Monika Richardson pierwszy raz o rozstaniu. Zdradziła, czy założy konto na Tinderze!

Monika Richardson pierwszy raz o rozstaniu
Monika Richardson pierwszy raz o rozstaniu
Źródło: MWMEDIA

Monika Richardson w najnowszym wywiadzie po raz pierwszy poruszyła temat rozstania. Gwiazda przyznała, że jest singielką i skupia się na własnym rozwoju. Wyznała również, czy chciałaby się jeszcze zakochać.

  • Monika Richardson pierwszy raz powiedziała o byciu singielką
  • Gwiazda nie ukrywa, że choć jej związki nie przetrwały próby czasu, nigdy nie zwątpiła w miłość
  • Monika Richardson podkreśla, że jest gotowa na nowy związek i zdradza, czy założy konto na Tinderze

Monika Richardson rozstała się z partnerem. Gwiazda opowiedziała, jak radzi sobie w tym czasie. I okazuje się, że całkiem nieźle. Skupiła się na doskonaleniu siebie, odkrywaniu duchowości i nadal ma nadzieję, że spotka miłość.

18072024_SPEKTAKLMETAMORFOZY_ZAKOSCIELNY_SYNOWIE
Maciej Zakościelny o tacierzyństwie i wychowywaniu dzieci po rozstaniu. "Nie jest to najłatwiejsze"
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Monika Richardson pierwszy raz o rozstaniu. Mówi, co się w niej zmieniło

Monika Richardson w rozmowie z Plejadą wyznała, że w ostatnim czasie zaszły w niej pewne zmiany. Wyjawiła również, że przyczyną tego, że nie jest już dawną sobą sprzed lat, jest między innymi rozstanie. To po zakończeniu związku miała czas, by lepiej przyjrzeć się sobie.

"(Zmieniłam się, przyp. red.) chyba pod każdym możliwym względem. Zainteresowałam się czymś, co mądrze nazywa się ścieżką rozwoju osobistego. Jestem dopiero na jej początku, ale zaczęłam już sobie pewne rzeczy porządkować w głowie. Jakiś czas temu pierwszy raz byłam sama przez pół roku. To najdłuższy staż bez partnera w moim życiu. Miałam więc czas, żeby przemyśleć pewne sprawy. Później przydarzył mi się związek z Arturem, pewnie też nie bez przyczyny. Ale rozstaliśmy się i znowu jestem singielką. Czuję, że radykalnie się zmieniam i transformuję osobowościowo" - powiedziała.

Monika Richardson w przeszłości nie potrafiła być sama. Na szczęście zaczęła doceniać czas, którego nie musi dzielić z partnerem.

"Nie potrafiłam. Na szczęście, to już jest czas przeszły. I nie pracowałam per se nad tym, żeby umieć być sama, bo szkoda byłoby mi na to czasu i emocji. Ale pracowałam nad miłością własną, która była mocno zaburzona w moim życiu. Mam nadzieję, że o tym też mogę mówić już w czasie przeszłym. A jeśli konsekwencją tego jest fakt, że jestem teraz sama, akceptuję to. Jeśli konsekwencją tego będzie to, że zwiążę się z mężczyzną – takim, który będzie patrzył w tym samym kierunku, co ja, przyjmę to z wdzięcznością. Ale jeżeli okaże się, że nie ma dla mnie takiego mężczyzny, też będzie cudownie".

Monika Richardson
Monika Richardson
Źródło: MWMEDIA

Monika Richardson jest singielką. Czy jest gotowa na miłość?

Monika Richardson mówi otwarcie, że nadal ma nadzieję, że się jeszcze zakocha.

"Wciąż wierzę w miłość. I zawsze w nią wierzyłam. Nigdy (nie zwątpiłam, przyp. red.). Po prostu spotykałam w swoim życiu mężczyzn, którzy byli dla mnie, ale tylko na określonym etapie życia. Czasem było to pół roku, a czasem 10 lat. Potem każde z nas szło w swoją stronę. Przepraszam za banał, ale drogę każdy z nas musi pokonywać sam. Tak długo, jak osoba, która idzie obok nas, patrzy w tym samym kierunku, możemy być razem. Ale jeżeli zmierza w przeciwnym kierunku albo stoi w miejscu, a ty idziesz, to musicie się rozstać. Na dłuższą metę z takiego związku nic dobrego nie będzie".

I choć Monika Richardson jest już gotowa na nowy związek, nie ukrywa, że znalezienie nowego partnera, będąc osobą popularną, do najłatwiejszych nie należy.

"Ale z wiekiem zaczęłam coraz bardziej doceniać spokojne, konsekwentne działania. Lubię moje emocje. Chętnie je obserwuję, przyjmuję, przytulam. Nie odrzucam ich i nie walczę z nimi. Ale mam też świadomość, że nie jestem nimi. Tak samo jak nie jestem moimi myślami. Jeżeli jestem jakoś dramatycznie rozemocjonowana rozstaniem, rozpoznaję to jako jeden z faktów mojego życia. Ale wiem, że to minie i że to nie jestem cała ja. Wyobrażasz sobie Monikę Richardson na Tinderze? (śmiech) Ludzie patrzą mi na ręce. Pracownicy mediów elektronicznych uwielbiają pisać bzdurne tekst na mój temat. Nic nie poradzę na to, że cały czas się klikam. Konsekwencje założenia konta na portalu randkowym byłyby dla mnie raczej słabe. Dlatego żyję po prostu. Będzie dokładnie tak, jak ma być".

Monika Richardson
Monika Richardson
Źródło: MWMEDIA

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.

podziel się:

Pozostałe wiadomości