Natasza Urbańska o planach na Wielkanoc. "Zabieramy córkę i zwiedzamy świat" [TYLKO U NAS]

Natasza Urbańska
Natasza Urbańska
Źródło: MWMEDIA
Natasza Urbańska w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą zdradziła, że nie spędzi tegorocznej Wielkanocy w całości w domu. Artystka, Janusz Józefowicz i ich córka Kalina wyjechali "w poszukiwaniu słońca", jednak zamierzają wrócić do Polski w niedzielę, by celebrować ostatni dzień świąt. Artystka nie wyobraża sobie bowiem tego czasu bez rodziny i ulubionych rytuałów.

Natasza Urbańska to jedna z najsłynniejszych polskich aktorek, wokalistek i tancerek. Wszechstronnie utalentowana gwiazda spełnia się jednak nie tylko w życiu zawodowym, ale także prywatnym. Natasza Urbańska od lat jest bowiem szczęśliwą żoną i mamą córeczki Kaliny. W rozmowie z nami artystka opowiedziała o tym, jak w tym roku zamierza spędzać Wielkanoc.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

Katarzyna Żak o wielkanocnych tradycjach w jej domu
Katarzyna Żak o wielkanocnych tradycjach w jej domu

Natasza Urbańska w tym roku nie spędzi całej Wielkanocy w domu

Natasza Urbańska w rozmowie z nami zdradziła, jakie ma plany na tegoroczne święta Wielkanocne. Okazuje się, że artystka, jej mąż Janusz Józefowicz i ich córka Kalina obecnie są poza granicami Polski. Rodzina wróci do domu dopiero w niedzielę, by zdążyć na tzw. lany poniedziałek.

W tym roku będzie pół na pół, ponieważ każdą wolną chwilę staramy się wykorzystać na wyjazd w poszukiwaniu słońca, bo z pogodą to u nas nigdy nie wiadomo... Wracamy w niedzielę i jeszcze załapiemy się Śmigusa
- powiedziała nam Natasza Urbańska.

Artystka dodała, że od pewnego czasu razem z rodziną właśnie w ten sposób wykorzystuje wolny czas od pracy.

- Razem z mężem od lat wykorzystujemy także świąteczne przerwy, żeby właśnie odpocząć na słonku, zabieramy córkę i zwiedzamy świat. W naszej pracy nie ma wolnych weekendów, czy urlopów, więc czasami właśnie w ten sposób planujemy wspólne wyjazdy — tłumaczyła.

Natasza Urbańska o Wielkanocy i ulubionych rodzinnych tradycjach

Natasza Urbańska zdradziła nam, że w jej domu od zawsze panuje tradycja stukania się jajkami. Mimo że w tym roku aktorka i jej rodzina wyjeżdżają, nie zamierzają odpuścić ulubionego, wspólnego rytuału. Aktorka nie wyobraża sobie także Wielkanocy bez tradycyjnego żurku oraz świątecznego mazurka.

- Co roku przy wielkanocnym stole obowiązkowo stukamy się jajkami, co roku nie możemy wraz z córką rozgryźć jak trzymać to jajko lub jak puknąć, żeby nie rozbić skorupki i jak co roku wygrywa mój mąż. Zobaczymy, kto tym razem wygra. Jeśli chodzi o potrawy wielkanocne, to zawsze żurek z białą kiełbasą. Mój tata był "żurkowym specjalistą" i robił najpyszniejszy żurek świata. Mazurek obowiązkowo i kolorowe go ubieranie w migdały i tęczowe posypki - mówiła Natasza Urbańska.

Na koniec gwiazda podkreśliła, że nie potrafi wymienić tej jednej Wielkanocy, która była dla niej najważniejsza. Natasza Urbańska zapewniła, że w jej domu każde święta są wyjątkowe, ponieważ może je spędzać w gronie ukochanej rodziny.

Każda Wielkanoc jest wyjątkowa, bo spędzamy ją rodzinnie, bo zaczyna się wiosna. A kiedy pogoda dopisuje to wspólne spacery na świeżym powietrzu to czysta przyjemność
- zakończyła.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, FacebookuInstagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości