Nowe informacje ws. P. Diddy'ego. Gwiazdy na jego imprezach miały podpisywać umowy poufności

P. Diddy
P. Diddy
Źródło: Getty Images
Afera związana z Seanem "Diddym" Combsem, jednym z najbardziej wpływowych producentów muzycznych, wywołała ogromne poruszenie w świecie show-biznesu. Oskarżenia obejmują przestępstwa takie jak handel ludźmi, przemoc fizyczna, psychiczna, a nawet molestowanie. W całą sprawę mają być też zaangażowane niektóre światowe sławy. Teraz okazuje się, że wiele z nich przed wejściem na słynne imprezy producenta miało podpisywać specjalne dokumenty zobowiązujące do milczenia.

P. Diddy został zatrzymany i osadzony w zakładzie karnym. Mimo wielu prób ustalenia kaucji i wyjścia na wolność przedstawiciele prawa nie chcą na to przystać. Producentowi zarzuca się bowiem handel ludźmi, wymuszenia, gwałty i szantaże. Na ten moment aż 120 osób złożyło wyjaśnienia w roli domniemanej ofiary. Aż 25 z nich w chwili popełnienia przestępstwa miałaby być niepełnoletnia.

PUFF_DIDDY
Raper P. Diddy oskarżony o handel ludźmi i przestępstwa seksualne. Sprawdź szczegóły sprawy!
Źródło: Getty Images

P. Diddy kazał podpisywać gwiazdom umowy poufności?

Sean Combs, znany jako P. Diddy, od lat króluje nie tylko na muzycznych scenach, ale również w sferze luksusowych i legendarnych przyjęć. Jego "białe imprezy" zyskały szczególną sławę dzięki spektakularnym aranżacjom i surowym zasadom dress code'u, które wymagały od gości ubrania się całkowicie na biało. Te wydarzenia stały się symbolem prestiżu i ekskluzywności, przyciągając gwiazdy ze świata muzyki, filmu i mody.

Ochrona prywatności była jednak priorytetem rapera. Jak donosi bowiem portal TMZ uczestnicy przyjęć musieli podpisywać specjalne dokumenty zobowiązujące ich do utrzymania przebiegu wydarzenia w tajemnicy.

"NDA zabrania sygnatariuszom fotografowania, filmowania i nagrywania Diddy'ego lub kogokolwiek z jego otoczenia, a także zezwalania innej osobie na fotografowanie, filmowanie lub nagrywanie bez jego pisemnej zgody. Zawiera konkretne nazwy serwisów społecznościowych, na których uczestnicy nie mogą publikować zdjęć, których Diddy nie zaakceptował" - czytamy.

To jednak, co najbardziej zaskakuje to czas obowiązywania takiej umowy.

Według dokumentu opublikowanego przez TMZ czas obowiązywania umowy obejmował całe życie P. Diddy'ego oraz 20 lat liczonych od jego śmierci lub 70 lat łącznie.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.

podziel się:

Pozostałe wiadomości