Mandaryna od lat zmaga się z poważną chorobą. "Człowiek trochę wygląda jak narkoman"

Marta Wiśniewska
Marta Wiśniewska
Źródło: MWMEDIA
Marta Wiśniewska choruje na cukrzycę typu 1. Tancerka wyznała w najnowszym wywiadzie, że już kilkukrotnie doświadczyła zagrażającej życiu hipoglikemii. Mandaryna opowiedziała o niebezpiecznych sytuacjach i życiu z chorobą. Jak radzi sobie z nią na co dzień?

Marta Wiśniewska to druga żona lidera Ich Troje. Z Michałem Wiśniewskim była związana w latach 2002-2006. Para doczekała się dwójki dzieci. Wspólnie wychowują syna Xaviera Michała (ur. 24 czerwca 2002) i córkę Fabienne Martę (ur. 21 sierpnia 2003). Tancerka jest obecnie w nowym związku i wydaje się być szczęśliwa u boku młodszego od niej partnera.

Sprawdź: Mandaryna w pierwszym wywiadzie z partnerem. Jak się poznali?

Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.

Mandaryna - tak szczerze jeszcze nie było.
Cykl "Bliżej Gwiazd" powraca. Tym razem gościliśmy u Marty "Mandaryny" Wiśniewskiej, która w szczerej rozmowie z Dagmarą Olszewską opowiedziała o swoim małym raju, życiu w patchworkowej rodzinie, kobiecości i samoakceptacji, która w świecie wyidealizowanych mediów społecznościowych nigdy nie była tak trudna.

Mandaryna o zmaganiach z chorobą i krytycznych momentach

Marta Wiśniewska od ponad dwóch dekad zmaga się z cukrzycą typu 1. Gwiazda musi wspomagać się preparatami wyrównującymi poziom cukru w organizmie. Raz dziennie przyjmuje insulinę długo działającą, a do każdego posiłku — krótko działającą. Oprócz tego zażywa tabletki, które wyrównują poziom glukozy w nocy.

- Wstając codziennie rano, badam cukier, czy jest ok i wtedy podaję sobie insulinę do śniadania, później do obiadu, do kolacji i też podaję ją w każdym momencie, kiedy chcę zjeść coś więcej niż jeden płatek skórki jabłka czy marchewkę - wyjaśniła w rozmowie z redaktorką Bereniką Olesińską w cyklu "Diagnozy gwiazd".

Tancerka dodała, że zawsze ma przy sobie insulinę oraz czytnik do badania poziomu cukru. Zabiera taki zestaw na każdy wyjazd. W cyklu "Diagnozy gwiazd" pojawiła się również specjalistka w dziedzinie diabetologii dr n. med. Patrycja Wachowska-Kelly, która wyjaśniła, że nagły spadek cukru w organizmie, poziom niższy niż 70 mg/dl (3,9 mmol/l), prowadzi do wystąpienia niebezpiecznego stanu nazywanego hipoglikemią.

"Wiele razy tego doświadczyłam. Są różne fazy tego. Człowiek jest w jakiejś takiej panice, więc ładuje do swojego żołądka wszystko, co napotka na swojej drodze i potem jest wręcz coś odwrotnego, i ten cukier jest za wysoki. [...] Było mi ciężko się ruszyć. Wiedziałam, że muszę [zjeść - przyp. red.] coś słodkiego, ale moje ciało było jakieś takie, jakbym galaretę tam miała i też się tego przestraszyłam" - opowiedziała Marta Wiśniewska.

Mandaryna kontynuowała swoją wypowiedź.

Człowiek trochę wygląda jak narkoman. [...] Troszeczkę się zachowuje, jakby był po odstawieniu narkotykowym. Jest zimny pot, człowiek się trzęsie. Może to też prowadzić do utraty przytomności. Wiesz, że za chwilę będziesz miał czarno przed oczami, więc natychmiast musisz wypić coś słodkiego
- zobrazowała w rozmowie z Bereniką Olesińską.

Mandaryna o relacji z żoną Michała Wiśniewskiego

Marta Wiśniewska w rozmowie z Dagmarą Olszewską dla serwisu cozatydzien.tvn.pl zdradziła, czy miała okazję poznać Polę Wiśniewską — piątą żonę jej byłego partnera.

- Poznałyśmy się i znamy się, natomiast jakoś tak się nie widujemy. Tak jak mówiłam: jesteśmy znajomymi, natomiast nie przyjaźnimy się tak, że jeździmy do siebie na kawkę. Natomiast jak tam gdzieś się nasze drogi przecinają, to jest bardzo miło. Nie miałam też okazji poznać najmłodszego synka Michała. Znam jednego synka przed najmłodszym, ale tego najmłodszego jeszcze nie - ujawniła.

Mandaryna opowiedziała, jak obecnie ocenia swoje życie.

- Jestem szczęśliwa. Lubię swoje życie, kocham swoje dzieci, jest mi dobrze tu, gdzie jestem. Już nie pędzę, tak jak pędziłam. Raz sobie troszkę podbiegnę, raz troszkę zwolnię. W sumie robię w życiu to, co lubię i mam szkoły tańca, więc je prowadzę. Taniec jest po prostu moim całym światem i cieszę się, że też moje dzieci na tyle są już dorosłe, że mogą ze mną prowadzić te szkoły. Gram koncerty, uwielbiam ludzi, uwielbiam ich energię, po prostu wspaniale się na nich bawimy. Mam miejsce, w którym odpoczywam, mam partnera, który jest mi bardzo bliski, więc tak, jestem chyba szczęśliwa - podkreśliła.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, FacebookuInstagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Autor: Kalina Szymankiewicz

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości