Marek Morus z ukochaną o zazdrości. "Dostaje dużo wiadomości od różnych kobiet"

Marek Morus i Katarzyna Wojda
Marek Morus i Katarzyna Wojda
Źródło: materiały prasowe
Marek Morus to uczestnik programów w stacji TTV. Widzowie znają go z takich formatów jak "Gogglebox. Przed telewizorem", czy "99 - gra o wszystko". Choć w mediach społecznościowych zebrał spore grono obserwatorów, stroni od pokazywania tego, jak spędza dzień. Niewiele wiadomo też na temat jego związku z Katarzyną Wojdą, z którą spotyka się od prawie dwóch lat. W rozmowie z nami uchylił rąbka tajemnicy i powiedział, jak radzi sobie z zazdrością.

Marek Morus to bezapelacyjnie jedna z barwniejszych postaci z programu "Gogglebox. Przed telewizorem". Nie ma dla niego tematów tabu i często pozwala sobie na niewybredne komentarze. Jaki jednak jest prywatnie, w związku? Okazuje się, że ma bardzo konkretne poglądy.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

Marek Morus jest zazdrosny o ukochaną?
Marek Morus jest zazdrosny o ukochaną?

Marek Morus z "Gogglebox. Przed telewizorem" o zazdrości w związku

Marek Morus wziął niedawno udział w nowym sezonie programu "99 - gra o wszystko". Towarzyszyła mu ukochana Katarzyna, dla której był to telewizyjny debiut. Para w rozmowie z Dagmarą Olszewską opowiedziała o swojej relacji, planach na przyszłość, sposobie na zgodę oraz... zazdrości.

- Ja na początku byłam zazdrosna, szczerze przyznaję, może nie okazywałam tej zazdrości, bo nie chciałam wyjść na jakąś psychopatkę, ale byłam zazdrosna. Teraz już mi przeszło, po dwóch latach widzę - powiedziała Katarzyna Wojda.

Jak do tematu zazdrości podchodzi gwiazdor TTV?

- Ja nie jestem osobą, która znalazła przyrodzenie na śmietniku, żebym się z różnymi dziewczynami prowadzał, a druga rzecz to jest to, że chciałem, żeby Kasia przyjechała ze mną na ten program, z takiego powodu, żeby zobaczyła, jak to naprawdę wygląda od kuchni, że ja nie będę siedział z dziewczynami po pijaku. To jest też ciężka praca, czekanie, plany zdjęciowe, ustawienie kamer - dodał Marek Morus.

Marek Morus i Katarzyna Wojda o relacji i zaufaniu

Marek Morus i Katarzyna Wojda zaznaczali, że w pełni sobie ufają i wiedzą, że w każdej sytuacji mogą na sobie polegać. Choć zdarzają się sytuacje, że bohater programów TTV otrzymuje dużo wiadomości od widzek i fanek, to nie wpływa negatywnie na ich relację.

- On dostaje dużo wiadomości od różnych kobiet i na początku miałam delikatny mindfuck, dlaczego obce kobiety wypisują do niego, że ma ładny głos czy ładne oczy, w życiu nie przyszłoby mi do głowy, żeby pisać coś do obcego faceta. Więc na początku byłam zazdrosna, jeszcze się przyznam, że jak widziałam, że piszą do niego takie dziewczyny - mówiła Katarzyna.

- Ale ja z nimi nie piszę, ja jestem monogamistą, więc mnie to nie interesuje - wtrącił się Marek Morus.

- Zauważyłam, że nigdy nie zdarzyło mu się obejrzeć za inną kobietą, nawet jeśli szła taka 10/10, za którą ja bym się sama obejrzała, to on nigdy, a przynajmniej przy mnie, więc raczej jestem spokojna - dodała na koniec Katarzyna Wojda.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Aleksandra Czajkowska

Reporter: Dagmara Olszewska

Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe

podziel się:

Pozostałe wiadomości