Jared Leto to wszechstronnie uzdolniony artysta. Postać w popkulturze, obok której nie da się przejść obojętnie. Amerykański aktor i reżyser filmowy bywa również modelem, ale fanom muzyki znany jest przede wszystkim jako wokalista i gitarzysta zespołu 30 Seconds to Mars. Oprócz tego Jared Leto może poszczycić się statuetką Oscara za najlepszą rolę drugoplanową w filmie "Witaj w klubie".
Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
Jared Leto w Polsce. Zachwycał się pierogami
Jared Leto i 30 Seconds to Mars byli gwiazdą pierwszego dnia Orange Warsaw Festival. Wydarzenie organizowane jest na Torze Wyścigów Konnych Służewiec. Artysta zastąpił Sama Smitha, który odwołał przyjazd do Polski ze względu na problemy zdrowotne. Jared Leto pochwalił polską publiczność.
"Nie powinniśmy stać na tej scenie. W ogóle nie mieliśmy teraz koncertować. Kiedy jednak dostałem informację, że możemy przyjechać do Polski... nie trzeba było mi nic więcej mówić [...] Musieliśmy przyjechać, bo jesteście najbardziej zwariowanymi ludźmi na tej planecie" - stwierdził muzyk.
30 Seconds to Mars nie pierwszy raz dał koncert w Polsce. Zespół zagrał w 2018 roku w Krakowie. Wtedy Jared Leto opublikował zdjęcie, na którym zajadał się pierogami. Podczas Orange Warsaw Festival 2023 przypomniał, że jest ogromnym fanem polskiego przysmaku.
"Mam nadzieję, że wrócimy do was bardzo, bardzo szybko. Powiedzcie swoim babciom, prababciom i praprababciom, żeby zrobiły dla mnie pierogi. Nie wyrzucajcie ich, przynieście mi na talerzu. Pokaźna porcja pierogów będzie dla mnie najlepszym prezentem [...] Tylko dzisiaj zjadłem 47 pierogów" - wyznał Jared Leto.
Zespół 30 Seconds to Mars został założony w 1998 roku przez Jareda Leto i jego starszego brata, który jest perkusistą. W wywiadzie dla Virgin Records muzycy wyjaśnili, że nazwa zespołu jest zaczerpnięta z artykułu profesora Harvardu, który twierdzi, że jeszcze za naszego życia podróż na inne planety zajmie nam tylko kilkadziesiąt sekund.
Krzysztof Zalewski zaśpiewał z Jaredem Leto na Orange Warsaw Festival
Fani 30 Seconds to Mars przeżyli niesamowite emocje. W pewnym momencie Jared Leto zawołał na scenę Krzysztofa Zalewskiego!
"Krzysztof pomoże mi dziś zaśpiewać 'The Kill'" — powiedział Jared Leto ze sceny.
Polski artysta zachwycił publiczność już od pierwszych dźwięków. Fani byli pod wrażeniem tego, jak zaprezentował się u boku gwiazdora światowej sławy. Niektórzy stwierdzili, że zaśpiewał lepiej niż Jared Leto. Krzysztof Zalewski opublikował fragment występu na Instagramie.
"Nie wiem, czy płacze ze wzruszenia, że dwóch takich super gości śpiewa moją ulubioną piosenkę, czy dlatego że mnie tam dzisiaj nie ma" - czytamy w komentarzach w mediach społecznościowych.
"Z całą sympatią dla Jareda, to Krzysiu wymiótł na wokalu!" - twierdzą fani.
"Zbieram szczękę z podłogi…" - komentują inni.
@kamgli #30secondstomars #jaredleto #krzysztofzalewski #orangewarsawfestival #koncert #music #festival
♬ dźwięk oryginalny - kamgli
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Magdalena Stępień wzięła ślub? Wyjaśniła, dlaczego ma podwójne nazwisko
- Anita Lipnicka chwali się córką. Pola Porter ma 17 lat i jest modelką
- Mateusz Maga z "TM" dostał propozycję pracy dla światowej gwiazdy. Chodzi o teledysk
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images/mwmedia