Wołodymyr Zełenski mówi o rodzinie i z trudem powstrzymuje łzy. "Nie widuję ich. Nie mogę"

Wołodymyr Zełenski mówi o rodzinie i z trudem powstrzymuje łzy
Wołodymyr Zełenski mówi o rodzinie i z trudem powstrzymuje łzy
Źródło: Laurent Van der Stockt for Le Monde/Getty Images
Wołodymyr Zełenski podczas jednego z wywiadów został zapytany przez dziennikarzy o rodzinę. Prezydent Ukrainy z trudem powstrzymywał łzy. 

Wołodymyr Zełenski - prezydent na miarę czasów

W czwartek nad ranem Rosja zaatakowała Ukrainę. Od tamtej chwili wszystkie oczy zwrócone są w stronę naszego sąsiada zza wschodniej granicy. Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy, kilka lat temu padał obiektem drwin. Złośliwi kpili, że Ukraińcy wybrali "komika na prezydenta". Dziś nikt już się nie śmieje. Wołodymyr Zełenski udowodnił, że jest mężem stanu. Jest bohaterem. Prawdziwym przywódcą, któremu zaufali Ukraińcy, którego wspierają głowy państwa z całego świata, za którego kciuki trzymają ludzie na całym świecie.

Kiedy Amerykanie zaproponowali Wołodymyrowi Zełenskiemu ucieczkę do Lwowa, odmówił i został w Kijowie. Powiedział, że potrzebuje amunicji, a nie podwózki. Podkreślił, że zostaje ze swoimi ludźmi do końca. Nie zamierza uciekać.

Prywatnie Wołodymyr Zełenski jest mężem i ojcem dwójki dzieci. To o nich martwi się najbardziej. Nie o siebie.

Anna Dereszowska - jak rozmawiać z dziećmi o wojnie?
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Wołodymyr Zełenski o rodzinie. Trudno było mu powstrzymać łzy

Wołodymyr Zełenski jest celem numer jeden Władimira Putina. Wywiady zachodnich państw nie mają wątpliwości. Donoszą, że rosyjski dyktator zorganizował specjalną grupę, która na jego rozkaz wyruszyła do Kijowa, by zabić prezydenta Ukrainy. Celem numer dwa ma być rodzina Wołodymyra Zełenskiego — Olena i dwójka jego dzieci; córka Alexandra, która urodziła się w 2004 roku i synek Kiril, który przyszedł na świat 8 lat temu. 

Podczas jednej z ostatnich konferencji Wołodymyr Zełenski został zapytany przez dziennikarzy o rodzinę. Prezydent Ukrainy z trudem powstrzymywał z łzy.

"Nie widuję swojej rodziny. Nie mogę. Ostatni raz widziałem ich jeszcze przed wojną. Nie, przepraszam. To było trzy dni temu, czyli w połowie tej wojny" - powiedział.

Dziennikarz agencji Reuters zapytał, jak obecnie wygląda jego życie. Wołodymyr Zełenski odpowiedział krótko.

"Praca i sen. To wszystko".

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tu:

Autor: Aleksandra Głowińska

Źródło zdjęcia głównego: Laurent Van der Stockt for Le Monde/Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości