Anna Lewandowska zachęca do głosowania w wyborach. "Nie poddajcie się"

Anna Lewandowska zachęca do głosowania w wyborach
Anna Lewandowska zachęca do głosowania w wyborach
Źródło: MWMEDIA
Anna Lewandowska zaskoczyła internautów najnowszym nagraniem na Instagramie. Żona Roberta Lewandowskiego mówiła o zbliżających się wyborach parlamentarnych i zachęcała kobiety, aby poszły zagłosować.

Anna Lewandowska jest znaną trenerką fitness, a także żoną Roberta Lewandowskiego. Od wielu lat jest aktywna w mediach społecznościowych, w których często zabiera głos w ważnych sprawach. Sportsmenka jednak unikała poruszania tematów politycznych na forum, skupiając się na innych aspektach życia.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

Paulina Krupińska o wyjeździe Lewandowskich do Hiszpanii. "Będę częstym gościem"
Paulina Krupińska w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą odniosła się do przyjaźni z Robertem i Anną Lewandowskimi. Prowadząca "Dzień Dobry TVN" nie ukrywała, że trzyma kciuki za przeprowadzkę małżeństwa do Hiszpanii i zapowiedziała, że gdy wszystko się uda, będzie u nich częstym gościem. "Kocham Barcelonę" - mówiła.

Anna Lewandowska zachęca do pójścia na wybory

Jej instagramowe konto jest przepełnione treściami dotyczącymi jej córek, męża, a także podróży czy różnych zajęć zawodowych. Ostatnio jednak Anna Lewandowska dodała nagranie, w którym apeluje do kobiet, aby poszły na wybory.

"Kochani, za niespełna miesiąc odbędą się wybory parlamentarne i w nadchodzących dniach, jak dobrze wiemy, kampania wyborcza będzie na pewno dominującym tematem we wszystkich mediach" - zaczęła trenerka.

Anna Lewandowska zaznaczyła, aby nie wierzyć we wszystko, co usłyszymy w kampaniach wyborczych.

"Usłyszymy mnóstwo i pewnie często nierealnych obietnic. Będziemy świadkami prania przeróżnych brudów, ataków i propagandy. Będziemy mieć serdecznie dość polityki, ale chcę was przede wszystkim prosić o jedno. Nie dajcie się zniechęcić, nie poddajcie się w tym" - mówiła.

Żona Roberta Lewandowskiego zachęciła wszystkich, aby uczcili święto demokracji i skorzystali ze swojego prawa wyborczego.

"Wybory są dla nas, nie dla polityków i raz na cztery lata mamy realny wpływ na to, jak tak naprawdę będzie wyglądać Polska. Kto będzie podejmował decyzje w naszym imieniu i kto będzie tworzył prawo, reprezentował nas na całym świecie. Głosujmy nie dlatego, że musimy, ale dlatego, że możemy. To wielki przywilej. Głosujcie przede wszystkim zgodnie z własnym sumieniem, nie wsłuchując się w obietnice, ale w wasze wartości i przekonania. Rozliczajmy polityków za to, co zrobili, a nie za to, co obiecują" - powiedziała.

Anna Lewandowska — pierwsza nieautoryzowana biografia

Żona Roberta Lewandowskiego zawodowe zajętości dzielnie łączy z życiem prywatnym, bowiem jest mamą dwóch córek — sześcioletniej Klary i trzyletniej Laury. To właśnie jej życie zainspirowało dziennikarkę Monikę Sobień-Górską do napisania pierwszej nieautoryzowanej biografii Anny Lewandowskiej "Imperium Lewandowska".

Jak wiemy po pierwszych fragmentach, które ukazały się w sieci, żona znanego komika Roberta Górskiego wzięła na tapet dzieciństwo Anny Lewandowskiej, a także obozy treningowe przez nią organizowane. Dość szczegółowo opisała relacje Anny Lewandowskiej z jej ojcem, które nie należały do najlepszych.

"Ania faktycznie zna smak biedy i wspólnie z bratem oraz mamą poznała go w bardzo brutalny sposób. Po prostu pewnego dnia Bogdan, ojciec Ani, zostawił rodzinę bez słowa wyjaśnienia i bez środków do życia, w nieukończonym domu" - możemy przeczytać w książce.

Jak się okazało, Anna Lewandowska otworzyła się w nim również na temat operacji plastycznych. Zdradziła, że jedną ma już za sobą.

Serwis WP Kobieta opublikował fragmenty wywiadu z Anną Lewandowską, który będziemy mogli przeczytać w ostatnim rozdziale książki. Żona Roberta Lewandowskiego poruszyła w nim temat swojej metamorfozy i zaznaczyła, że nigdy nie poddała się operacjom plastycznym na twarzy.

Jednak jedną operację Anna Lewandowska ma już za sobą. Wyznała, że powiększyła sobie biust.

"Nie miałam żadnej operacji plastycznej poza biustem. Spójrz na moje opadające powieki. Gdybym chciała sobie zrobić, to co powinnam najpierw? Moje psie powieki. Żadnych wypełniaczy nigdy nie robiłam. Robiłam osocze, zrobiłam też kiedyś mezoterapię" - powiedziała.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Aleksandra Czajkowska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości