Marcin Prokop i Szymon Hołownia przez wiele lat stanowili jednej z najbardziej znanych w Polsce duetów prezenterów, których żarty, a także celne uwagi pokochało miliony Polaków. Widzowie z sezonu na sezon "Mam talent!" obserwowali, jak ich relacja się zacieśnia i staje się przyjacielska.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Marcin Prokop o przyjaźni z Szymonem Hołownią
Kilka lat temu program zniknął z ramówki, a Szymon Hołownia powiedział "stop" dziennikarskiej karierze i postanowił zająć się polityką. Marcin Prokop pozostał w zawodzie, nadal prowadząc program "Dzień dobry TVN" wraz z Dorotą Wellman.
Szymon Hołownia rozkręcał w tym czasie swoją karierę polityczną, a od połowy października piastuje tytuł Marszałka Sejmu RP. Obrady Sejmu, które prowadził szybko stały się bardzo popularne w sieci szczególnie dla młodszego grona odbiorców.
Wcześniej obrady Sejmu nie interesowały aż tak bardzo nastolatków i osób powyżej 20. roku życia, jednak teraz są one emitowane nawet w kinach. Wiele osób polubiło Szymona Hołownię za celne riposty, często zabawny i młodzieżowy język, a także za jego uwagi wygłaszane podczas obrad. Wiele znanych kanałów w mediach społecznościowych pokazywało fragmenty obrad, a internauci z zaciekawieniem śledzili kolejne spotkania naszych polityków.
Marcin Prokop powiedział, jak zmieniły się jego relacje z Szymonem Hołownią
Marcin Prokop natomiast już do marca znów pojawi się w programie "Mam talent!", jednak teraz zobaczymy go w roli jurora, obok Agnieszki Chylińskiej i Julii Wieniawy, a program prowadzić będą Agnieszka Woźniak-Starak i Jan Pirowski.
Mimo rozstania zawodowego Marcin Prokop i Szymon Hołownia nadal są w zażyłych relacjach, jednak ich znajomość uległa zmianie. W najnowszym wywiadzie dziennikarz w rozmowie z Michałem Misiorkiem dla Plejady powiedział, czego dziś już nie mogą razem robić.
"Nasze relacje wyglądają dziś inaczej. Nie możemy już pójść do knajpy, posiedzieć wieczorem przy winku i poplotkować, jak robiliśmy wcześniej. Wchodząc ostatnio do gabinetu Szymona, musiałem schować telefon do specjalnego pudełka, zwanego 'szumidłem', w którym zagłuszane są różne sygnały i które zapobiega nagrywaniu rozmów. Co chwilę przychodzili do niego ludzie znani z pierwszych stron gazet, którzy podsuwali mu jakieś dokumenty do podpisu lub chcieli z nim porozmawiać. Siedziałem tam, jadłem sejmowe ciastko i czułem się, jakbym oglądał telewizję" - mówił.
Marcin Prokop zaznaczył, że bardzo podoba mu się styl prowadzenia obrad przez przyjaciela, jednak nie pociągają go tak bardzo jego celne riposty, ale zachowanie zimnej krwi.
"Dużo bardziej imponuje mi jego umiejętność emocjonalnego wytrwania i zachowania zimnej krwi w okolicznościach, gdzie musi sobie radzić całkiem sam" - dodał.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, Facebooku i Instagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Marcin Bosak znów jest zakochany? Po raz pierwszy pokazał partnerkę. Kim jest Marika Bednarz?
- Piotr Kupicha chciałby wrócić do popularności sprzed lat? "To jest bardzo niebezpieczne"
- Joanna Opozda nie puści swojego syna do żłobka. "Te dzieci płaczą, są niedopieszczone"
Autor: Aleksandra Czajkowska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA