobą już pierwsze współprace z mamą, zarówno w teatrze, jak i na ekranie.

- W spektaklu jest super, bo mama się nie wtrąca, to jest duży plus, ale jak zagrałyśmy razem w serialu i mama grała tam moją ciocię, to była trochę upierdliwa (śmiech). Kiedy kamery były skierowane na mnie, to mama mi nie odpowiadała, bo się tak zapatrzyła czy dobrze wyglądam, czy dobrze gram, że zapomniała, że musi mi też podegrać (śmiech) - wyznała.

Anna Jarosik o anoreksji

Anna Jarosik niedługo po zdaniu matury zaczęła zmagać się z anoreksją. O swojej walce opowiedziała w rozmowie z Aleksandrą Czajkowską.

- Miałam 21 lat. Ważyłam 41 kg. Dla porównania teraz ważę 60 kg, mam 173 cm. Jest to coś strasznego. Anoreksję moim zdaniem ma się całe życie, bo to zawsze jest gdzieś z tyłu głowy, ma się taką predyspozycję. Rzeczywiście się nie widzi, że jest się za chudym. Otrzeźwiło mnie dopiero to, że włosy mi zaczęły wypadać, miałam zaburzone wszystkie hormony, cały czas mi było zimno. Najtrudniejsze jest to, że ani otoczenie nie widzi tak nagle, co się dzieje, ani ja sama, bo nie chudnie się 20 kg w jeden dzień, tylko to jest proces. Na pewno to było trudne doświadczenie, sama nie wiem, dlaczego mnie to spotkało, może to była chęć kontroli swojego życia — powiedziała Anna Jarosik.

W cyklu "Jacy rodzice, takie dzieci?" aktorka powiedziała, że pamięta słowa, które spowodowały, że zaczęła zwracać uwagę na to, jak wygląda.

- Pamiętam, że jedna z cioć powiedziała mi, kiedy chodziłam do gimnazjum: "o, przytyłaś, nie możesz być taka gruba w gimnazjum", a ja nie byłam gruba, po prostu to były hormony i wiek dorastania, ale nie byłam nigdy gruba i myślę, że to był jakiś mały zaczyn. Miałam też taką koleżankę, która mówiła mi, kiedy bardzo chudłam, że wyglądam dobrze, a kiedy miałam kilka kilogramów więcej, to już według niej nie wyglądałam dobrze. Natomiast kiedy widzę swoje zdjęcia górnej części ciała, to aż sama brzydziłam się dotknąć, bo miałam tylko wystające kości. Wtedy zaczęłam się źle ze sobą czuć — wyjaśniła.

Anna Jarosik z choroby wyszła sama, jednak teraz zdecydowałaby się na pomoc terapeuty.

- Wyszłam z tego sama, nie chodziłam na żadną terapię, aczkolwiek teraz przez trzy lata chodziłam na terapię behawioralną i wszystkim to polecam. Uważam, że każdy powinien chodzić i to nie jest żaden wstyd, bardzo dużo można się nauczyć o sobie. (...) Ja z anoreksji wyszłam tylko i wyłącznie dlatego, że zauważyłam, że włosy zaczęły mi strasznie wypadać. To mnie przeraziło. Nie miałam okresu przez ponad pół roku. Źle się czułam bardzo ze sobą, już fizycznie. Starałam się jeść, ale bardzo kontrolowanie. Kiedy zjadłam orzecha, szłam biegać, żeby spalić te kalorie. Wyszłam z tego sama, ale wiem, że jeżeli dzisiaj byłabym w takiej sytuacji, to w ogóle nie bałabym się iść na taką terapię — wyznała aktorka.

"Jacy rodzice, takie dzieci?" to autorski cykl rozmów wideo na cozatydzien.tvn.pl prowadzony przez Aleksandrę Czajkowską. W rozmowach biorą udział dzieci gwiazd, które dorastały w blasku fleszy. Sprawdzamy, czy dzieci zawsze idą w ślady swoich rodziców, czy jednak obierają własny kierunek.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Aleksandra Czajkowska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości