W kinach można obejrzeć najnowszy film z udziałem Magdaleny Koleśnik pt. "Ukryta sieć". Aktorka znana jest z wielu innych produkcji. Widzowie TVN i miłośnicy serialu "BrzydUla" mogli podziwiać ją w kontynuacji przygód Uli Cieplak. Magdalena Koleśnik wcieliła się tam w rolę tajemniczej asystentki Marka Dobrzańskiego. Fani przekonali się, że doskonale radzi sobie z dramatycznymi, ale również komediowymi rolami.
Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
Magdalena Koleśnik o macierzyństwie i prywatności dziecka
Magdalena Koleśnik w najnowszym wywiadzie dla "Wysokich Obcasów" opowiedziała o tym, jak wyglądało jej życie, zanim została matką. Okazało się, że aktorka nie marzyła wcześniej o takiej życiowej roli. Artystka przyznała, że narodziny córki są największą rewolucją. Podczas pracy na planie filmu "Ukryta sieć" aktorka funkcjonowała jeszcze w innym świecie.
"Nie byłam wtedy w ciąży, nie planowałam ciąży i w ogóle nie chciałam mieć dzieci. Nie miałam też kandydata na ich ojca" - przyznała.
Magdalena Koleśnik publikowała na Instagramie zdjęcia, gdy była w ciąży. Jej partnerem jest muzyk Marcel Baliński. Jednak aktorka zamieszcza publikacje, na które zgadzają się jej bliscy. Sama nie zdecydowała się pokazywać twarzy dziecka w mediach społecznościowych i właśnie to wytłumaczyła.
"Niedawno poprosiłam bliską osobę z rodziny, by nie zamieszczała zdjęcia mojego dziecka w mediach społecznościowych, bo jestem osobą publiczną i to zdjęcie mogłoby być wykorzystane np. w jakimś niefajnym artykule na mój temat [...] Ale też zawsze było dla mnie ważne, żeby nie podejmować decyzji za osoby, które nie mogą same wyrazić na coś zgody. Ta zasada dotyczy również mojej 2,5-miesięcznej córki. Nie obgadałyśmy jeszcze tej kwestii, więc nie zamieszczam jej wizerunku" - uargumentowała w wywiadzie.
Magdalena Koleśnik o domowym porodzie
Magdalena Koleśnik podzieliła się w wywiadzie ciekawą refleksją na temat postrzegania przez siebie modelu rodziny. Aktorka woli funkcjonować w gromadzie życzliwych jej osób, nie tylko najbliższych, ale również przyjaciół i osób z jej otoczenia. Uważa, że w większym gronie jest łatwiej o pomoc.
"Kiedy są dni, gdy ja i mój partner jesteśmy sami, ja i mój partner z naszym dzieckiem, jest nam często naprawdę trudno. Nie sposób zrealizować podstawy – zjeść, być wykąpanym, mieć względny porządek w rzeczach i sprawach. Ludzie wokół, ta wioska, na którą składają się najczęściej nasi przyjaciele, bo rodziny mieszkają w innych miastach i przyjeżdżają okazjonalnie, jest nam niezbędna, przynosi zdrowie psychiczne, poczucie bezpieczeństwa i porządku" - wyznała.
Aktorka często wychodzi z domu z małym dzieckiem, karmi córeczkę w zaprzyjaźnionej kawiarni. Lubi przebywać obok innych ludzi. "Podświadomie czuję wtedy, że jestem trzymana. Że jak stracę siły, wiarę, cierpliwość, ktoś mnie złapie. Wierzę w taką sztafetę: ja trzymająca dziecko, mój partner – mnie, a jego – życzliwe nam osoby. I dzięki temu jest mi lżej i normalniej" - wyjaśniła.
Magdalena Koleśnik wspomniała też o porodzie domowym, w którym brał udział nie tylko jej partner, ale również dwójka jej przyjaciół. Gwiazda przekonuje, że właśnie tego w tamtej chwili potrzebowała.
"Myślę, że to kwestia indywidualna. Ja w pewnym momencie bardzo w siebie zwątpiłam i mimo że mój partner i moja położna bardzo we mnie wierzyli, to ja tej wiary nie miałam. Potrzebowałam obecności bliskich osób, które mnie znają i którym ufam, żeby mi powiedziały, że we mnie wierzą" - stwierdziła.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Jan Englert i Beata Ścibakówna narazili się fanom. Kayah też zwróciła im uwagę
- Renata Kaczoruk szczerze o relacji z siostrą bliźniaczką. Zaskakujące, czym się zajmuje [TYLKO U NAS]
- Katarzyna Warnke o nowym związku i idealnym partnerze. "Piotrek w ogóle nie pasował"
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło: "Wysokie Obcasy"
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA