Krzysztof Ibisz wybrał imię dla czwartego dziecka. Opowiedział o wspieraniu ciężarnej żony

Joanna i Krzysztof Ibiszowie
Joanna i Krzysztof Ibiszowie
Źródło: MWMEDIA
Krzysztof Ibisz ze swoją trzecią żoną oczekuje narodzin ich drugiego wspólnego dziecka. Prezenter telewizyjny ma już trzech synów, a teraz być może doczeka się córki, co jest jego marzeniem. Krzysztof Ibisz wybrał już imię dla czwartego dziecka. Jak odnajduje się w dojrzałym ojcostwie?

Krzysztof Ibisz z pierwszą żoną Anną Zejdler ma syna Maksymiliana. Z drugą żoną, Anną Nowak-Ibisz, ma syna Vincenta. Dwie pierwsze pociechy prezentera są już dorosłe. Gwiazdor skosztował ponownie ojcostwa w dojrzałym wieku. Miał 57 lat, gdy na świat przyszedł jego syn Borys, którego mamą jest Joanna Ibisz.

Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.

19102023_BANASIUK_DZIECKO
Mateusz Banasiuk o ojcostwie i rozpoznawalności. Czy syn odczuwa sławę rodziców?
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Krzysztof Ibisz wybrał już imię dla czwartej pociechy

Joanna Ibisz ma już widoczny ciążowy brzuszek, który z dumą eksponuje, ale nadal jest aktywna zawodowo. Prezenter udzielił nowego wywiadu, w którym podkreślił, że stara się wspierać ukochaną, jak tylko potrafi.

"Staram się zapewnić jej taki komfort, luz, przestrzeń czasową, co nie jest łatwe przy Asi pracy, bo tych zajęć jest dużo" - wyznał w rozmowie z Jastrząb Post.

Dziennikarz przyznał, że myśli już o przyszłości i o tym, co będzie robił z żoną, gdy jego najmłodsze pociechy wyfruną już z gniazda.

"Ja się zaprogramowałem na 120 lat. Teraz przez 20 odchowamy młodych, a potem będziemy mieli czas na szaleństwa, zabawę, wyjazdy, podróże sami" - zażartował.

Krzysztof Ibisz w wywiadzie poinformował, że z żoną wybrali już imiona dla dziecka. Niestety nie chciał zdradzić, jakie dokładnie, ale podkreślił, że będą to polskie imiona. Wyznał natomiast, że marzy o córeczce.

"Byłoby super oczywiście (mieć dziewczynkę - przyp. red.). Wybrane mamy imiona" - powiedział.

Krzysztof Ibisz o byciu dojrzałym ojcem

Krzysztof Ibisz cieszy się z dojrzałego ojcostwa. W wywiadach opowiadał o tym, że wraz z wiekiem nauczył się uważności i celebrowania chwil spędzonych z pociechami.

"Być może są super ojcowie w wieku lat 20, ale wydaje mi się, że z wiekiem bardziej dochodzimy do wniosku, że w życiu tego dziecka nie da się nic przewinąć i drugi raz przeżyć. Raz powie pierwsze słowo, raz zje pierwszy stały pokarm, raz pierwszy raz uśmiechnie się do nas i trzeba celebrować te chwile, być w tym procesie" - mówił w Plejadzie.

Prezenter zauważył, że współcześni ojcowie są bardziej obecni w życiu dziecka, niż działo się to kiedyś. Dawniej pochłaniała ich praca, a teraz coraz więcej tatusiów nie chce przegapić żadnego momentu z życia pociechy.

"Wydaje mi się, że ojcostwo w starszym wieku jest bardziej świadome i bardziej obecne niż to ojcostwo w wieku młodszym, co nie znaczy, że nie ma idealnych młodszych ojców oczywiście" - wyjaśnił w rozmowie z Jastrząb Post.

Ale jednak tacierzyństwo bardzo zmieniło mój kalendarz. Nie dałoby się zachować tych wszystkich zajętości, które miałem wcześniej i połączyć ich z opieką nad Borysem. [...] Moje życie się zmieniło. Jest dużo mniej zawodowych zajętości niż było
- dodał w wywiadzie.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, FacebookuInstagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Autor: Kalina Szymankiewicz

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości