Wiktoria Gorodeckaja o mediach społecznościowych i pracy. "Nie jestem gotowa na zmiany"

Wiktoria Gorodeckaja o aktorstwie i mediach społecznościowych
Wiktoria Gorodeckaja jest jedną z najpopularniejszych aktorek teatralnych w Polsce. Widzowie doskonale znają ją też z takich produkcji telewizyjnych jak "Skazana", "Tajemnica Zawodowa", czy "Druga Szansa". W rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą artystka uchyliła rąbka tajemnicy i wyznała, dlaczego nie korzysta z mediów społecznościowych i z jakimi przeciwnościami w związku z tym musi się mierzyć.

Wiktoria Gorodeckaja, podpisywana często również jako Wiktoria Gorodecka, urodziła się w 1982 roku w Poniewieżu w północnej Litwie. Po maturze przyjechała do Polski. W 2006 roku ukończyła Szkołę Aktorską Jana i Haliny Machulskich. Trzy lata później została absolwentką Akademii Teatralnej w Warszawie. Niedługo później jako jedna z nielicznych, otrzymała stały angaż w Teatrze Narodowym.

Wiktoria Gorodeckaja o mediach społecznościowych i popularności

Wiktoria Gorodeckaja w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą z cozatydzien.tvn.pl opowiedziała o tym, dlaczego mimo wielkiej rozpoznawalności wśród aktorów teatralnych nie zdecydowała się na aktywne korzystanie z mediów społecznościowych. Jak zaznaczyła, nie ma w planach zmiany decyzji, mimo iż z powodu nieobecności w tym świecie straciła w przeszłości angaż.

- Dlaczego? Bo tego nie umiem robić, nie potrafię, nie mam żadnych Instagramów ani innych rzeczy i po prostu mnie to, nie chcę użyć słowa nie kręci, ale nie umiem robić sobie selfie, ani komentować swojej rzeczywistości. Też nie mam na to czasu, więc na pewno tracę na tym, bo jednak dzisiejszy świat jest na tym zbudowany, jeżeli tam mnie nie ma, to i w ogóle mnie nie ma, więc, ale mam nadzieję, że może jakoś. Ja na razie nie jestem gotowa na zmiany, żeby nagle się w to angażować - wyznała.

Wiktoria Gorodeckaja - aktorstwo i życie w blasku reflektorów

Anna Pawelczyk-Bardyga w rozmowie z aktorką zaznaczyła, że w dzisiejszym świecie przepełnionym różnymi nowościami z zakresu mediów społecznościowych coraz częściej w rolach filmowych, serialowych, a nawet teatralnych, obsadza się influencerów, a nie wykwalifikowanych aktorów.

- Zdarzyło mi się to kilka razy tak, że nie dostałam jakiejś roli właśnie z powodu, że nie mam zbyt dużo lajków, że tak to nazwę, ale z drugiej strony też to rozumiem, no bo to jest swojego rodzaju biznes. Też producent, produkujący czy film, czy serial, czy widowisko teatralne musi zarobić, więc łatwiej jest zarobić na kimś, kto jest popularny i na kogo ludzie po prostu pójdą - powiedziała Wiktoria Gorodeckaja.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.

Autor: Dagmara Olszewska

Reporter: Anna Pawelczyk-Bardyga

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości