Maryla Rodowicz okradziona na koncercie w Wadowicach. Zaskakujące, co zniknęło z jej garderoby

Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Źródło: MWMEDIA
Maryla Rodowicz, niekwestionowana królowa polskiej estrady, wciąż aktywnie koncertuje i przyciąga tłumy wiernych fanów. Pomimo zakończenia letniego sezonu koncertowego, artystka nie zwalnia tempa i regularnie występuje na plenerowych imprezach. Niestety jej ostatni występ w Wadowicach zakończył się nieoczekiwanym incydentem, który zaskoczył piosenkarkę.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

17042024_MROZUIMARYLA_NOWAMUZA
Maryla Rodowicz i Mrozu o współpracy przy nowej wersji "Sing-Sing"
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Maryla Rodowicz, która od dekad dostarcza swoim fanom niezapomniane przeboje, takie jak "Małgośka" czy "Niech żyje bal", opisała koncert w Wadowicach na swoim facebookowym profilu.

Maryla Rodowicz dała koncert w Wadowicach

W poście Maryli Rodowicz jak zwykle nie zabrakło podziękowań dla fanów, którzy licznie zgromadzili się pod sceną w Wadowicach.

"To moja wczorajsza widownia w Wadowicach na rynku. Piękne dzieci, wszystkie generacje pod sceną. Było też gadu, gadu po koncercie z fanami. I oczywiście zdjęcia i przytulaski" — pisała Maryla Rodowicz.

Jednak artystka miała pewną prośbę do osób, które uwieczniły ją na fotografiach:

"Błagam, rozjaśnijcie trochę zdjęcia, bo było marne światło i nie mam urody" — zażartowała Maryla.

Mimo że koncert był udany, artystkę spotkała przykra niespodzianka po zejściu ze sceny. Kiedy wróciła do garderoby, odkryła, że ktoś ją okradł.

Zaskakująca kradzież w garderobieMaryla Rodowicz

Złodziej nie wziął jednak cennych przedmiotów, a jedynie... lokalne kremówki! Jak wiadomo, Wadowice słyną z tego przysmaku, na który Maryla Rodowicz bardzo się cieszyła.

"Tak się cieszyłam na papieskie kremówki, ale ktoś mi je podprowadził z garderoby. No ludzie!" — napisała z oburzeniem piosenkarka.

Fani artystki szybko zareagowali na wpis, wyrażając swoje wsparcie i oburzenie na śmiałka, który ośmielił się "podprowadzić" słynny deser.

"Pani Marylko, trzeba teraz uważać, kogo się wpuszcza do garderoby, bo jak w Wadowicach podprowadzili kremówki... Wstyd!" — napisała jedna z komentujących.

Maryla Rodowicz nie pozostawiła tej sytuacji bez odpowiedzi i skwitowała incydent w swoim stylu, parafrazując jeden z jej przebojów:

"I najbardziej mi żal... wadowickich kremówek" — podsumowała z humorem.

Na post opowiedział także oficjalny profil miasta Wadowice. Obiecano piosenkarce pyszne kremówki przy okazji wizyty w pobliskim Krakowie.

"Pani Marylo! Sytuacja absolutnie skandaliczna, jak do tego doszło - nie wiemy! Prosimy wskazać adres, na który możemy wysłać kremówki! Widzimy również, że ma pani w planie występ 11 grudnia w Krakowie - możemy dostarczyć prosto do garderoby (koniecznie dobrze strzeżonej!). Serdecznie pozdrawiamy z Wadowic" - czytamy.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.

Czytaj też:

podziel się:

Pozostałe wiadomości