Barbara Stuhr pierwszy raz opowiedziała o żałobie po śmierci męża. "Dopiero po czasie się zorientowałam...."

Jerzy Stuhr, Barbara Stuhr
Jerzy Stuhr, Barbara Stuhr
Źródło: MW MEDIA
Barbara Stuhr, żona wybitnego polskiego aktora Jerzego Stuhra, po raz pierwszy publicznie zabrała głos po jego śmierci. Kobieta odwiedziła jedną z telewizji śniadaniowych, gdzie opowiedziała o emocjach, wspomnieniach oraz refleksjach po stracie męża. Jej wystąpienie spotkało się z ogromnym zainteresowaniem, zarówno ze strony mediów, jak i widzów, którzy śledzili historię tej wyjątkowej pary.

Czego dowiesz się z tego artykułu?

  • Barbara Stuhr opowiedziała o żałobie po stracie męża
  • Barbara Stuhr opowiedziała o chorobach Jerzego Stuhra. Jak wyglądały jego ostatnie chwile?
  • Barbara Stuhr o relacji z Jerzym Stuhrem

Barbara Stuhr przez lata dzielnie trwała u boku męża. Jerzy Stuhr, oprócz niezliczonych sukcesów na scenie i ekranie, przez wiele lat zmagał się z różnymi schorzeniami, które ostatecznie przyczyniły się do jego odejścia. W nowym wywiadzie Barbara Stuhr wspominała trudne momenty związane z jego zdrowiem, mówiąc o chorobie, która stopniowo zmieniała męża. Aktor jednak przez długi czas umiejętnie ukrywał swoje problemy.

Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.

czt_505_stuhr
Jerzy Stuhr o roli w sztuce "Geniusz" w Teatrze Polonia
Źródło: "Co Za Tydzień"

Barbara Stuhr o żałobie i tęsknocie za Jerzym Stuhrem

Wzruszająca rozmowa ujawniła, jak głęboko Barbara Stuhr przeżywa stratę męża. Opowiadała o codziennych aspektach ich wspólnego życia, które teraz, po jego odejściu, odczuwa jako ogromną pustkę. Zaznaczyła, że tęskni nie tylko za jego wielką obecnością na scenie, ale przede wszystkim za codziennymi drobiazgami – ich rozmowami, wspólnymi chwilami, bliskością, którą dzielili przez dziesięciolecia.

"Dla mnie, dla otoczenia wydawało się, że jest on całkiem normalny. Natomiast ta choroba poczyniła pewne ubytki w jego głowie i miał pewne niedobory, z którymi trudno było się zorientować na samym początku. Zwłaszcza że on to wypierał. A ponieważ był dobrym aktorem, to nawet mnie było strasznie trudno się zorientować, że coś tam jest nie tak. Strasznie dużo czasu mi zajęło, żeby się zorientować, że on po prostu pewnych rzeczy nie rozumie. Myślałam, że on niedosłyszy, bo miał niedosłuch. Coś tam do niego mówiłam, to on nie odpowiadał. Potem o coś zapytałam, to odpowiadał jakąś głupotę. Dopiero po jakimś czasie się zorientowałam, że on ma kłopot z rzeczywistością" - powiedziała na antenie Polsatu żona legendarnego aktora.

Kobieta podkreśliła również, jak ważna jest dla niej obecnie rodzina i przyjaciele, którzy wspierają ją w trudnych chwilach. Barbara Stuhr wyraziła wdzięczność za ogromne wsparcie, jakie otrzymuje od bliskich, a także od fanów Jerzego Stuhra, którzy pamiętają go jako jednego z największych polskich aktorów. Ich wsparcie pomaga jej przechodzić przez trudny okres żałoby, choć jak sama mówi, żałoba to proces, który wymaga czasu i wewnętrznej siły.

Wszystko, co ja powiem na ten temat, jest banałem, bo każda kobieta, która pożegnała męża, to przechodzi przez to samo, co ja będę o tym mówić. Jak wygląda moja żałoba? Moja żałoba nie jest za spektaklami, za kinem. Moja żałoba jest za tym kimś, kto po prostu już się nie odzywał, ale mnie dotknął albo popatrzył. No i trzeba po prostu z tym żyć
- powiedziała.

Barbara Stuhr o problemach zdrowotnych męża i jego dorobku artystycznym

Jerzy Stuhr, jako jeden z najważniejszych polskich aktorów, pozostawił po sobie niezatarte ślady w kulturze i sztuce. Jego dorobek, zarówno na scenie teatralnej, jak i w filmie, wpisał się na stałe w historię polskiej kinematografii. Barbara Stuhr, choć nie była tak znana publicznie, przez lata wspierała męża, stając się jego największym oparciem w trudnych chwilach. Ich relacja była symbolem miłości, oddania i wzajemnego szacunku, które przejawiały się zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym.

"Bardzo trudno rozdzielić jego dorobek, którym ja wiem, że się muszę teraz zaopiekować, od tego, że powiedział mi wczoraj: "ale masz ładną bluzeczkę". Już mi dzisiaj tego nie powie. Dla niego było najważniejsze oglądanie "Faktów". To był rytuał. No i ja też włączam teraz "Fakty", ale już nie siedzi ten niemy człowiek, który choć jest już taki zapadnięty, to musi oglądać "Fakty". To nie jest przyjemne" - wyjawiła.

Barbara Stuhr wyznała również, że jej ukochany mąż niemal do ostatnich chwil pozostawał optymistycznie nastawiony do życia. Nie chciał też być źródłem problemów dla najbliższych.

"Nie można było publicznie powiedzieć, że on ma problemy z rodzajem demencji, albo na pewno z tym, że bywał bardzo przygnębiony i się chował. On tego tematu nie chciał podejmować z nami nigdy, także nie było z tym łatwo [...]. On nigdy mi nie powiedział Basia, nie mam siły, daj mi spokój. Nie. Fantastycznie! Wszystko jest fantastycznie" - usłyszeliśmy.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.

podziel się:

Pozostałe wiadomości