Sabine Boghici, 49-letnia aktorka i dziedziczka ogromnego majątku, odeszła z tego świata w dramatycznych okolicznościach w Rio de Janeiro. Jej życiorys przypomina scenariusz godny filmu. Przed śmiercią dopuściła się szokującego czynu – oszukała i okradła własną matkę!
Sabine Boghici zmarła w strasznych okolicznościach. Została odnaleziona w ciężkim stanie na ulicy przed apartamentowcem, w którym mieszkała w Rio de Janeiro. Wypadła z piątego piętra. W mieszkaniu odnaleziono list pożegnalny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Sabine Boghici nie żyje – kim była?
Sabine Boghici została znaleziona przed swoją rezydencją w Rio de Janeiro 14 września. Natychmiast przetransportowano ją do szpitala miejskiego Miguel Couto, gdzie niestety zmarła w wyniku odniesionych obrażeń. Okazało się, że wypadła z balkonu swojego mieszkania, które znajdowało się na piątym piętrze budynku. Wewnątrz mieszkania odnaleziono list, który napisała do żony. Kilka dni później odbył się jej pogrzeb, a jej ciało zostało pochowane w rodzinnym grobowcu.
Sabine Boghici była córką Jeana Boghici, jednego z najważniejszych brazylijskich kolekcjonerów dzieł sztuki, który zmarł w 2015 roku w wieku 87 lat. Jean Boghici był właścicielem jednej z najważniejszych kolekcji sztuki XX wieku w Brazylii. Pochodził on z Rumunii, urodził się w 1928 roku, a w 1948 roku przeniósł się do Brazylii.
Sabine Boghici przed śmiercią oszukała matkę na miliony
Zmarła aktorka wraz z narzeczoną Rosą Stanesco Nicolau uknuła spisek przeciwko własnej matce. W 2020 roku Sabine Boghici wynajęła kilka kobiet z rodziny partnerki, które udawały wróżki. Jedna z nich podstępnie zbliżyła się do starszej kobiety na ulicy i przekazała jej fałszywą informację o grożącej córce śmiertelnej chorobie. Następnie zaprosiła ją do mieszkania pod pretekstem "konsultacji". Wróżka twierdziła, że klątwę można zdjąć za odpowiednią opłatą.
Genevieve Boghici zaczęła nabierać podejrzeń i opuściła mieszkanie wróżki. Niestety, na jej drodze stanęły jeszcze dwie inne oszustki, które potwierdziły przepowiednie. Każda z kobiet przekonywała ją, że za odpowiednią opłatą córka zostanie uratowana przez "duchowe uzdrowienie". Sabine namawiała matkę, by spełniła żądania wróżek, a Genevieve w końcu uległa i dokonywała kilku płatności. Jednakże te sumy były niewielkie w porównaniu z żądaniem oszustek.
Gdy Genevieve Boghici zrozumiała, że padła ofiarą oszustwa i odmówiła kolejnych płatności, Sabine zaczęła ją izolować od reszty rodziny i usunęła opiekunkę oraz służących pod pretekstem kwestii bezpieczeństwa związanych z pandemią COVID-19.
Ostatecznie Sabine Boghici i jej wspólnicy zaczęli grozić matce, aż w końcu ją uwięzili i okradli. Skradziono ogromne sumy gotówki, kosztowności oraz dzieła sztuki o łącznej wartości 108 milionów dolarów. Niektóre z tych obrazów udało się przestępcom sprzedać.
W końcu policja dowiedziała się o jej uwięzieniu przez córkę. W październiku 2022 roku, po interwencji funkcjonariuszy, została uwolniona, a Sabine Boghici i jej narzeczona zostały aresztowane. Zatrzymano także trzy inne osoby. Dzięki działaniom policji odzyskano skradzione przedmioty, w tym te, które już zostały sprzedane.
W marcu 2023 roku aktorka opuściła areszt i oczekiwała na wyrok na wolności. W międzyczasie Sabine i Rosa pobrały się. Niestety, dzień przed zaplanowaną rozprawą, Sabine Boghici zmarła.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
Czytaj też:
- "Hotel Paradise 7". Kto jest zagrożony tuż przed Rajskim Rozdaniem?
- Naomi Campbell odważnie o uzależnieniu. "Zabijałam się"
- Sylwia Grzeszczak i Liber długo ukrywali uczucia. Tak wyglądała historia ich miłości
Autor: Kamila Jamrożek
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images/Twitter