Czerwiec uznawany jest za Miesiąc Dumy osób LGBTQ+. Ten czas to rewelacyjna okazja do promowania równości, przeciwdziałaniu dyskryminacji oraz celebrowaniu dumy z własnej tożsamości. W związku z tym ważnym miesiącem zapytaliśmy gwiazdy związane ze społecznością LGBTQ+ o trudności, z którymi muszą się mierzyć. Czy według nich społeczeństwo staje się coraz bardziej tolerancyjne? Jakie mają za sobą przejścia?
W tym tygodniu przeczytacie na cozatydzien.tvn.pl specjalne wywiady z gwiazdami, dotyczące tematyki tolerancji i równości, a już 30 czerwca na stronie pojawi się artykuł podsumowujący wszystkie rozmowy.
Resztę artykułu przeczytacie pod materiałem wideo:
Madox o obecnej tolerancji wobec osób LGBTQ+
Jak wszystkich naszych rozmówców, tak i Madoxa zapytaliśmy, czy jego zdaniem sytuacja osób LGBTQ+ poprawiła się na przestrzeni lat. Artysta nie ukrywa, że mimo iż problem homofobii jest mniejszy, niż miało to miejsce jeszcze kilka lat temu, to ogromne zagrożenie widzi w dezinformacji, która nadal jest często źródłem nieprawdziwych informacji na temat osób LGBTQ+.
- Ogólnie rzecz biorąc myślę, że tak. Społeczeństwo powoli, ale staje się coraz bardziej tolerancyjne. Da się to zauważyć w wielu aspektach życia codziennego. Została wykonana ogromna praca przez organizacje pozarządowe i za to należy im się wielkie 'dziękuję'. Nie da się jednak ukryć, że w ostatnich latach jest ogromny wysyp, zwłaszcza w sieci, dezinformacji i teorii spiskowych oraz ich zwolenników, którzy wierzą we wszystko, co przeczytają. To jest dość poważny problem, ponieważ bardzo często rykoszetem dostają przy tym mniejszości, które nadal są demonizowane wśród osób o konserwatywnych poglądach. Dzisiaj w sieci głos negujący jest dużo silniejszy od neutralności, czy akceptacji. Mam nadzieję, że jest to chwilowy trend i na szczęście nie przenosi się on tak silnie do życia codziennego, poza internet - przyznał.
Madox zauważył także, że, pomimo iż część z ugrupowań politycznych, a także pewne grupy społeczne są przeciwne osobom LGBTQ+, to dzięki takim sytuacjom osoby ze środowiska mogą się ze sobą zjednoczyć.
- Największym pozytywem ostatnich lat oraz nagonki ze strony pewnych grup polityczno - społecznych jest to, że społeczność zaczęła inicjować oddolne ruchy sprzeciwu. Dużo mocniej i szybciej zaczął się rozwijać QUEER art. Zawsze uważałem, że sztuka ma ogromną moc przekazu i oddziaływania. Ta solidarność społeczna zaczęła zataczać coraz większe kręgi, począwszy od mniejszości, poprzez ich sojuszników, na szerszej grupie społecznej kończąc. Wierzę również, że niebawem przejdą odpowiednie ustawy, w tym ta przeciwko mowie nienawiści, która chroniłaby ofiary przemocy w miejscach pracy, czy chociażby w przestrzeni publicznej. Pozytywnym aspektem jest fakt, że temat tolerancji i akceptacji przebił się do mainstreamu. To piękna lekcja wolności, którą odrobiło każde dojrzałe społeczeństwo.
Madox o pobiciu i trudnych sytuacjach, które go spotkały
Madox nie ukrywa, że jednym z najcięższych przejawów dyskryminacji nie są dla niego obelgi, a krzywdzący wpływ na życie zawodowe związane z tym, co jest dla niego najważniejsze - czyli spełnianie się na tynku muzycznym. Bywało, że ze względu na to, iż jest częścią społeczności LGBTQ+ ponosił konsekwencje jako artysta.
- Dla mnie najbardziej bolesnymi lekcjami dyskryminacji były te, z którymi spotykam się ze względu na wykonywany zawód. Kiedy dowiaduję się, że moja praca jest odrzucana np. z rotacji radiowej z powodu tego, kim jestem, a nie z powodu jakości i etyki mojej pracy, czuję ogromną niesprawiedliwość. Gdy nie angażowałem się społecznie i nie mówiłem otwarcie o swojej orientacji, usłyszałem dosadne "przecież nie musisz, wszyscy mają oczy". To jak cios w twarz. Nie dość, że sam się autocenzurowałem, to okazało się, że czego bym nie zrobił jestem na starcie na "przegranej pozycji", ponieważ po mnie "widać" - powiedział.
Madox ze względu na to, iż jest sobą, a nie kreuje się na sztuczną postać, to wielokrotnie musiał mierzyć się z przykrymi sytuacjami, a nawet brutalnym atakiem, który miał na celu poniżenie oraz wyrządzenie realnej krzywdy przez osoby, które go nie akceptują. Jednym z nich był ten, który zdarzył się tuż pod jego miejscem zamieszkania.
- Raz także z powodu mojego wyglądu, zostałem pobity niespełna 100 metrów od domu. Grożono mi pozbawieniem życia, ponieważ rzekomo dla takich jak ja nie ma już miejsca w polskim społeczeństwie. Wielu nie zdaje sobie sprawy, że dyskryminacja ma konsekwencje społeczne i ekonomiczne, wpływając na wszelkie aspekty życia w tym na zdrowie psychiczne osoby, która jej doświadcza. Opowiadam o tym, chociaż jest to wyjątkowo trudne. Odmawiam jednak stawiania się w roli ofiary. Mówię o tym, ponieważ wciąż jest przed nami długa droga w walce o równość i sprawiedliwość społeczną. Jeśli choć jedna osoba zyska świadomość problemu dyskryminacji dzięki tej historii, uznam, że warto było wyjść poza swoją strefę komfortu - wyznał.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, Facebooku i Instagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Wiktoria i Dominik z "Goggleboxa" już nie są razem. Oświadczeniem wywołali burzę w sieci
- Aneta Glam-Kurp zatrzymana na lotnisku. Mówi o psychopatach z kryminalną przeszłością
- Ewa Chodakowska otwarcie o pieniądzach. Ma radę dla Polaków
Autor: Norbert Żyła
Źródło zdjęcia głównego: Unisex Records