Książę Harry zrezygnował z pełnienia obowiązków członka brytyjskiej rodziny królewskiej. Tuż po tym wraz z żoną Meghan Markle przeniósł się do Stanów Zjednoczonych, gdzie żyje ciesząc się wolnością i brakiem ściśle określonych reguł. Choroba jego ojca, króla Karola III była dla wielu informacją, że być może Harry wróci na dwór. Nikt nie spodziewał się jednak, że wraz z Meghan Markle będzie rozważał powrót do Anglii na stałe!
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Książę Harry i Meghan Markle wracają do Wielkiej Brytanii?
Niedługo po tym jak na jaw wyszły problemy zdrowotne króla Karola III, książę Harry pojawił się w szpitalu u boku ojca. W najszybszy możliwy sposób przemierzył tysiące kilometrów i jak podają media, spędził z nim pół godziny. Miał odmówić również widzenia z królową małżonką, która w przeszłości w znaczący i negatywny sposób wpływała na jego życie. W niedzielę 18 lutego 2024 roku niemal wszystkie gazety w Wielkiej Brytanii rozpisywały się o tym co teraz może się dziać w rodzinie królewskiej. Powołując się na informatora, podano, że książę William uważa, że nie może ufać młodszemu bratu i jego żonie i nie widzi potrzeby, by wracał na stałe w rodzinne strony.
Młodszy brat następcy tronu zdaje się jednak nie przejmować opiniami starszyzny.
"Mam zaplanowane inne podróże, które zabiorą mnie przez Wielką Brytanię lub z powrotem do Wielkiej Brytanii, więc zatrzymam się i zobaczę moją rodzinę tak często, jak tylko będę mógł" — powiedział książę Harry w wywiadzie dla "Good Morning America".
Głos w sprawie niezwłocznie zabrała Jennie Bond, czyli ekspertka do spraw brytyjskiej rodziny królewskiej. Zaznaczyła bowiem, że książę Harry i Meghan Markle powinni być przygotowani na obostrzenia dotyczące kontaktów z pozostałymi członkami rodziny.
"Myślę, że byliby ograniczeni do spotkań z Karolem i — być może — Eugenią i Beatrycze. Reszta rodziny musiałaby mocno zastanowić się nad konsekwencjami spotkania z Harrym i Meghan" - powiedziała w rozmowie z magazynem "New".
Kate Middleton będzie musiała przejść test na zachowanie?
O problemach zdrowotnych księżnej Kate niewiele wiadomo. Tym bardziej, brytyjskie brukowce mają ogromne pole do snucia niczym niepotwierdzonych historii. Najwięcej sympatyków zebrała wersja, iż Kate Middleton spodziewa się dziecka, a operacja, której się poddała była z tych ratujących życie lub zdrowie. Przedstawiciele pałacu Buckingham skrupulatnie jednak milczą w tej kwestii a jedyne do tej pory oświadczenie mówi, iż przyszła królowa przeszła od dawna planowany zabieg, po którym z dala od zainteresowania mediów musi odpocząć.
I gdy wszystko wskazywało na to, że wraz z piękną wiosną odrodzą się również publiczne wystąpienia księżnej Kate, nad żoną księcia Williama zawisły czarne chmury. Brytyjskie media doniosły bowiem, że książę Harry ma pojawić się wraz z żoną po Wielkanocy na nabożeństwie w katedrze św. Pawła z okazji 10 rocznicy igrzysk Invictus Games. I właśnie to o spotkanie Meghan Markle i Kate Middleton chodzi, gdyż panie (jeśli wierzyć doniesieniom mediów i specjalistom od czytania mowy ciała) mówiąc delikatnie, nie pałają do siebie sympatią. Tym samym dla przyszłej królowej ma być to niejako sprawdzian zachowania w obecności osób, których by się w swoim otoczeniu nie życzyło.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, Facebooku i Instagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- W mediach społecznościowych pojawił się nowy wpis Matthew Perry'ego. Fani są zrozpaczeni
- Aleksander z "TM" zupełnie odmieniony. Po dawnym wizerunku nie został ślad
- Oliwia Ciesiółka zaskoczyła decyzją w sprawie sukni ślubnej! Wiemy, co z nią zrobiła
Autor: Dagmara Olszewska
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images