Córka Anny Muchy zarabia już pierwsze pieniądze. Otworzyła sprytny "biznes"

Anna Mucha
Anna Mucha pokazała, jak jej córka zarabia pierwsze pieniądze
Źródło: MWMEDIA
Anna Mucha pochwaliła się kreatywnością 12-letniej córki. Pociecha aktorki znalazła sposób na zarobienie pierwszych pieniędzy. Dziewczynka zaangażowała się w swój "biznes". Fani Anny Muchy wspierali przedsiębiorczość dziecka. Zobaczcie, co wymyśliła córka gwiazdy.

Anna Mucha dzieli życie zawodowe i prywatne ze swoim ukochanym aktorem i reżyserem Jakubem Wonsem. Aktorka wychowuje dwoje dzieci: 12-letnią córkę Stefanię i syna Teodora. Pociechy są owocem związku aktorki z Marcelem Sorą. Gwiazda rzadko opowiada o dzieciach. Jednak teraz miała powód, aby pochwalić się córką.

Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.

Anna Mucha i Michał Sitarski w spektaklu "O mało co". Temat zdrady małżeńskiej
Źródło: Co Za Tydzień

Anna Mucha pokazała, jak jej córka zarabia pierwsze pieniądze

12-letnia córka Anny Muchy postanowiła zarobić pierwsze pieniądze. Stefania wpadła na to, aby zajrzeć do piwnicy i odszukać w niej przedmioty, które nadają się na sprzedaż. Dziewczynka wystawiła kilka rzeczy. Zarobione pieniądze ma zamiar przeznaczyć na letni obóz i prywatne wydatki. Anna Mucha opowiedziała o pomyśle córki na Instagramie.

"Słuchajcie, ja w pracy, a tymczasem moja córka w piwnicy i tu powinnam postawić kropkę w zasadzie – nie. Buszuje i wyciąga rzeczy na sprzedaż. Zobaczcie, co upolowała. Może wy też macie ochotę upolować" - relacjonowała na InstaStories.

Aktorka przekazała fanom informacje o cenach. Uznała, że pomysł córki jest fenomenalny. Gwiazda podziękowała obserwatorom za zaangażowanie i wsparcie "biznesu" córki.

"Kochani, chciałabym wszystkim podziękować za wymiar edukacyjny i wkład w tę edukację finansową mojej córki. Chciałabym przekazać, że pieniądze, które zarobiła dzisiaj z tej sprzedaży, zostaną przekazane na jej wydatki osobiste, które czekają ją tego lata i nadchodzącego obozu" - podkreśliła artystka.

Anna Mucha o chronieniu prywatności dzieci

Anna Mucha ostatni raz pokazywała Stefanię w mediach społecznościowych we wrześniu 2021. Opublikowała zdjęcie z córką, nie ujawniając jednak twarzy dziewczynki. Aktorka miała ważny powód, by tak zwrócić na siebie i dziecko uwagę fanów. Opublikowała prywatny wpis, dotyczący hejtu i chronienia dzieci przed nienawiścią w Internecie.

"Nie pokazuję dzieci w necie, bo chcę chronić ich prywatność, jest to nasza wspólna(!), świadoma decyzja. Czasem zazdroszczę innym, widząc, jak chętnie chwalą się wspólnym czasem i tą największą miłością… czasem sama bym chciała, ale ze względu na moją pracę i to, że czasem sama spotykam się hejtem – chcę im za wszelką cenę tego oszczędzić" - zdradziła.

Anna Mucha zdaje sobie sprawę, że nie zawsze dorośli mogą chronić dzieci przed krzywdą otoczenia. Mimo starań zawsze znajdzie się ktoś, kto może je zranić nawet słowem. Aktorka w rozmowie z "Party" podzieliła się szczerą refleksją na temat macierzyństwa.

Jaką jestem matką, okaże się za 20 lat, kiedy Stefania i Teodor będą dorosłymi ludźmi. Wtedy życie zweryfikuje, czy podejmowałam słuszne decyzje, czy nie. W macierzyństwie słabe jest to, że dzieje się tu i teraz, a pracujemy na to, co będzie z naszymi dziećmi za dwie dekady. Ale psychologowie i psychiatrzy też muszą z czegoś żyć, więc te matki i tak będą zawsze przerabiane na kozetkach w gabinetach
- zwierzyła się gwiazda.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Kalina Szymankiewicz

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości