Jerzy Stuhr nie żyje. Słynny aktor zmarł w wieku 77 lat, a informacje o śmierci cenionego artysty potwierdził w rozmowie z Onetem jego syn, Maciej Stuhr. Ta smutna wiadomość wstrząsnęła polskim światem artystycznym. Koledzy i koleżanki Jerzego Stuhra z teatrów i planów filmowych, a także gwiazdy polskiej muzyki oraz dziennikarze żegnają go we wzruszających słowach.
Czytaj też: Jerzy Stuhr nie żyje. Aktor miał 77 lat
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Gwiazdy żegnają Jerzego Stuhra
Wzruszające słowa po śmierci Jerzego Stuhra wypowiedzieli między innymi: Krystyna Janda, Jan Englert czy Andrzej Seweryn. Od kilku godzin internet wręcz przepełniają się poruszającymi wpisami na temat zmarłego artysty. W rozmowie z Plejadą Jerzego Stuhra wspominał jego kolega po fachu z planu "Seksmisji". Olgierd Łukaszewicz przyznał, że ich relacja zaczęła się jeszcze długo przed tym, jak dostali role w kultowym filmie Jana Machulskiego. Obaj aktorzy mieli ze sobą bardzo bliski kontakt.
"Jerzy to jeden z najbliższych mi kolegów jeszcze z czasów, kiedy on nie był nawet w szkole teatralnej. Był w Teatrze Stu, grał wówczas 'Pożądanie schwytane za ogon' w reżyserii Krzysztofa Jasińskiego. Wtedy nawiązała się nasza bardzo serdeczna znajomość. Niezależnie od tego, że on fruwał wysoko i często za granicę, zawsze był dla mnie punktem odniesienia. Bardzo byłem ciekaw jego różnych opinii. Wydawał mi się kimś, kto nadaje ton opinii środowiska. Był kimś, na kogo patrzyłem z wielką uwagą, a los spowodował, że staliśmy się parą rozpoznawalną dla milionów ludzi z 'Seksmisji'. Żegnam go z wielkim żalem. Po prostu odszedł ktoś, kto jest mi bardzo bliski. Nie tylko jako kolega, ale jako ten ktoś bliski w marzeniach, aspiracjach, w tym, po co żyje" - powiedział Olgierd Łukaszewicz.
Jerzego Stuhra w specjalnym poście pożegnał między innymi Artur Barciś.
Jurku [*] Mistrzu [*] Brak słów....
Jurku [*] Mistrzu [*] Brak słów ....
Posted by Artur Barciś on Tuesday, July 9, 2024
Legendarnego aktora pożegnała także Patrycja Markowska. Wokalistka opublikowała archiwalne zdjęcie Jerzego Stuhra z czasów, gdy dopiero zaczynał swoją przygodę ze światem filmu.
Jerzy Stuhr. Pęka serce, jak odchodzą tacy ludzie i tacy artyści. Po takich osobowościach zostaje wielka pustka. Wyrazy współczucia dla rodziny
Na obszerny wpis zdecydowała się natomiast Monika Richardson, której niedawno zmarła mama. Dziennikarka podkreśliła, że jest dumna z tego, że udało się jej poznać Jerzego Stuhra osobiście.
"Pan Profesor Jerzy Stuhr nie żyje. Wspaniały człowiek, inteligentny, czarujący, dowcipny, ale też dobry. Miał nienaganne maniery, był niezwykle, po krakowsku skrupulatny i rzetelny. Cudownie się go słuchało, uwielbiałam z nim rozmawiać, miałam też zaszczyt obserwować go na planie 'Rewizora' realizowanego dla Teatru Telewizji. Nigdy nie usłyszałam z jego ust niegrzecznego komentarza, nigdy nie pozwalał sobie, żeby być wobec kogokolwiek lekceważący. Usłyszałam za to wiele słów krytyki pod jego adresem, najpierw za jego przekonania polityczne, potem za jego zachowanie towarzyszące incydentowi, gdy prowadził samochód po alkoholu. Szybcy jesteśmy w ferowaniu wyroków, bez problemu dostrzegamy drzazgę w oku naszego brata. Gorzej nam się udaje zobaczyć belkę w swoim oku… Pan Profesor już może się tym nie trapić. Dołączył do mojej Mamy. Może sobie utną partyjkę bridża tam, na górze? Grono wspaniałych nieżyjących niestety się powiększa… Jestem dumna, że Go znałam" - napisała Monika Richardson.
Cezary Pazura, który wiele razy miał okazję współpracować z Jerzym Stuhrem, również zdecydował się na opublikowanie pożegnalnego wpisu. Artysta wspomniał wspólne chwile ze zmarłym aktorem między innymi na planie kultowego filmu "Kiler".
Żegnaj kochany Mistrzu, Profesorze, niezapomniany komisarzu Rybo! Będzie mi Ciebie bardzo brakowało. Dziękuję za każdy dzień na planie z Tobą. Za każdą uwagę, dygresję, dykteryjkę. Trzymam Cię głęboko w swoim sercu
Zdjęcie z młodości Jerzego Stuhra ze zbiorów Filmoteki Narodowej opublikował Paweł Małaszyński. Aktor zdecydował się na krótki komentarz.
… tak trudno w to uwierzyć. Dziękuję Mistrzu za wszystko
Swoje spotkanie z Jerzym Stuhrem wspomniała także na Instagramie Ewa Drzyzga. Dziennikarka opublikowała archiwalne zdjęcie, które lata temu zrobiła sobie ze słynnym aktorem.
"Panie Jerzy dziękuję za ciepło, serce, otwartość, wolę walki dla tych, którzy chorując, tracili ją. Za poczucie humoru, za profesjonalizm, za bajki, w których zasłuchiwały się moje dzieci, za filmy, które rozświetlały i które zmuszały do myślenia. Za role w teatrze, które poruszały najgłębsze struny. Wyrazy najszczerszego współczucia dla Bliskich Pana Jerzego" - napisała Ewa Drzyzga.
Na podobne wspomnienie zdecydowała się Monika Olejnik. Dziennikarka wyznała, że miała okazję całkiem niedawno oglądać Jerzego Stuhra w spektaklu "Geniusz" w warszawskim Teatrze Polonia. Artysta nie tylko zagrał tam główną rolę, ale także zajmował się reżyserowaniem przedstawienia.
Jerzy kochany…żegnaj. Na ulicach w Polsce, w Italii, w teatrze, w kinie, "na ulicach cichosza, na chodnikach cichosza". Nigdy nie zapomnę owacji po spektaklu "Geniusz", jeszcze niedawno. W naszych sercach na zawsze. Basiu, Marianno, Maćku, Kasiu, przytulamy
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Tadeusz Woźniak nie żyje. Jego piosenkę "Zegarmistrz świata" zna cała Polska
- Nowe informacje o stanie zdrowia Jerzego Antczaka. "Co będzie dalej, to tylko Bóg wie"
- Metallica zaśpiewała utwór Maanamu. Kamil Sipowicz zabrał głos. "Kora na pewno byłaby szczęśliwa"
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA