Sylwia Bomba nagrała smutne wideo. "Czy tylko ja tak ciężko to znoszę?"

Sylwia Bomba źle znosi remont mieszkania
Sylwia Bomba źle znosi remont mieszkania
Źródło: MWMEDIA
Sylwia Bomba podzieliła się niedawno z internautami informacją o zakupie domu. Nowe lokum gwiazdy "Goggleboxa" jest jednak w stanie deweloperskim i musi zostać wykończone. Jak się okazuje, remont przerósł Sylwię Bombę. "Tylko ja tak ciężko to znoszę?" - zapytała.

Sylwia Bomba ostatnio pochwaliła się na Instagramie pewnym osiągnięciem. Uczestniczka "Gogglebox. Przed telewizorem" ogłosiła, że udało jej się spełnić jedno z marzeń i kupić dom. Sylwia Bomba wyjaśniła również, że zrobiła to dla córki, aby czuła się bezpieczna.

Partnerka Krzysztofa Radzikowskiego zostanie gwiazdą?
Krzysztof Radzikowski z "Gogglebox. Przed telewizorem" o tajemniczej ukochanej i późnym ojcostwie.

Sylwia Bomba o remoncie

Bardzo szybko Sylwia Bomba zrozumiała, że wykończenie domu w stanie deweloperskim jest sporym wyzwaniem. Ostatnio celebrytka udostępniła krótkie wideo na Instagramie, w którym załamana opowiadała o remoncie w nowo zakupionym domu.

"Tak wygląda człowiek na dermapenie, który jest na wykończeniu. Znaczy, zaczyna wykańczać dom, czyli jest na wykończeniu. Bo słuchajcie, ja nie wiedziałam, że żeby wykończyć dom, to trzeba te wszystkie kleje, panele, zlewy, płytki, listwy, gresy, podwieszenia, kibelki, ceramikę… Matko boska, czy tylko ja tak ciężko to znoszę?" - mówiła ze łzami w oczach.

Sylwia Bomba o remoncie
Sylwia Bomba o remoncie
Sylwia Bomba o remoncie
Źródło: Instagram

Sylwia Bomba — związek i córka

Sylwia Bomba to ulubienica widzów programu "Gogglebox. Przed telewizorem". Gwiazda szybko zyskała spore grono fanów, którzy zaczęli śledzić ją w mediach społecznościowych. Prywatnie Sylwia Bomba kilka lat temu związała się z biznesmenem Jackiem Ochmanem, z którym doczekała się córki Tosi. Niestety ich związek się rozpadł niedługo po pojawieniu się córki, a celebrytka wychowywała ją samodzielnie.

Kilkanaście tygodni temu w mediach pojawiła się informacja o śmierci Jacka Ochmana. Sylwia Bomba długo nie komentowała tych doniesień, jednak w końcu postanowiła zabrać głos w tej sprawie. Uczestniczka "Gogglebox. Przed telewizorem" zdecydowała jednak, że sama weźmie udział w pogrzebie byłego partnera, bez córki.

Później celebrytka argumentowała swoją decyzję rozmową z psychologiem, który doradził jej takie rozwiązanie. Według niego, dla małej Tosi uczestnictwo w pogrzebie jej ojca, mogłoby być dość traumatycznym przeżyciem. Po kilku tygodniach Sylwia Bomba zdecydowała się jednak powiedzieć o tym swojej córce.

"Antosia już wie. Jest bardzo mądrą i inteligentną dziewczynką. W międzyczasie zadała mi pytanie, czy jej tatuś jest 'umarnięty'. Puściłam jej taką bajkę i powoli zaczęłam ją wprowadzać w ten temat. Jeżeli spytasz teraz moją córkę, która ma trzy lata i osiem miesięcy, to powie ci, że został gwiazdką na niebie" - powiedziała.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.

Autor: Aleksandra Czajkowska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości