Wielki skandal wokół zdjęcia księżej Kate. "Wycięto jej twarz z okładki, którą zrobiła wiele lat temu"

Kate Middleton
Kate Middleton
Źródło: Getty Images
Księżna Kate edytowała swoje zdjęcie z dziećmi. To nie umknęło uwadze internautów, więc w sieci rozpętała się burza spekulacji na temat tego, co tak naprawdę dzieje się z Kate Middleton i dlaczego manipuluje przy swojej fotografii. Redaktorka brytyjskiego dziennika przeanalizowała zdjęcie księżnej i podzieliła się z internautami zaskakującym odkryciem.

Kate Middleton długo milczała po wyjściu ze szpitala. W mediach społecznościowych ukazywały się tylko oficjalne oświadczenia Pałacu Kensington w sprawie stanu jej zdrowia. Fani książęcej pary oczekiwali aktualnej fotografii żony przyszłego króla. Myśleli, że jej zdjęcie z dziećmi z okazji Dnia Matki ukaże, jak kobieta czuje się po operacji. Teraz wszyscy mają wątpliwości, czy to aktualny wizerunek żony księcia Williama.

Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.

Piotr Stramowski o nagim zdjęciu. "Wiedziałem, że wywoła burzę"
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Zdjęcie księżnej Kate zostało zmanipulowane?

Jak tylko internauci wychwycili, że z portretem księżnej i jej dzieci jest coś nie tak, światowe agencje fotograficzne zdecydowały się nawet usunąć zdjęcie ze swoich platform. Dowodem na manipulację ma być np. niespójność w ułożeniu lewej ręki księżniczki Charlotte.

Coraz więcej osób zabiera głos w sprawie przerobionego zdjęcia i daje znać o swoich podejrzeniach. Sprawę skomentowała Ruby Naldrett, redaktorka mediów społecznościowych brytyjskiego dziennika "Daily Mirror". Zamieściła w serwisie X okładkę "Vogue'a" z księżną i stwierdziła, że twarz Kate Middleton z rodzinnego portretu wygląda identycznie, jak ta z magazynu.

"Moja analiza zdjęcia Kate Middleton jest taka, że wycięto jej twarz z okładki 'Vogue'a', którą zrobiła wiele lat temu i wklejono ją do nowej fotografii" - oceniła.

Co ciekawe, fotografię księżnej z dziećmi ocenił również jej wuj — Gary Goldsmith. Mężczyzna jest znany z udziału w programie "Celebrity Big Brother". Niedawno gościł w programie "Good Morning Britain", gdzie odniósł się do tematu wspomnianych przeróbek w fotografii jego siostrzenicy. Krewny księżnej oznajmił, że nie jest zdziwiony tym, że rodzina królewska poprawia swoje zdjęcia. Zapewnił jednak, że royalsi nie użyliby w tym celu Photoshopa.

"Uśmiechy na twarzach powiedziały mi wszystko. Uważam, że było piękne. Oczywiście rodzina królewska nie byłaby sobą, gdyby nie zrobiono żadnej poprawki, więc to przeszło przez jakiś filtr, zanim trafiło w świat, ale oni sami nie zrobiliby Photoshopa" — stwierdził wuj księżnej.

Ekspert ocenił działania rodziny królewskiej

Wiele osób związanych z mediami i kreowaniem wizerunku chętnie udziela w tej sprawie eksperckiej opinii. Ekspert do spraw public relations i kryzysów — Mark Borkowski stwierdził, że księżna mogłaby podreperować wizerunek, gdyby pokazała zdjęcie bez poprawek.

"To prawdopodobne, że księżna, będąc w domu, korzysta z komputera i sprawdza możliwości sztucznej inteligencji. Lecz jeśli royalsi naprawdę chcą odzyskać zaufanie, powinni opublikować nieprzerobione zdjęcie. Wtedy afera mogłaby nieco przycichnąć. Dobrze zrobili, publikując wyjaśnienie. Jednak biorąc pod uwagę wszystkie teorie spiskowe, pytanie brzmi, czy ludzie w to uwierzą" — ocenił ekspert.

Mark Borkowski uważa, że Pałac Kensington już od jakiegoś czasu zmaga się z poważnym kryzysem wizerunkowym. Już samo ukrywanie przyczyny pogorszenia się zdrowia księżnej wzbudziło w mediach niepotrzebne spekulacje i stworzyło przestrzeń do rozkwitania teorii spiskowych. Internauci twierdzą, że księżna albo zrobiła jakąś operację plastyczną, albo jest w zagrożonej ciąży.

"Wydaje mi się, że w sercu rodziny królewskiej nie ma obecnie wspólnego myślenia strategicznego — a to sprowadza problemy, które bardzo trudno rozwiązać pod względem PR. Urzędnicy są pod presją i przez to pojawiają się te samobójcze ruchy" - dodał.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, FacebookuInstagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Autor: Kalina Szymankiewicz

Źródło zdjęcia głównego: Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości